Czy redakcji filmwebu nie zastanawia tak duży procent ocen na jedną gwiazdkę? Obawiam się, że osoby które je wystawiły wcale nie widziały filmu a ich ocena jest jedynie wyrażeniem swoistej niechęci, a może i wręcz nienawiści, wobec głównej bohaterki.
To chyba żadna tajemnica, kto wystawia jedynki przed obejrzeniem tego filmu:
Osoby, które nie wierzą w globalne ocieplenie. Żaby w garnku, które na razie cieszą się, że jest im ciepło.
Osoby, które szukają spisków i mrocznych sił, jakie stoją za wszystkim.
Osoby, które dziwią się, że wokół ekologii też są pieniądze. Jakby to było coś niespotykanego, że ludzie zarabiają też na tym. I są zszokowani, że ekologia kosztuje, choć już kosztów jej braku nie dostrzegają.
Osoby, które nie znoszą, kiedy młode osoby, a chyba szczególnie dziewczyny, w ogóle śmią się odzywać w ważnych sprawach, mają własne zdanie. Dobrze to było widać w trakcie strajku kobiet, gdzie mnóstwo mądrali wyzywało je od „Julek”, wytykało jakieś duperele, pomijając meritum. Dobrze to widać także tu.
Tak jak nie widzą realnych kosztów tej "ekologii" dla środowiska naturalnego(utylizacja łopatek wiatraków, przyszła utylizacja kryształów z fotowoltaiki, ogromne ilości kopalin potrzebne aby to wszysto wytworzyć) , kosztów których ta niedouczona smarkateria ,powtarzająca puste slogany, nawet nie jest w stanie objąć swoim rozumkiem.
Przykładowo cykle Milankovicia, progowa temperatura w której oceany uwalniają co2 (ogromne ilości przy których całkowita emisja ludzkości jest pomijalnym błędem) , czy wpływ fluktuacji PM na naszą planetę (metaliczne jądro w szczególności i związane z tym przesunięcia skorupy ziemskiej co powoduje zmiany nasłonecznienia i absorbcji ciepła z promieniowania co zmienia rozkład temperatur i wymusza zmiany klimatyczne). Większość z tych "młodych" niema żadnego pojęcia o najprostszych procesach fizycznych , jednocześnie chce "naprawiać świat", to jest największa katastrofa dla przyszłości.
1. Wiedzą. Firmy pracują także nad tymi problemami (Duńska firma Vestas znalazła sposób na utylizowanie łopat, na naszym podwórku Enea chce opracować wraz z politechniką metody recyklingu modułów PV etc.). Cały czas coś się dzieje w tym temacie, tylko trzeba wyjść poza swoją bańkę. A ta satysfakcja sceptyków i wytykanie palcami, że od razu nie jest perfekcyjne, to jakaś dziecinada. Jakby nie znali życia. Pewnie, że są popełniane błędy, ale pojawiają się też rozwiązania. Nie od razu Rzym zbudowano.
2. Bezsensownie przytaczasz tu niewiedzę na temat skomplikowanych zjawisk. Jakie ma znaczenie w walce z globalnym ociepleniem czy Kowalski ma pojęcie o cyklach Milankovicia etc. Ważne jest, że większość liczących się naukowców publikujących w renomowanych pismach, organizacje wydające raporty (PAN, ONZ, IPCC) to wiedzą, i mimo to ostrzegają przed zgubnymi czynnikami antropogenicznymi. I mówią to jednym głosem. Naprawdę też myślisz, że każdy mówiący o zmianach klimatycznych, będzie się uczył obalania wszystkich uwag zarozumiałych sceptyków przy tak skomplikowanej materii jakim jest klimat, uwzględniając wszystkie zjawiska chemiczne, fizyczne, geologiczne. Na te zagadnienia znajdziesz odpowiedzi w raportach, na stronach zajmujących się klimatem.
Materiał z którego zbudowane są łopatki został tak idealnie stworzony że na chwilę obecną NIEMA możliwości jego utylizacji , można się starać używać odpady do innych konstrukcji co przy ilości jaką się produkuje jest zwyczajnie iluzoryczne. Kolejną rzeczą tego typu turbiny wiatrowe przy ilości potrzebnych zasobów , żywotności czy energii aktywacji są przestarzałe względem już wdrażanych prototypów.
ad.2 Jeżeli mówimy o zmianach klimatycznych (cyklicznych !!) to albo przedstawiamy zagadnienie w całości , a gdy ktoś wybiera wąski fragment i tylko na jego podstawie rozciąga wnioski na całość jest to zwyczajnie nieprofesjonalne i niezgodne z metodologią badań.
Zgubne czynniki antropologiczne czyli dokładanie co? bo z tego co można zauważyć jedynym "złem" jest co2 ,a przecież nie jest to jedyny gaz cieplarniany prawda?
Wielu naukowców opisuje zmiany klimatyczne (które zachodzą) natomiast przedstawiając jako jedyną ich przyczynę wypaczają obraz całości.
A gdy pojawiają się dodatkowe zagadnienia są zwyczajnie pomijane.
Aby stworzyć idealny model klimatyczny danego układu zamkniętego (np. ziemi) potrzeba uwzględnić wszystkie czynniki jakie mają na niego wpływ , nałożyć na to mechanizmy fizyko-chemiczne , wpływ grawitacji , nachylenia orbity etc. wtedy dopiero można się tym zajmować. Bardzo dobrym przykładem są symulacje powstania naszego układu planetarnego z dysku akreacyjnego , szczególnie ich ewolucja od układów ledwo zbieżnych do idealnie przedstawiających nasz układ. I tak powinno się tworzyć model klimatu, natomiast to co obecnie dostajemy to zwyczajny lobbing niedoskonałych rozwiązań które są produkowane przez duże koncerny.
ps. zobaczymy jaką żywotność będą miały obecnie montowane kryształy półprzewodnikowe które po wykonanym domieszkowaniu są praktycznie niemożliwe do powtórnego użytku nawet po przetopieniu (związane jest to z losową koncentracją domieszek).
Firma znalazła sposób na utylizowanie łopat i twierdzą, że wprowadzą je w ciągu 3 lat. Cały mój punkt 1 wciąż aktualny.
Duże koncerny (paliwowe) to opłacały sceptycznych naukowców (przeczytaj sobie o Willie Soon) i wrzucały grube miliony, żeby lobbować przeciwko umowom klimatycznym (o tym też znajdziesz info w necie).
Naprawdę całe te grupy naukowców nie zrobiły dobrego modelu zmian klimatycznych, bo lobbing. Banialuki sceptyków, ot co.
Model zmian ,a model zmian wraz z czynnikami wymuszającymi to całkowicie dwie odrębne sprawy. Czy którykolwiek model zawiera np. ruch ziemi po eliptycznej spirali? czy wpływ zmian PM na ustawienia się jądra ziemi a co za tym idzie przesunięcia globu względem osi obrotu ?
To samo tyczy się koronnego dowodu w postaci topniejącego lodowca który jak podało NASA przyrasta z tą samą prędkością z jaką topnieje , tylko że w innym miejscu, ot taka dygresja.
W każdym razie portal o filmach to nie miejsce na takie dysputy.
Życzę Panu miłego dnia.
Zaintrygowała mnie ta ostatnia kwestia w Twoim poście, bo mi jakoś ukmnęła. Rozumiem, że chodzi o info ws. lodowca Jakobshavn. Tu znalazłem taką odpowiedź: „Naukowcy podejrzewają, że źródłem chłodniejszej wody są zmiany w tzw. oscylacji północnoatlantyckiej (North Atlantic oscillation – NAO). To naturalne zjawisko meteorologiczne związane z globalną cyrkulacją powietrza oraz wód oceanicznych. Występuje na obszarze północnego Atlantyku i ma znaczny wpływ na klimat tego rejonu. NAO powoduje, że co 5 do 20 lat wody oceanu cyklicznie schładzają się i ocieplają. Uczeni sądzą, że w 2016 roku doszło do zmiany cyklu na chłodny.” Ale dalej piszą „Uważają, że zmiana zachowania lodowca i nieoczekiwane przybieranie na masie jest zjawiskiem tymczasowym. Gdy wzorzec klimatu znów się odwróci Jakobshavn najprawdopodobniej zacznie znowu się topić i być może będzie to proces szybszy niż odnotowywany do tej pory.” Ponieważ wszystkie zjawiska klimatyczne to proces, więc pewnie się okaże, jak to będzie. Ale ja to rozumiem, jako miejscowe zmiany, które nie zmieniają obrazu całości. Ale póki co, trzeba uznać ten argument jako „w zawieszeniu”.
+1, bo też nie lubię malkontentów, którzy zamiast próbować coś zmienić, potrafią tylko krytykować, narzekać i hejtować
W którym momencie "hejtuję" ? A krytykuję tylko to że wiele osób powtarza tylko i wyłącznie slogany oparte na szczątkowej analizie zagadnienia bez zagłębiania się w szczegóły.
och, ale to nie odnosiło się do Ciebie konkretnie :) mam na myśli ludzi, którzy naśmiewają się z Grety lub innych aktywistów, nie podając żadnych argumentów; hejtują, bo akurat trwa moda na hejt na Gretę, i wlasnie z tego powodu chcę obejrzeć ten film, zeby zacząć wyrabiać sobie własne zdanie
ksopgiel Człowieku miej litość nad nimi, oni opanowali już picie przez słomkę sojowej kawy late. A ty chcesz by jeszcze coś zrozumieli?
"Dobrze to było widać w trakcie strajku kobiet, gdzie mnóstwo mądrali wyzywało je od „Julek”, wytykało jakieś duperele, pomijając meritum. Dobrze to widać także tu." - ja nie traktuję z szacunkiem i zrozumieniem ruchu, którego hasło przewodnie to "wypierdalać". Przepraszam, nie mój poziom. Ze zdziczałym i prostackim bydłem się nie rozmawia.
Heh, trochę pocieszny i trochę politycznie naiwny jesteś. W tym kraju władza ma w dupie protesty (patrz protesty nauczycieli, pielęgniarek, etc.), chyba, że zaczynasz palić opony i rzucać kamieniami (górnicy), a Ty się czujesz wielce urażony brzydkimi słowami? A wiesz o tym, że dziewczyny grzecznie protestują już od wielu lat? O ilu z tych protestów w ogóle słyszałeś?
I chamstwo to jest odpowiedź ? Darcie japy jak menel spod budy z piwem ? TK wydaje orzeczenie a kretyn idzie malować sprejem po kościele albo niszczy pomnik ? Niech idą pod dom sędziów z TK i tam się wykazują. Z prostactwem się nie dyskutuje.
Jeśli się da odpowiedź powyżej możliwości intelektualnych rzadu, TK czy Kościoła, to przecież nie będą się mogli ustosunkować. Musimy po waszemu.
Księża też przeklinają, do tego piją i lądują na dołku. To samo politycy. Generalnie większość Polaków przeklina. W Marszu Niepodległości ile bluzgów lata. Rzucają nawet polską flagą :(
Jeśli tylko to wyłuskałeś z tych wydarzeń, to faktycznie nie rozumiesz. Ale proszę, nie wpadajmy w tą dyskusję, bo zrobi się z tego offtopic.
nie jestem do końca w temacie, ale zauważyłam rzadko spotkany hejt w kierunku Grety; nie wiem, czym sobie na niego zasłużyła; może to jest tak jak z płaskoziemcami - podobno płaskoziemców i foliarzy wymyślono tylko po to, żeby dyskredytować i porównywać do nich ludzi, którzy myślą inaczej niż większość; a film na pewno obejrzę
Mnie zastanawia czemu w ogóle większość tu to mężczyźni. Toż to dyskryminacja kobiet i należy wprowadzić parytet +5% dla głos kobiet.
Większość fanów Korwina czy Bosaka to mężczyźni. Dlatego pojawiają się argumentoidy jak twój z parytetem, bo rzeczeni mężczyźni jeszcze nie mają czego pod nosem golić i mylą rozmowę ze szkolnego korytarza z rozmową z ludźmi dorosłymi.
To że większość "fanów" to ludzie przedsiębiorczy czyli zarazem mężczyźni to wiem.
Ale mowa była o tym czemu na forum filmwebu następuje ta ewidentna dyskryminacja kobiet a nie tylko w tym wątku.
Co do tego czy Ty masz co golić pod nosem czy nie. To nie wiem. Natomiast wiem że moje wnuki jeszcze nie ale najstarszy to już za niedługo.
Pozdrawiam.
:) To już zależy od okresu historycznego, czy rozkradanie się ma za przedsiębiorczość.
Widać twoi rodzice uznawali tak zwaną moralność płynną cechującą raczej towarzyszy partyjnych. Mnie uczono że kradzież to kradzież, a praca to praca i jedno z drugim to nie są zamienniki.
Nikt. Mnie natomiast fascynuje że egzystujesz w społeczeństwie pomimo braku umiejętności czytania z zrozumieniem.
Zresztą taka przedsiębiorczość to u wielu polskich rodzin występowała, dlatego nie ma Żydów.
Zaskakuje mnie twój mózg. Ma takie dziwne połączenia neuronowe. To po jakiś narkotykach czy wada dziedziczna?
Przepraszam, znów chyba użyłeś przedsiębiorczości pisząc, dlatego dla innych wygląda to jak trolling.
Miłego wieczoru.
Dyskusje wygrałeś sprowadziłeś mnie do swojego poziomu i pokonałeś doświadczeniem.
Tak, fajnie użyć klasyka, ale tak poważnie mówiąc, to nie miałeś nigdy powodu, żeby pisać inaczej niż na swoim poziomie. Zacząłeś od trollingów o parytetach, w tym momencie, zanim pojawiłem się w dyskusji, byłeś na dnie. Nie wiem, jak bardzo musiałbyś nie przeczytać tego, co pisałeś, żeby uznać, że poziom twoich wypowiedzi pod moim wpływem mógł jeszcze spaść.
Skoro już ustaliliśmy że jesteś durniem to przeczytaj czy ja zaczynam pisać o przewadze mężczyzn czy tylko się ustosunkowuje do pytania.
Żegnam mam dużo wiele ciekawszych zajęć niż rozmowa z debilem.
Typowo lewicowe podejście. Jeśli ktoś ma inne zdanie niż my (lewica) usunąć im konta, zablokować. Oto obraz lewicowej wolności słowa.
typowo prawicowe podejście: nie ma własnego zdania, bo nie widział filmu, ale ocenił na 1 XD
oceniam film jak każdy inny, chyba mam do tego prawo. skala ocen od 1 do 10. wiec dla mnie...
Nikt nie mówi "nie rób tego, bo nie masz prawa".
Masz pełne prawo ocenić bez oglądania, tak jak masz pełne prawo nie czytać książek. Nie wiemy, czemu się z tym obnosisz.
I co proponujesz? Weryfikować czy użytkownicy, którzy wystawili jedynkę faktycznie obejrzeli ten film? A może zablokować możliwość wystawiania jedynek?
Wydaję mi się, że autor nie apelował o nic, choć może tak to wyglądać. Ot, chciał zauważyć/podkreślić, że wystawiane są oceny filmowi przez osoby, które nie widziały filmu, a po prostu nie lubią bohaterki filmu.To jest nierozwiązalna kwestia (choć na RT jest tzw. Verified Audience). Chyba trzeba się zgodzić, że jest to trochę niedojrzałe. Ja np. nie oglądałem produkcji Vegi, i choć wiem z recenzji i opinii ludzi z którymi się często zgadzam, że moje punkty oscylowałby w dolnych rejestrach, to jednak nie ich nie oceniam.