Zastanawia mnie jedna sprawa, która nie została w filmie wyjaśniona.Mianowicie w retrospekcjach dowiadujemy się,że wirus zaczyna się rozprzestrzeniać i że NY zostaje poddany kwarantannie.I tutaj moje przemyślenia.Co się działo w okresie pomiędzy śmiercią żony, a tym, jak w końcu został sam.Przecież musiał z kimś pracować, widzieć jak ludzie się zmieniają.No i w końcu, kiedy zdecydował,że trzeba się ukrywać.Chyba, że wirus działał w ten sposób, że potrzebny był jakiś dłuższy okres czasu, aby zamienił ludzi w wampiry.
To moje takie luźne przemyślenia, jeśli ktoś ma coś do dodania to zachęcam do dyskusji :)
Pozdrawiam!
Nie wiedziałem, że jest książka, jakoś nie wpadła mi ta informacja w oko. Chyba zaraz ją sobie zamówię i to głównie tylko dlatego, bo chcę przeczytać to drugie, oryginalne i na pewno lepsze zakończenie niż to typowo amerykańskie w filmie.
Co do tych psów. Wydaje mi sie, że one mogły wychodzić już o zmierzchy, ponieważ mają sierść i już dużo słabsze niż np. w południe promienie słoneczne, czyli promieniowanie UV, nie mogło przedostać się przez sierść i dotrzeć do skóry, co powodowałoby jej oparzenia.
W którymś z tematów, została poruszona kwestia tego, skąd Will, tzn Newil brał energię eklektyczną do zasilania całego domu i laboratorium. Przychodzi wam coś racjonalnego do głowy? Niby mógłby korzystać z generatorów, ale żeby generator zasilił to wszystko, to chyba musiałby być dość duuży.
Dzięki za wypowiedź, aczkolwiek my tutaj rozmawiamy na chwilę obecną tylko i wyłącznie o filmie i jego niedociągnięciach/niedopowiedzeniach.
Dzięki serdeczne za konstruktywnego posta.
Pozdrawiam!
CRANK, odpowiadam za FAQ na imdb.com (tłumaczenie trochę po łebkach na potrzeby dyskuji,żeby tylko połapać się o co chodzi.
Pytanie:Jeśli cywilizacja upadła 3 lata temu, w jaki sposób w mieszkaniu Nevilla jest prąd i woda?
Odpowiedź: W jednej ze scen widać generatory zasilane paliwem, których prawdopodobnie używa do produkcji elektryczności.Co do wody być może w jakiś sposób ją oczyszcza, ale to wciąż nie wyjaśnia skąd w rurach bierze się ciśnienie.Jest jednak możliwe, że po trzech latach w rurach wciąż znajduje się woda, zwłaszcza, że zapasy wody przeznaczone dla milionów mieszkańców zużywał tylko Robert.Woda do NY dostarczana jest z Gór Catskill.Jesli Neville znajduje się na odpowiedniej wysokości, to woda zawsze będzie pod ciśnieniem.
Za każdym razem, gdy Robet włącza wodę, można usłyszeć dźwięk jakiegoś urządzenia.Jest mniej lub bardziej prawdopodobne, że używa pomp do pompowania wody.
Pozdrawiam!
Racja. Zakończenie w porównaniu do książki jest o niebo lepsze, ale nie patrząc na książkę to jest niestety przeciętne ;/. Przecież Neville mógł w końcowej scenie wrzucić granat do pomieszczenia z mutantami i schować sie razem z Anna i Ethanem, oni przeżyli wiec i on by przeżył. Choć podobała mi sie scena wtedy kiedy Neville spojrzał na zmutowanych ludzi i zdał sobie sprawę ze jest bezsilny. Ogólnie zakończenie mogło być inaczej wyreżyserowane, inaczej przebiegać. Ale mamy film taki, a nie inny i z tego powinniśmy być zadowoleni :D
Słuchajcie...wg mnie rozważanie dlaczego psy zaatakowały wtedy a nie kiedy indziej jest bezsensowne. Nie trzeba doszukiwać się jakichś szczegółów. Chodziło o dramatyzm i napięcie sceny kiedy to ranny Will za każdą cenę chce dotrzeć do samochodu. Jest to chwyt powszechnie wykorzystywany w thrillerach/horrorach (np. wyśmiewane sceny typu: kobieta ucieka przed mordercą, który jest tuż za nią, nagle ona się przewraca a on biegnie, i biegnie, i biegnie przez całe 2 minuty filmu jakby był 300 metrów od niej) Jest to gra psychologiczna mająca na celu wywołanie u widza napięcia. Bardzo fajny temat, bardzo fajny film. Luki w scenariuszu? jak się doszukuje. Niesamowita gra aktorska [scena gdy musi zabić psa - cala paleta uczuć zagrana tylko twarzą...Szacunek]. Jeśli jednak szukamy niedoskonałości co powiecie na:
- Moment kiedy Smith przeczesuje mieszkanie, osłania firanki, grzebie po szafkach itd. i nagle...bierze ZACZĘTY sok i chowa do plecaka (podejrzewam że po 2 latach nawet najbardziej nafaszerowany chemikaliami wynalazek pitny amerykanów miał prawo się zepsuć...niemądre posunięcie Will ;-)
- No i dla mnie NAJWIĘKSZA luka...jeśli powiedzmy większość ludzi zginęła [bo wiemy, że jest kolonia ocalałych i nie chce mi się wierzyć, że jedyna w całym globie ^^] ci co ocaleli trzymają się raczej w dobrze obiektach. To kto do cholery pracuje w ELEKTROWNI i skąd Will ma bieżącą wodę?! xD
Pozdrawiam serdecznie
"- Moment kiedy Smith przeczesuje mieszkanie, osłania firanki, grzebie po szafkach itd. i nagle...bierze ZACZĘTY sok i chowa do plecaka (podejrzewam że po 2 latach nawet najbardziej nafaszerowany chemikaliami wynalazek pitny amerykanów miał prawo się zepsuć...niemądre posunięcie Will ;-)" - spostrzegawczy jestes ;)
Co do wody i prądu też mnie to zastanawiało, bo w końcu minęły już trzy lata ale niech tam można wybaczyć...
Mnie zastanawia inna rzecz. Skoro "bestie" wychodziły tylko po zmierzchu to jak niby zaobserwowały, że robert rozmawiał z fredem, którego wykorzystali potem w swojej pułapce ..?
gdy po raz pierwszy nevill wchodzi do swojego domu, w kuchni widzimy (chyba 3) generatory, jasne - to za malo, ale facet ma w piwnicy laboratorium z komorami otoczonymi pleksia, jest wysokiej rangi żołnierzem - więc może mieć jakąś mini elektrownie (albo ją sobie skołował, np. zrobił z akumulatorów samochodowych - zdaje sobie sprawe z tego jaki to idiotyczny pomysl jest:) ) i oczyszczalnie scieków.
Ale mam kolejne pytanie, na które zostałem naprowadzony --- kto u licha pilnuje elektorni jądrowych:)...orłem z fizyki nie byłem, więc się nie znam, ale wydaje mi sie, że nawet gdyby "wyłączono" wszystkie elektrownie, to po 2-3 latach doszłoby do wycieku lub przegrzania się prentów
co do obijania się światła od budynkow - fakt, niepomyślałem o tym:) cowiecej w tym momencie, mutanty-psy są wrażliwe na UV-A, natomiast mutanty-ludzie na UV-B (i pewnie tez UV-A).....UV-B obijają się od szyby, UV-A natomiast przez nią przechodzą
co do braku kanibalizmu --- wyjasnić mozna w taki sposob - niech nasze mutanciki się żywią krwią a nie mięskiem (czyli cudowne wampirki - w orginalniejszej postaci) w tym momencie, ich krew jest inna i nia żywić się nie mogą
w taki sam sposob jak ów, boss stał przy pułapce, czyli obserowany był z okolicznych budynków
szczerze mówiąc liczyłem na taką scene z horroru - a wiec mutancik który udaję tego manekina-kobiete w sklepie :)
w zasadzie też spodziewałem się jakiejś mocnej sceny, gdy will
podchodził do manekina i trochę się rozczarowałem.
gdyz ludzie nie sa psami;d i widocznie inaczej mutuja, zadowolony? A jak nie to napisz list do scenarzysty;p
"...Właśnie pisząc notkę odnoście tego wirusa nasunął mi sie pewien pomysł. Wirusa, w powietrzu mogło już nie być w NY, i w innych miejscach na całym świecie, w których było niskie temperatury. Pozostali tylko mutanci, i tylko oni mogli zainfekować, poprzez ugryzienie....".
Wirus to jest odcinek DNA nie mogący istnieć poza komórką. Najprosciej mówiąc - wirus to jest WŁAŚCIWOSĆ komórki. Tak wiec jeśli istnieli mutanci, to musiał istnieć i wirus - przecież oni normalnie oddychali więc wraz z oddechem "wyrzucali" z siebie zainekowane komórki.
Byłem wczoraj o 11. Chyba pierwsze z pokazów w Polsce. Kumple którzy już nie doczekali się filmu wcześniej obejrzeli na kompie. Ja specjalnie czekałem na duży ekran by obejrzeć i mieć pełny efekt tej pustki w miastach. Film ciekawy ale jeszcze ciekawsze są dedukcje i wasze dyskusje. Niektóre dały Mio też do myślenia a część dużo wyjaśniła.
- mustang. Fajna bryka. Szybka zwrotna. Myślę że do polowania całkiem poręczna. Zwłaszcza że nie ma tak niskiego zawieszenia jak większość sportowych aut a jest masywną, ciężką szybką kobyłą której nie jedna przeszkoda nie zaszkodzi. Pierwsza myśl jak wpadła mi do głowy jak widziałem to polowanie w mustangu to było: odpowiedni samochodzik do gonitw za zwierzyną. I mówię serio.. no bo czemu nie? Jak rozwali to pal lichio, nie ma wartości przecież bo jedyną wartością ważną jest jego życie. Poza tym dobrze zauważone. Miasto było tak jakby podzielone na strefy, przejazd dużym jipem zajmował by dość sporo czasu. A jak wiemy dzień nie trwa wiecznie. I mimo iż ma czasu dużo dla siebie.. to dnia nie. I jeśli chce się przemieszczać w dalsze części wyspy dobrze jest to zrobić szybko. Zwłaszcza jeśli zawsze w południe jest w porcie, zawsze przed zmrokiem musi być w domu. Poza tym, nie mieszka w centrum Manhattanu tylko widać że już na miej zaludnionych terenach. A co do aut powiem jeszcze jedno. Przed wyjściem gdzie zagląda do szafy ma dość pokaźną kolekcje kluczy? zapewne do pojazdów też mimo iż pokazano chyba tylko 2. A dla czego mógł jeszcze częściej nie brać tego autka? Bo w brew pozorom dużo pali nawet przy wolnej jeździe, jiep chyba mniej zwłaszcza jeśli był dizlem. A mimo iż ni musiał płacić za wachę, to przecież stacje też mają określone ilości paliwa w zbiornikach.. kiedyś się skończą więc lepiej ją na zapas oszczędzać.. bo cholera wie kiedy będzie kolejna dostawa :P
-Czemu psy chodzą o zmierzchu a ludzie nie.. jak wiadomo wirus był stworzony bo namieszali mu w kodzie genetycznym by ?służył? ludziom.. przeniósł się na zwierzęta typu pies pewnie i kot też, szczur? nie koniecznie musiał wejść w reakcje z każdym stworzeniem i nie koniecznie w taki sam sposób. Psy były wrażliwe ale może mniej ze względu na trochę inna budowę skóry, nie są przecież identyczne w budowie ciała. Lwy mogiły też łatwo przeżyć? to zwierzęta dobrze sobie radzą w nocy a mogły nie paść ofiarą infekcji? poza tym myślę ze człowiek nie wiem jak zmutowany.. miałby problem by wygrać z lwem :] ptaki które też mogły się żywić padliną i jakimiś zarażonymi fragmentami mięsa a jakoś latają nad miastem? a jak widać było wszystkie wytwory skóry tak jak sierść wypadała u zarażonych (u ptaków wytworem skóry są pióra jakby kto nie wiedział :] wiec by wypadły i nie miały by jak latać)
Statek. Raczej na bank nie przypłynął w nocy. Raczej do wieczora zostali a niewiedzieni o mutantach.
-Fragmenty gazet- część prawdopodobnie została wydrukowana przed całkowitym wymarciem ludzi.. ale część myślę, że robił sam by pamiętać o pewnych zasadach, jakie teraz obowiązują w jego codziennym życiu. Takie strony z gazet nie trzeba dużej filozofii by wydrukować a nawet zrobić samemu..
Wioska miała niski mór to fakt ale: jest na odludziu, pojawienie się mutantów to rzadkość, a jak zwalczyć większą ilość? Oświecić ogrodzenie? jeśli do świtu się nie schowają i tak je zabije słońce. Albo dobrze wycelować i jedna kulka.. bronić się na dobrze przygotowanym otwartym Terenie jest łatwiej niż zapędzić się w kozi rug do piwnicy i wysadzić. A czemu się wysadził? By zabić wszystkie potwory które aktualnie były w piwnicy, jeśli maja jakieś ślady inteligencji wiedziały by gdzie są schowani pozostali, a tak zjedli resztki człowieka o którym mogli mieć jakąś świadomość i z uciekli do stałych kryjówek? a oni ocalili lek? jak wyciągnęła kolesia z auta w porcie, ten błysk to był jakiś rodzaj albo lamp albo flar który dawał po dupie mutantom.. to był w końcu port.. mogła ta kobita właśnie przypłynąć nie?
ale cały czas mnie gryzie ta pułapka i jeszcze jeden detal ale taki nie tylko dotyczący tego filmu?
jak to jest.. u mutantów zombiaków i innym tego typu podobnym kreaturom budzą się pierwotne instynkty JEŚĆ a zanikają inne. No rozumiem. Ok. spoko. Ale.. jest na świecie wiele ras które nie patrząc na potrzebę ciągłości gatunku mają jakieś zalążki kanibalizmu, zjadają swoje potomstwo, zjadają potomstwo innych partnerów tego samego gatunku u ludzi też występował w pewnych kulturach kanibalizm.. a i założę się że w spartańskich warunkach gdzie od miesięcy nie ma co jeść kogoś trzeba by było poświęcić? jak to kutfa jest że u zombiaków nie ma kanibalizmu mimo iż rzadko im wpadnie co do pyska w ciągu ostatnich 3 lat? Ok. .. niech wam będzie ze te mutanty to tak jakby nowa ?RASA? jakieś tam tego typu świadomości mają? no ale u psów? Albo najlepsze? PSYMUTANTY na smyczy u LUDZIMUTANTÓW??!! Panowie.. PANOWIE!!! Nc?:/
Ale mimo wszystko film oceniam na 7/10 i polecam bo warty wydania kilku złociszy by pójść do kina
PS.. wypowiedź blingbling33 daje kilka odpowiedzi? ja też liczę na alternatywne zakończenie zwłaszcza? że w jednym z treilerów widać naszego bohatera w śród płomieni a wokół niego stoją mutanci.. czego w filmie niema?
"A mimo iż ni musiał płacić za wachę, to przecież stacje też mają określone ilości paliwa w zbiornikach.. kiedyś się skończą więc lepiej ją na zapas oszczędzać.. bo cholera wie kiedy będzie kolejna dostawa :P "
Co do tego paliwa... Na Manhatanie, jest tyle stacji benzynowych, a w nich łącznie tysiące litrów benzyny, że nawet jeśli jeździłby cały czas od rana do wieczora, jakimś dużym samochodem, który spala ogromne ilości paliwa, to podejrzewam, że i tak starczyłoby mu na dziesiątki lat.:)
"Albo najlepsze? PSYMUTANTY na smyczy u LUDZIMUTANTÓW??!! Panowie.. PANOWIE!!! Nc?:/"
Tak, te psy na smyczy, to była wielka pomyłka.
Czy wie ktoś może, na jak dużą odległość, może sie przenieść taki wirus w raz z powietrzem?
co do psów to nie zauważyłem żeby miały jakąkolwiek smycz.
mutancio trzyma je za kark!
Co do tego zakończenie drugiego, ponoć miało ono wyglądać tak:
Neville oddaje szefowi zmutowanych tę mutantkę, którą porwał, żeby sprawdzić lek.W zamian on, Anna i Ethan mogą odejść wolno.Razem wyruszają do kolonii ocalałych w Vermont.
Ile w tym jest prawdy, nie wiem.
Pozdrawiam!
rafalus --- takie zakończenie to już w ogóle dno dna -- typo happy end:/ szkoda tylko, że się jeszcze nie zaczną całować (nevill i bossik) na "do widzenia"
co do roznoszenia sie w powietrzu, nie mam bladego pojecia, ale nalezy zalożyć, że dowolnie długo może wirus pozostawać w powietrzu
co do ilości paliwa to małe obliczenia z mnóstwem zakładania:
* niech mustang pali 25litrów na 100km (a pewnie tyle pali)
* niech Nevill przejeżdza każdego dnia 50 km
wiec mamy 365*50km = 18'250 km
czyli 18'250*30/100 = 5'475 litrów
5.4 tysiecy litrów rocznie - sporo :) (gdyby palił 20 litrów - wychodzi 3.6 tys litrów a trzeba pamietac ze amerykanskie wozy do ekologicznych nie należą ), więc ile tego paliwa na stacjach ma być? dlatego też pomysł przesiadania sie do to nowego samochodu, jechac do suchego baku i zostawiac na chodniku byl by najlepszym rozwiazaniem (wedlug mnie)
Mustang pokazany w filmie to seria GT. Pali dokladnie 13-18 litrow gdy sie przyciska a ok 11 litrow podczas spokojnej jazdy.
To zadna reklama mustanga i nie ma co sie nad tym zastanawiac. Rozwiązanie jest chyba az za proste. Gdyby którekolwiek z was zostało same na świecie jezdziło by samochodem takim jaki by mu sie podobał:))))))))))))))))) A dla zabawy czemu nie mustang??? Kto go widzial na zywo ten wie jakie on robi wrazenie....
dla celow uzytkowych mial inne wozy;))))
Tak naprawde wielkim niedopatrzeniem jest to co sie stalo z taka iloscia ciał osob ktore umarły???? Wszedzie powinno byc 1000 rozlozonych czesciowo zwlok. Zreszta przy takiej liczbie pojawiaja sie rownie grozne choroby na ktore will nie byl uodporniony:))) Woda rowniez by byla zatruta i wszystko dookola...
Ale niezapominajmy ,ze to jest fikcja i ma sie to milo ogladac:))))))))))))))))))))))))))) Przeciez nikt z was niezastanawia sie czymu w matrixie panowie lataja:))))
11 litrów pali mustang GT ?? no chyba na autosradzie, albo w tunelu aerodynamicznym przy odpowiednio dobranym wietrze i predkosci --- tyle to pali moj saab 9-3 który ma 155 KM a nie 500 jak GT....powiesz mi, że nowy mustang w filmie nie został wybrany już przez scenarzystów? że to oni mieli taką wizję? może mieli wizję polowania w sportowym samochodzie, ale na 99% to nie był nowiutki czerwony mustang GT
a co do latania w matrixie to oczywiscie ze sie zastanawialismy (swego czasu)
poprawka (literówka była) oczywiście się pytam - czy uważasz że mustang został wybrany przez scenarzystów (pierwotnych scenarzystów)
Z zmutowanymi psami to może wcale to nie jest pomyłką. jeżeli bierzemy pod uwagę, ze w tym budynku przed pułapką znajdowały sie psy i ludzie mutanty. To szef mutantów widząc, ze Neville złapał sie w pułapkę i wiedząc ze nie może do niego wyjść, bo wtedy nie było "pełnej" nocy. Złapał dwa psy(które tez znajdowały sie w tym budynku) i zaprowadził je do wyjścia pokazując Nevilla. A one pobiegły w jego kierunku, zatrzymując sie na smudze słońca. Wiec myślę ze film jest po prostu dobrze opracowany, zmuszający widzów do refleksji nad nim. według mnie to właśnie było zamierzenie twórców, aby na takich forach ludzie wymieniali sie własnymi poglądami. Tak jak jest z serialem Lost. Jest tyle stron związanych z Lost'ami... Właśnie taka "tajemniczość" tworzy klimat filmu.
Pozdrawiam!
myślę że wystarczyło że jeden osobnik zainfekowany sie wydostał i po kłopocie. dalej ktoś w samolocie był zainfekowany i też tyknie na kontynent... epidemia na skale światową w dzisiejszych światach nie jest czymś ciężkim. naprawdę wystarczy coś czym łatwo sie zainfekować, ma wystarczająco długi czas inkubacji w organizmie i nie daje o sobie znać zbyt szybko i iepidemia gotowa. ktoś przed wejściem do samolotu zostanie zarażony nawet nie wiedząc o tym i leci... poza tym nie rozumiem czemu akurat manhatan był odcinany. jaka w ogóle była pewność że wszyscy zainfekowani są jeszcze tylko na wyspie. mutanci też byli dość sprawni. mogli nawet przepłynąć na 2 brzeg albo chociaż ich ciało w fazie rozkładu zarazić szczura nabrzeżnego i leci dalej w koło macieju.. naprawdę to akurat nie jest problem na jaką skale rozszerzyła sie epidemia...
Co do manekina, to udało mi się znaleźć coś takiego:
Pytanie:W jaki sposób manekin Fred się poruszył?
Odpowiedź:Są dwie teorie.
Pierwsza mówi o tym, co już sami rozkminiliśmy, tj.że mutanty ją zostawiły.
Druga mówi,że:Był to inny manekin w tych samych ciuchach.Kiedyś Neville ustawił go przed swoją pułapką, po czym o niej zapomniał i wpadł we własne sidła.
Raczej mutanty, a dokładnie ich szef wpadł na pomysł, aby przenieść ten manekin. Chciał się zemścić za to, że Smith, złapał jego żonkę, dziewczynę, kochankę, miłość jego życia:P:).
Tak jak ktoś to wcześniej zauważył, w filmie było zaznaczone, że zarażeni, którzy mutują, powoli, z czasem tracą rozum. Tak więc nie jest naciągany fakt, że tylko jeden z mutantów myślał, Akurat on, mógł zostać zarażony całkiem niedawno i właśnie dlatego posiadał jeszcze strzępki inteligencji.
A jeszcze apropo bossa mutantów.Zauważyliście, że on w ogóle różni się od innych.Jego twarz, ciało, jest jakby bardziej ludzkie.A ubranie również.
Tak jak pisano powyzej. Padla teoria, ze ten szef zaraził sie nie dawno i posiadał jeszcze trochę ludzkiej inteligencji. Możliwe, ze był tak jak Neville człowiekiem myślącym, ze jest sam na ziemi. Zapewne zbunkrowal sie w domu nie wychodząc na powierzchnie(gdyby wychodził tak jak Neville to prawdopodobnie by sie spotkali). I pewnego dnia mutanty do niego zawitały, ale zabił wszystkie(gdyby nie zabił wszystkich to by go zjadly) i został ukąszony przez jakiegoś, a to doprowadziło do mutacji. Ponadto Neville w jednej ze scen mowil, ze jak zmutowani ludzie sie "starzeją" to zanikają w nich cechy ludzkie w tym właśnie inteligencja.
Co to za głupie pytanie?!?! Przecież wszyscy Amerykanie są święci i poszli do nieba! Chrystus zmartwychwstał, dlaczego nie mieliby i oni?
Tak na poważnie... Bardzo dobre pytanie zadałeś... Raczej ciała by się nie rozłożyły, a nawet jeśli to pozostałyby kości.
Myślę, że to "zombie" się nimi pożywiło, przez długo okres czasu. To też wyjaśnia pytania, dlaczego w śród nich nie dochodziło do kanibalizmu... Po prostu nie byli aż tak bardzo głodni:) w końcu mieli w karcie dań, do wyboru cały Manhatan:P:)
niezapominajmy tez o nowojorskich zwierzętach --- czyli m.in. widzianych w filmie lwach, kotki też jesc cos musza:) a co do ciał mutantów - bo z pewnością gineły one na ulicach (zastrzelone przez żołnierzy), ich ciała były palony (by zdrowe zwierzęta nie żywiły sie zatrutym mięsem)
A jeszcze a propos bossa mutantów.Zauważyliście, że on w ogóle różni się od innych.Jego twarz, ciało, jest jakby bardziej ludzkie.A ubranie również.
to dlatego, że został zainfekowany całkiem niedawno i nie zmutował do końca.
Hehe, właśnie przyszła mi do głowy ciekawa myśl... Nevil był odporny na wirusa, więc się nie zaraził... Ale przecież przez długi czas, na drogach leżały ciała ludzi, tych którzy nie zmutowali, ale zginęli, więc na pewno musiała wybuchnąć epidemia jakiegoś innego syfu... Czy na inne groźne wirusy, choroby też był odporny? Jeśli nie to raczej miałby marne szanse na przeżycie.
Ciała zostały zjedzone... Ale co się stało ze wszystkimi kośćmi? Pewnie i je jedli mutanci... n i jeszcze były zmutowane pieski, które na pewno je zjadły:P:)
to dlatego, że został zainfekowany całkiem niedawno i nie zmutował do końca.
Pewnie też, ale moim zdaniem w założeniach twórców, on od początku miał się wyróżniać, nie tylko wyglądem, ale i inteligencją.
rafalus - oczywiscie ze mial sie wyrozniac wygladem i inteligencja - co to za szef, co jest tak samo głupi jak ja, a ja tak głupi ja but Nevill'a :) a co do wygladu - każdy boss, musi sie wyróżniać nad szeregowcami:) można by było się zapytać, dlaczego go słuchali?
I do tego na pewno żywili sie zwierzyna. A w filmie stad zwierząt mało nie było. Wiec wcale nie głodowali ;D
a wlaśnie --- co do stada jelenii - skąd one ulicha sie tam pojawiły?
ja rozumiem, że tak jak lwy nawiały z zoo - ale żeby aż tyle? dobra, rozmnożyły się, ale żeby aż tak (to nie króliki:) )?no i jeszcze - w jaki sposób nawiały z zoo:) ktoś musiał otworzyć klatki, a co za człowiek otwiera klatkę lwom i w tym momencie wystawia sie na pożarcie?
a ja chciałbym poruszyć kwestie Sam --- bo co tu ukrywać, żal mi sie psiny zrobiło --- czemu Nevill nie próbował jej uratować (jasne zrobił jej jakiś zastrzyk, ale czy to było ów lekarstwo?) mógł przecież psine zamknąć tak jak kobietę czy szczury i psina by żyła (najprawdopodobniej)
Być może wolał zabić psa zanim wirus by go "dopadł" i zmienił w potwora. Może wolał do tego nie dopuścić. Chciał zapamiętać Sam jako jego dobrego i wiernego przyjaciela, który nie jest jednym z nich. Może właśnie dlatego go zabił?
Ale przecież my wszyscy wiemy dlaczego:) Mógł ją ratować, ale wtedy nie byłoby wzruszająco.
bondyros odpowiadam za FAQ na imdb.com.
Pytanie:Dlaczego Neville bardziej nie pomógł Sam?
Odpowiedź:Wielu ludzi ma odczucie,że Neville mógł zrobić coś więcej, by uratować Sam.Np zamknąć ją w pokoju za szklaną szybą.
Jednakże śmierć Sam powoduje pewien ciąg wydarzeń.Neville popada w depresję, chce się zabić,a to pociąga za sobą inne wydarzenia.Udaje się do doków, spotyka Anne, Wampiry podążają za nimi do jego domu.Śmierć Sa jest więc prostym zabiegiem w fabule, dzięki któremu scenarzysta mógł wykreować zaistniałe później wydarzenia.
Myślę, ze ta odpowiedź ma sens.
rafalus --- jasne że jest to prosty zabiegl w fabule, ale jak sie mamy czepiac to sie czepiam wszystkiego:), sam tego chciałeś:)
Sam została zabita gdy juz sie przemieniała i gdy go zaatakowała
I jeszcze apropo czepiania (by sie czepiać, bo inaczej by akcja biegła) co za wysportowany, umięśniony żołnierz nie potrafi zrobić w powietrzu "brzuszka" i złapać sie ręką liny - by po jej przecieciu nie spaść nagle na plecy przy okazji wbijajć sobie (chyba) noż w nogę
i żadnym wytłumaczeniem jest fakt, że on tak wisiał przez jakiś czas, krew mu leciałą z głowy itd. skoro był wstanie sie podnieść na tyle by odciąć linę, powinnen także najpierw się jej złapać - tak wiem, czepiam się :)
A teraz przypomijcie sobie sceny jak rodzine odprowadzał do helikoptera - skonwanie źrenic - ciekawe czy pokazywało, że ów nie jest zarażony, czy może, że jest odporny na wirusa -- jeśli to drugie to logiczniej było na wyspie zostawić chorych i przyszlych chorych, reszte przerzucić na drugi brzeg i tam też utworzyć laboratorium (brzmi logiczniej? ale niestety, z tego film by byl słaby:) )
I jeszcze do ten sceny wracając - kobieta z dzieckiem - leciała jej krew z lewego oka - początek przemiany? Jeśli tak to czemu jej nikt odrazu nie zabił?
Myślę ze zabił ją dlatego, bo:
- chciał zapamiętać Sam jako dobrego psa.
- szczepionka działała tylko na 1/10 (jak sie nie myle) wiec szanse na wyleczenie miałaby marne i możliwe ze po chorobie nie Sam nic by nie pamiętała, bo jeśli wirus kasował inteligencje to kasował i pamięć.
- Neville prawdopodobnie nie mial miejsca na trzymanie zarażonego psa. Zarażone zwierzęta są bardzo zwinne i szybkie. A to oznacza, ze gdyby zamknął Sam za szyba w laboratorium to mogłaby sie wydostać. Wiec musiałby ją do czegoś przywiązać, jedynie do tego nadawało sie łózko na którym była ta kobieta. Ale Nevillowi to łózko było potrzebne. Wiec gdyby przywiązał do niego Sam i dawał jej środek uspokajający to zatrzymałby badania nad wirusem. Wiec w rzeczywistości to bardzo dużo pracy by było. A trzeba zwrócić uwagę na fakt, ze miał uszkodzona nogę(poprzez wbity nóż), a czasu było naprawdę mało. Wiec gdyby tylko wrzucił Sam za szybę to ona po zamianie zabiłaby kobietę i mogłaby sie wydostać rujnując wszystko dookoła i w tym laboratorium. A rozwścieczone zwierze trudno jest złapać nie zabijając go.
- chciał uratować swoje życie. Gdy była w jego rekach to jakby jej nie zabił, to ona zagryzłaby go na śmierć!
Choć zabijając Sam na pewno nie myślał o tylu rzeczach na raz ;D
Pozdrawiam!
to także mógł ją wczesniej zastrzelić - po co psina ma się meczyć, może przemiana jest bolesna, a pozatym była ranna więc odczuwała ból, no i psy nie są głupie, pewnie też przeczuwała co się dzieje
"...to także mógł ją wczesniej zastrzelić - po co psina ma się meczyć..." ale przecież wstrzyknął psu ten lek - czyli liczył że on jednak zadziała, co jak wiemy nie nastapiło :/
czy nikt z was nie zauwazyl ze gdy neville zauwazyl freda, zatrzymuje sie i przyglada mu sie chwile ten (fred) porusza glowa
dobrze widze??
Bodajże ktoś w tym temacie o tym wspominał, sugerując, że Neville miał jakiegoś "schiza" i przez to właśnie wszedł w pułapkę.
w tym temacie? chyba nie w tym, nic nie widze.
dziwne to jednak ze manekin rusza glowa hehe