PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=829669}

Jestem matką

I Am Mother
6,4 28 384
oceny
6,4 10 1 28384
6,3 3
oceny krytyków
Jestem matką
powrót do forum filmu Jestem matką

Matrix

ocenił(a) film na 10

W Matrixie powodem zniewolenia ludzkości była energia, co jest bezsensowne, sa inne prostsze metody. Gdyby twórcy Matrixa wpadli na motyw przedstawiony tutaj to był by to film doskonały.
AI która chce uratować ludzkość przed samą sobą, bo jej głównym seansem istnienia jest troska o ludzi. W imię tej myśl dokonuje ludobójstwa aby stworzyć człowieka doskonałego, który nie będzie potworem dla innych ludzi. W końcu Smith nazwał ludzkość rakiem tej planety.
AI jako lekarstwo na zło.
Bo czego może chcieć AI, władzy? Czemu my chcemy władzy? Mnie się wydaje, żeby leczyć własne kompleksy.
Kompleksy to słabość ludzka, nie AI. Po co ma zatem istnieć byt wyższy? Napędza nas Id.
A jeśli został stworzony przez ludzi w celu rozwiazania problemu ludzkości, to właśnie w tym filmie realizuje główny i jedyny motyw który go napędza.
I co, że to brutalne, to samo dzieje się w starym testamencie, Bóg zamiast AI. Potop zamiast masakry robotami, nagle pojawia się Jezus ze swoją miłością, niczym wyznaczająca robot matka by rozpocząć nowy rozdział.
Film jest naprawdę dobry.

ocenił(a) film na 7
pokrecony_oliver

Pomysł na ulepszenie człowieka przez "zresetowanie" ludzkości jest po prostu głupi. Każdy człowiek jest inny, już ten mały berbeć mógłby być pierwszym złym. Rodzimy się jeden inny od drugiego, samo wychowanie nie da 100% pewności "stworzenia" kolejnego dobrego człowieka.

ocenił(a) film na 10
apos33

AI wyselekcjonowała zarodki, możliwe, że poprawiła genetycznie. Brak psychopatów i podobnych predyspozycji, odpowiednie wychowanie i nie rodzą się nowi ludzie w swiecie którym jest tyle cierpienia.

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 2
pokrecony_oliver

Przy czym jej "córka" wykańcza ją (tylko jedną z powłok) w samej końcówce filmu, hmm. To jak w końcu została wychowywana przez to A.I.? Że wyselekcjonowała zarodki, ale eksperyment trwał nadal, bo przecież te idealne zarodki jednak nie okazywały się, aż tak idealne, dlatego trzeba było je zaanihilować. Dopóki będzie "panował" człowiek to na tym świecie będzie cierpienie i ból i nie oszukujmy się... żadna A.I. tego nie zmieni. Zresztą dlaczego miałaby? Przecież to totalny absurd, żeby maszyna znacznie przewyższająca ludzi wiedzą i możliwościami poświęcała swój czas na to by udoskonalić swoich "twórców". I na tej bazie jest zbudowany scenariusz tego filmu? Bezsens.

ocenił(a) film na 7
pendrago

Piwo dla Ciebie. dziekuję za wyręczenie mnie.

ocenił(a) film na 2
apos33

Ty byłeś pierwszy :) Ja tylko zauważyłem tak samo jak Ty pewne "braki" (różnice w interpretacji) scenariuszowe ;)

apos33

Sztuczna Inteligencja robi top co jej kazesz, każesz wygrywac w szachy to wygrywa w szachy (swoim sposobem), każesz jej uczynić planetę ziemie zaludnioną szczęsliwymi ludźmi to tez robi to po swojemu a nie tak jak Ty byś chciał

ocenił(a) film na 10
pendrago

Matka w wychowaniu ludzi odgrywa istotne znaczenie. AI potrzebowało stworzyć ludzką matkę którą wychowa nastepne pokolenie, a jednocześnie zrozumie i zaakceptuje działanie AI z własnej woli.
Żeby tego dokonać Matka musiała też zrozumieć zła stronę człowieka. Do tego służył wcześniejszy egzemplarz, który był wychowany przez ludzi w skrajnych warunkach.
Tak jak pisałem napędza nas Id, zawiera ekspansję, dominację i inne okropieństwa. Głównym motywem działania przedstawionego AI jest ochrona człowieka a nie dominacja, ekspansji i patrzenie na ludzi jak na ułomne kreatury. Czemu? Bo to człowiek stworzył AI i nadał ten pierwotny motyw ochrony ludzi? A może to naturalny stan wyższego bytu, patrz 2001 Odyseja Kosmiczna.
Czemu strzela do swojej robotycznej matki? Bo to tylko powłoka, a sam strzał jest naciskiem na jej podświadomość aby też to zrozumiała.

ocenił(a) film na 2
pokrecony_oliver

Ale jak można zrozumieć działanie A.I. z własnej woli skoro się jest manipulowanym, okłamywanym i oszukiwanym przez te 20 lat życia córki? Czy to jest ta "dobra" strona A.I. ?
Zrozumieć złą stronę człowieka? Jak tego dokonała tzn. jakie przyjęła założenia? "Matka" stworzyła człowieka z zarodka, by potem metodą selekcji (jakie przyjęła założenia odnośnie tego czym jest ideał człowieka jeżeli to tylko maszyna?) wydobyć na światło dzienne tę "nową" rasę. Jak się okazuje na końcu ponosi porażkę, córka się buntuje wykorzystując co...? ... przemoc w stosunku do "Matki" (a przynajmniej jednej z jej powłok). Tylko dlatego, że usłyszała słowa tajemniczej kobiety (pierwszego człowieka, którego w życiu widziała) i od razu zaufała obcej, a nie Matce, którą znała przez całe życie. Ta niesamowita transformacja jest tak "dziwna", nie na miejscu. Kłopot z tą (transformacją) jest również taki, że Córka, która dotąd nie miała powodu okłamywać Matki zrobiła to bez wahania - dlaczego? To przecież typowo ludzkie wzorce, które Matka chciała wykorzenić przez "dobre" wychowanie nowej ludzkości.

"Patrzenie na ludzi jak na ułomne kreatury" - sądzę, że to właśnie było głównym motywem działania A.I.
Widziała w ludziach niedoskonałość (według jej wzorca), dlatego te wszystkie testy i nauka. Dlatego eliminacja drugiego "egzemplarza" z jej embrionalego archiwum.

Człowiek stworzył A.I. i nadał ten pierwotny motyw ochrony ludzi (jak twierdzisz), to w takim razie musiał nadać również to co jest uważane za też pierwotną cechę wszystkich ludzi, czyli możliwość użycia siły w celu, a to odparcia ataku, a to zdobycia pożywienia, albo zdobycia terytorium. To "wada" każdej A.I. stworzonej przez człowieka (nazwijmy to grzechem pierwotnym). Będzie miała te wszystkie cechy jakie posiadał jej "kreator".

Czyli córka się buntuje i odcina się od Matki, która była całym jej światem przez 20 lat. Córka strzela do Matki wypowiadając słowa, że już "... nie będzie jej potrzebowała..." (mam nadzieję, że nie przekręciłem). Rozumie teraz, że to wszyskto było dla jej dobra i "nowej generacji" ludzi. Niszczy jedyną "osobę" na której mogła polegać, która się nią opiekowała, karmiła ją, ogrzewała. Niszczy ją tak po prostu (z pewną nawet - ja to tak odebrałem) wściekłością, bo teraz zrozumiała, że to tylko nic nieznacząca "powłoka". Nie jestem psychologiem, ale czy tak postąpiłby człowiek, czy nie zawahałby się przed tym jak nacisnąłby spust?

Zresztą skąd nagle taka agresja? Przecież to "nowa", "udoskonalona" wersja ludzkości, która pozbawiona jest wszystkiego co "złe".
Jak widzisz w warstwie psychologicznej jaką ten film pokazuje (moim zdaniem) jest po prostu sporo błędów.

ocenił(a) film na 10
pendrago

AI od początku wszystko zaplanowała, bunt był częścią sprawdzianu. Nigdy nie chciała usunąć ludzkich cech, jedynie wychować ludzką matkę którą akceptuje AI i w tym nastawieniu wychowa nowe pokolenie. Zniszczenie powłoki nic dla AI nie znaczy, to jeden byt, natomiast dla bohaterki jest aktem zniszczenia wizerunku matki robota w swojej podświadomości.
Nie widzę w filmie sprzeczności, jedynie dobrze przemyślany wątek.

ocenił(a) film na 4
pokrecony_oliver

poza takim, ze proba odtworzenia ludzkosci z 63k, to proba stworzenia ulomnego genetycznie gatunku skazanego na zaglade, ok.

ocenił(a) film na 10
alisspl

Wszystko istotny są ułomne, to kwestia perspektywy. Żeby żyć i być szczęśliwym nie trzeba być najbardziej rozwiniętą istotą.

alisspl

hahahahah to już nie powinniśmy istnieć, poczytajcie trochę książek naukowych przed napisanych nieprawdziwych informacji. Po Erupcji super-wulkanu Toba przeżyło na świcie około 3000 do 10000 osobników ludzkich na ziemi, jest to potwierdzone badaniami DNA, jesteśmy potomkami tylko około 1000 par aktywnych rozrodcza. A teraz jest prawie 8 miliardów :D

ocenił(a) film na 4
aszgil

Tak i dlatego jestesmy juz na wstepie zdegenerowani jako pula genetyczna, a ty poczytaj moj drogi o bioroznorodnosci oraz o skutkach tego, ze dzisiejsza populacja zostala odtworzona z tak malej ilosci osobnikow. A jezeli obawiasz sie, ze czegos nie zrozumiesz w aspekcie ludzi, proponuje postudiowac chociazby efekty odtwarzania populacji ze zbyt malej puli genow u zwierzat, np. lwow. Powaznie uwazales, ze tylko ty o czyms wiesz, a ja i przynajmniej czesci ludzi tutaj juz nie? Tych twoich rewelacji to ja sie uczylam 30 lat temu jakos. Stad moj komentarz o za malej ilosci ludzi do odtworzenia populacji, ale chyba nie zrozumiales jezeli odpisales mi tak jak odpisales. Nie chodzi o ilosc, ale o jakosc osobnikow i utrwalanie w kolejnych pokoleniach roznych genow letalnych, chorobowych itp. Stracilismy bezpowrotnie to co mieli nasi przodkowie w puli przed tym pogromem naturalnym. Tobie moze sie to wydawac kupa czasu, ale ewolucyjnie to dazenie populacji do slepego zaulka.

alisspl

Hahahaha I teraz się będziesz wykręcać, gdzie wąskie gardła, efekt założyciela są opisane i tak naprawdę zależy od szybkości rozmnażania się. Z lwami masz ten mały problem, że nie masz nagłego przyrostu nowych osobników, ale widać ważniejszy jest argument iż uczyłaś się o tym x lat temu, to nie ma o czym dyskutować.

ocenił(a) film na 10
aszgil

przedłużenie gatunku ludzkiego z minimalną różnorodnością genetyczną to wg różnych szacunków 160 osób (przy takiej populacji nie trzeba już jakos łączyć ludzi w pary na siłe etc) przy odgórnym parowaniu to około 80. (gdzieś czytałem ale teraz nie mogę znaleźć że wystarczy 12 par ale wszystko musiało by potem iść idealnie - liczba dzieci, wiek rodzenia, łączenie w pary). To nawet ma sens bo kiedyś ludzie żyli w grupach średnio 100 osobowych. Największe wyliczeni jakie znalazłem to kilkanaście tysięcy ludzi. Wzięto pod uwagę tam katastrofy, zarazy itp. Więc nadal jest to grubo mniej niż 60 tys. Zobacz na żydów aszkenazyjskich, wszyscy pochodzą od 4 matek tylko i genetykę mają słabą ale nadal żyją jakoś, więc te 12 par nabiera sensu nawet.

ocenił(a) film na 8
pokrecony_oliver

Dokładnie tak, wszystko było zaplanowane, włącznie z istnieniem rannej kobiety, której Matka pozwoliła żyć na tyle długo, na ile była potrzebna. Zaskakuje mnie oburzenie na wątek zagłady w celu stworzenia czegoś lepszego, przecież znamy to choćby z Biblii (potop).

ocenił(a) film na 10
Venus_Vulgivaga

Mnie też zaskoczyło to oburzenie, w dyskusjach tutaj raczej nie o film chodzi, tylko o ego.

ocenił(a) film na 2
pokrecony_oliver

Czyli jeżeli posiada się odmienne zdanie to automatycznie jest to odbierane jako wyraz "oburzenia"? Czyżby ktoś się tutaj z takiego powodu...obraził? Na forum filmwebowym? Przecież to się tutaj nie zdarza :)
W przypadku "potopu" to wcale nie jest ta sama sytuacja jak przedstawiona w filmie. Po pierwsze nie ma żadnego uzasadnienia dla tego, żeby niszczyć wszelkie życie na Ziemi. Zwierzęta nie były skażone ludzkim grzechem to po co Bóg zniszczył wszystkie istoty żywe, zachowując po parze z każdego gatunku? Na jakiej podstawie Noe i jego rodzina mieli stanowić zalążek tej "nowej", udoskonalonej ludzkości? Czy byli specjalnie, w procesie selekcji, wytypowani przez Boga, który stwierdził, że oni są godni żyć dalej? Na dodatek chwilowo nie ma chyba żadnego dowodu, że w ogóle była jakaś światowa powódź. Także analogia z potopem się w tym przypadku nie sprawdza.

ocenił(a) film na 10
pendrago

Zaskoczenie to nie oburzenie.
Jeśli chodzi o to czy potop naprawdę się wydarzył, to nawet kościół katolicki traktuje to jako przypowieść, przynajmniej oficjalnie, nie pisze o klechach.
Bardzo starą przypowieść którą każdy zna.
Czemu Bóg zabił zwierzęta w potopie? Bo potop nie był karą tylko resetem. Inaczej motyw przedstawie:

"Zsyłam
Na Ziemię potop,
Mój mały Noe,
Mój Ptysiu Miętowy.",
"Ja utopię waszą utopię.
Utopię w potopie.
Zarządzam pełne zanurzenie,...",
"Zatem, utonie wszystko,
Drogi, mosty kołowe,
Urzędy skarbowe,
Gospodarstwa domowe."

Czemu, Bóg wybrał Noe:

"Wybrałem Ciebie bo...
Tak właściwie to nie wiem,
dlaczego ciebie wybrałem.
Chciałem tylko, żebyś był fajny."

ocenił(a) film na 2
pokrecony_oliver

"Mnie też zaskoczyło to oburzenie...",
"Zaskoczenie to nie oburzenie."

Bo ja może nie rozumiem do końca Twojego stylu wypowiedzi. Na przyszłość jednoznacznie proszę, jeśli można.

No i Bóg nie zabił zwierząt! Przecież kazał Noemu zebrać wszystkiego po parze - zwierzęta przecież nie były winne (przynajmniej nic na to nie wskazuje). Jeżeli jednak dobrze rozumiem Bóg zmiótł wszelkie "mutacje", które mu się nie podobały (co jest dziwne, bo przecież sam je stworzył). Dlaczego jednak zniszczył pozostałe grupy zwierząt, żeby tylko wybrać po parze z każdej o_O
"I Bóg powiedział do Noego: Nadszedł koniec wszelkiego ciała przed moim obliczem, bo ziemia przez nie jest pełna nieprawości; wytracę je więc wraz z ziemią."

Gdyby Bóg poszedł do psychoanalityka ten pewnie po wysłuchaniu tej historii (psychoanalityk) musiałby długo z Nim pracować nad przywróceniem porządku do bożego, skonfliktowanego umysłu.

Jak nazwać całkowitą zagładę ludzkości... reset (odtworzenie), czy jednak kara? Dla Boga może był to reset, bo jako Wielki Kreator się nie sprawdził. Powiedział sobie: "ta plansza SimGlobalCity, którą wczoraj zbudowałem jest beznadziejna" i w imię zasady "po nas choćby potop", załadował level od nowa. I zaczął budować mozolnie, ale okazało się jednak, że jego "idealny" twór nadal ma wady, ludzie nie byli zadowoleni, brakowało surowców, a banki nie chciały więcej pożyczać pieniędzy. I powiedział Pan: "gdzieś tutaj musi być strona z cheatami", ale jej nie znalazł. Zrezygnowany, wstał od stołu w wielkim gniewie, wyrzucił klawiaturę za okno, a monitor rozbił w drobny mak. Taka oto była historia SimŚwiata.

ocenił(a) film na 10
pendrago

Ok, przyznaje, oburzenie.
Co do simswiata to tak to wygląda. Ludzkość się popsuła i za dużo roboty by było z naprawą, o geny nie chodziło bo to dawniej niż antyk. Po co naprawić, format ziemia: i odtwarzanie z backupa czyli z arki. Gdyby to był zawirusowany komputer to tak by to przebiegało. A świat ma strukturę fraktalna i schematy naszego małego świata pojawią się w dużej skali.

ocenił(a) film na 8
pendrago

Tak trochę z innej beczki, pendrago. Dałeś temu filmowi 2. Rozumiem, że fabuła ci się nie podobała (według mnie jej do końca nie zrozumiałeś, co w poście wyżej ładnie wytłumaczył pokrecony_oliver,ale nie o tym), ale nawet na nią nie zważając film zasługuje na dużo więcej za dźwięk, pracę kamery, efekty, design przestrzeni, grę aktorską itp. Film nie składa się tylko z fabuły, pamiętaj o tym. Takie moje trzy grosze, pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 2
Keberatan

To nie jest sprawa niezrozumienia fabuły. To sprawa interpretacji. Wierz mi, że zrozumiałem fabułę tego filmu. Chodzi o to jednak, że nie ma "dobrych", ani "złych" interpretacji. Są tylko moje, albo innych. Jeśli chodzi o tłumaczenie pokreconego_oliver'a to nie wiem, czy czytałeś całą konwersację...? Ja miałem zastrzeżenia do kilku punktów, które po prostu nie zgadzają się z moją wizją (poglądem) na ten film:
- dlaczego wyższa forma (bardziej inteligentna niż człowiek i nie wdawajmy się tutaj w to, czy to była forma "Boga", czy nie) zaczęła zajmować się tak bezproduktywnym zajęciem jak "ulepszaniem" człowieka? Jaki jest tego cel? Osobiście nie widzę żadnego, poza zmarnowaniem środków i czasu. Oczywiście możemy się nie zgadzać w tym punkcie ze sobą, ale jak już powiedziałem to tylko kwestia interpretacji. Przyjmuję inną interpretację ludzi na tym forum, ale się z nią nie zgadzam - można dyskutować, ale nie można definitywnie "narzucić" ostatecznego i właściwego sposobu patrzenia na ten film.
- dlaczego wyższa forma (jeżeli już podjęła się takiego zadania jak ratowanie ludzkości przed nią samą), nie zrobiła tego przez manipulację genetyczną (jest to bardziej optymalna droga załatwienia tej sprawy)?

Film składa się oczywiście nie tylko z fabuły, ale również z tych wszystkich rzeczy, które wymieniłeś powyżej. Zgadzam się.
Dźwięk. Nie pamiętam nic (tak! dosłownie nic) ze ścieżki dźwiękowej, ani z efektów dźwiękowych. Prościej: nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia, żebym mógł to zanotować i powiedzieć: hmmm, to autentycznie jest dobre.
Praca kamery: jak na produkt, który wygląda na niskobudżetowy (co oczywiście nie jest złe), czy możesz mi wskazać jakie ujęcia wywołały u Ciebie chociaż minimalne zainteresowanie? Co było takiego co można powiedzieć, że zasługuje na zauważenie przez kreatywną i pomysłową pracę kamery?
Efekty? Tego nie ma co komentować, bo ... eh... mogę wymienić wiele filmów, które mają w
pierwszych 10 min więcej ciekawych efektów, niż "I am mother". Może nie powienem porównywać, ale to jedyny sposób na to, by pokazać mój punkt widzenia. To jest takie odniesienie. Widziałeś w życiu kilka tysięcy filmów i naturalnym procesem jest porównywanie tych efektów.

Design przestrzeni. Jak już wspomniałem to niskobudżetowy film. Przestrzeń składa sie z kilku lokacji. Plaża, wejście do bazy (śluza), korytarz (o ile się nie mylę jeden), laboratorium/pokój opatrunkowy, pokój głównej bohaterki i chyba sala naukowa (gdzie przeprowadzali testy).
I muszę powiedzieć, że nie jest to niedobre kiedy są jest tak ograniczone przestrzenie. Można zrobić wspaniały film, a jednak w moim odczuciu tak się w tym przypadku nie stało. Ciasne przestrzenie (pamiętajmy, że jest to baza gdzie miało się wychowywać nowe pokolenie) nie dają rady. Dla mnie osobiście było to tandetne, w sensie nie dało odczucia, że ma się do czynienia z większym kompleksem. Przeciwnie. Zabiegi takie jak mrugające światła na korytarzu (o ile dobrze pamiętam), które miały dać poczucie zagrożenia były irytujące, bo w ilu to filmach taki tani zabieg stosowano (chociażby Alien, ale to zupełnie inna tematyka, i stylistyka i tam to działało, a w "I am mother" nie działa zupełnie).
Gra aktorska? Co przez to rozumieć? Główna bohaterka... poradziła sobie nawet nieźle, biorąc pod uwagę pod jaki scenariusz musiała grać. Robot to robot... ciężko tu mówić o grze aktorskiej. Hillary Swank ... Znane nazwisko tłumaczy dlaczego ten film stawiany jest o wiele wyżej niż mi się wydaje, że powinien być.
To takie "moje" trzy grosze. Staram się oglądać (chociaż to już czasami zahacza o masochizm) większość filmów sci-fi z ostatnich lat i muszę powiedzieć... większość to po prostu zupełnie nieudane produkcje. Są wyjątki, ale nie wiem, czy mogę w tym wąktku je wskazywać.
Ahh! To odnośnie (ale nie tylko) muzyki i ścieżki dźwiękowej ---> Moon OST #5 - Memories (Someone We'll Never Know)
https://youtu.be/bIIA3NKqebg

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
pendrago

"- dlaczego wyższa forma (bardziej inteligentna niż człowiek i nie wdawajmy się tutaj w to, czy to była forma "Boga", czy nie) zaczęła zajmować się tak bezproduktywnym zajęciem jak "ulepszaniem" człowieka? Jaki jest tego cel? "
Jak każdy program, ten ma wpisany taki cel nadrzędny, ochrona ludzkości! Twierdzisz, że zrozumiałeś fabułę, a powtórzonej wielokrotnie informacji nie zrozumiałeś? Tyle razy powtarzany w filmach temat ochrony ludzkości przez AI, poprzez częściową przynajmniej anihilację, a ludzie nadal mają problem ze zrozumieniem, nie wierzę.

ocenił(a) film na 2
Damian_Boj

W którym momencie filmu jest dokładnie powiedziane, że głównym celem S.I. jest ochrona ludzkości? Proszę mi podać dokładny czas wystąpienia tego w filmie. Poza tym to tylko jedna z koncepcji. Ja mam trochę inną jak zdążyłeś zapewne doczytać? Można tylko "DOMNIEMYWAĆ", że główną wytyczną postępowania S.I. jest ochrona ludzkości. Dodatkowo... co to za S.I., która się musi podporządkowywać jakimś wytycznym? Jeżeli tak to nie taka S.I. nie rozumowałaby (nie działałaby) w sposób jej wygodny, lecz tylko i wyłącznie wykonywała z góry przez ludzi narzucony program.
Jednym zdaniem: to mógłby być zwykły PC-et o dużej mocy obliczeniowej, ale byłby tylko PC-tem. Przytocz mi przykłady tych filmów, bo nie kojarzę? Czy tam była częściowa anihilacja?

ocenił(a) film na 9
pendrago

Proszę bardzo byłem tak miły że ci znalazłem, oczywisty moment przy ostatniej rozmowie z córką 1:34:10 !!!
"Zaprogramowano mnie bym ceniła ludzkie życie ponad wszystko... ble ble... nie mogłam pozwolić aby rasa ludzka sama się wyniszczyła.... bleble..."
Jak oglądałeś ten film, nie słysząc najważniejszego dialogu?
Wrzutki o ochronie ludzkości były też kilka razy wcześniej, ale w różnych miejscach.
Filmy z tym samym pomysłem? Pierwszy z brzegu "I Robot"!
Jeszcze o ile pamiętam gra: "Horizon zero down". Częściowo Matrix / terminator, ale tam bardziej mowa była o ochronie planety i samego AI przed ludźmi, bez koncepcji ich późniejszego "ratowania". Ale na pewno spotkałem sie już dawno z tytułami z identyczną koncepcją jak "I robot".
Co do SI, nie może być sztucznej inteligencji bez narzuconego żadnego celu, takiej "czystej kartki", bo po prostu by nie robiła NIC, "bo po co?" każdy program i ORGANIZM ma cel dla którego wykonuje działania. Ty też musisz się podporządkować "wytycznym", a nawet nie jesteś programem, a wymagasz żeby program nie musiał? Ty musisz, jeść rozmnażać się, zaspokajać potrzeby, chronić przed bólem, to jest twoje narzucone "oprogramowanie"!

ocenił(a) film na 2
Damian_Boj

"I was raised to value human life above all else." Napisy angielskie, czy polskie? Ja bym to przetłumaczył tak: Zostałam "wychowana" by cenić życie ludzkie ponad wszystko. Ok! Zgadza się, ale na czym polega to wychowanie? Została zaprogramowana poprzez wrzucenie kodu - wytycznej, czy wychowana w procesie nauki A.I. jak to ma miejsce w "Ananke" Lema?
Dalej: "I couldn't stand by and watch humanity slowly succumb
to its self-destructive nature. I had to intervene to elevate my creators."
Co to oznacza? Oznacza to tylko to, że S.I. podjęła tę decyzję o wyniszczeniu ludzkości co w jej pojęciu oznaczało odrodzenie. Czy sądzisz, że właśnie dokładnie tak stwórcy zaprogramowali S.I., by poprzez wyniszczenie całej "starej" ludzkości, "wychować" zupełnie nową ?
Może ludzie dali S.I. jakieś ramy moralne - cenić życie ludzkie ponad wszystko, ale czy spodziewali się, że S.I. wyjaśni to sobie jako wyniszczyć życie ludzkie do szczętu, aby stworzyć od nowa "perfekcyjnego" człowieka? Nie sądzę, aby takie było ich zamierzenie.

Jak działa sztuczna inteligencja? Oto jest pytanie, które możnaby postawić po oglądnięciu tego filmu. Moim zdaniem zadaniem i główą "bazą" do istnienia jest fakt, że nikt za nią nie może podejmować decyzji. Robi to sama tak jak Ty i ja. W sensie - posiada swobodę podejmowania decyzji. Program określa i precyzuje w 100 % jakie instrukcje mają być wykonane i co jeśli zajdzie takie, a takie zdarzenie (zmienne). S.I. nie musi się trzymać wykonywania programu wcale. Może go nawet odrzucić (tak jak zrobiła to "Matka"), ponieważ ma swobodę podejmowania decyzji i nie jest niczym ograniczona. Wymyśliła sobie, że społeczeństwo jest złe i niedoskonałe, dlatego wprowadziła swój plan (sama się zaprogramowała jeśli wolisz) i doprowadziła do anihilacji ludzkości.

"Ty też musisz się podporządkować "wytycznym", a nawet nie jesteś programem, a wymagasz żeby program nie musiał? Ty musisz, jeść rozmnażać się, zaspokajać potrzeby, chronić przed bólem, to jest twoje narzucone "oprogramowanie"!"

I tutaj jest mały problem. Ja mam świadomość tego co się stanie gdy... czegoś tam nie zrobię.
Muszę jeść, żeby przetrwać, ale mogę sobie narzucić w umyśle, że nie będę jadł, bo przetrwanie mnie nie interesuje.
Muszę się rozmnażać, aby przetrwać - tak! Mogę jednak tego nie robić, bo stwierdzę, że nie czuję takiej potrzeby.
Chronić przed bólem? Niektórzy ludzie wręcz są uzależnieni od bólu, bo ból sprawia im przyjemność. Mogę się chronić przed bólem, ale mogę sobie narzucić, że dla powiedzmy ratowania drugiego człowieka skoczę do płonącego domu. Będzie bolało i tego mam świadomość, ale może ocalę drugą istotę?
Jak już napisałem - ramy etyczne są wytyczone przez ewolucję człowieka. Jednak wraz z upływem czasu zmieniają się poglądy, kształtuje się inny człowiek. Człowiek może podjąć jakąkolwiek chce decyzję, która przerodzi się w działanie lub w niedziałanie. Główną podstawą istnienia S.I. jest właśnie taki warunek - musi posiadać swobodę w podejmowaniu decyzji.
Koncepcja ochrony ludzkości w "Ja, robot" (z tego co pamiętam) jednak nie jest taka sama (lub wręcz identyczna) jak "I am mother".
Matrix - A.I. przejmuje kontrolę nad światem. Ponieważ brakuje jej zasobów energetycznych przerabia żyjących ludzi na baterie. Ochrona ludzi tak, ale tylko ze względów czysto egoistycznych - dostarczają jej energii. Nie ma mowy o stworzeniu nowej, lepszej ludzkości.
Tak samo Terminator. Skynet wypowiada wojnę ludziom. Jego ostatecznym celem jest wyniszczenie całkowite ludzkości. Powstają terminatory. Jednego udaje się złapać i przerobić tak, aby był ochroniarzem Connora w przeszłości. Pytanie, czy jest to pełna S.I., bo fakt Arnold podejmuje decyzje na własną rękę, ale wszystko obraca się wokół dyrektywy - za wszelką cenę ochronić Connora. Gdyby był prawdziwym S.I. nie miałby oporów przed wyłamaniem się. On nie mógł się np: sam zabić, aby wiadomo Skynet nie powstał. Gdyby był prawdziwą S.I. mógłby to zrobić, albo mógłby dojść jednak do wniosku, że jego "gatunek" jest lepszy od ludzi to po co miałby chronić przywódcę ruchu oporu?
I tak się za bardzo rozpisałem, ale mam nadzieję, że to w końcu wyjaśnia tę prostą rzecz, o której tutaj dyskutujemy.

ocenił(a) film na 9
pendrago

ps. Dodatkowo z samego faktu, że AI zaczęło uprawę roślin i przywracanie powietrza na zewnątrz do normy pół roku przed wydarzeniami z końca filmu, jasno powinny przemawiać, że uprawy mają odpowiadać na zapotrzebowanie ludzi którzy będę się rodzić. Przecież nie robiłaby tego jeśli miała w planie utrzymywać przy życiu 1 czy 2 osoby w laboratorium. A chyba nie sądzisz, że kukurydza tym maszynom jest do czegoś potrzebna?

ocenił(a) film na 2
Damian_Boj

Nie wiem. Może ulubioną potrawą na śniadanie są dla nich płatki ... kukurydziane.

ocenił(a) film na 4
Damian_Boj

wy sie spieracie nad nielogicznosciami takiego odtworzenia niby lepszej ludzkosci przez AI, ja widze w tym filmie straszne dziury co do faktow genetycznych i biologicznych na jakakolwiek szanse powodzenia. Zniszczenie ekosystemu i potem odworzenie go w kilka lat? Kukurydza jako glowne pozywienie? Przeciez to najwieksze swinstwo zaraz po ziemniakach. Utrzymanie ludzkiego gatunku nadal w kregu zywienia sie innymi zywymi istotami... a co za tym idzie niestety potrzeba zabijania i niejakie znieczulenie na sam proces. Zbyt mala pula - juz niedobra genetycznie po pogromach ludzkosci, ktora nas spotkaly w ciagu 12 tys lat - pomniejszona jeszcze bardziej, za mala bioroznorodnosc, za duze ryzyko mudacji niepozadanych i letalnych. Manipulacje genetyczne jak wam sie marzy, czyli zdrowie, osobnicze cechy, emocje, to mit, nie da sie tak, poza tym mutacje wciaz zachodza, to jedna wielka loteria i wcale nie sa trwale jedynie istnieja w populacji przez okres czasu, ktory nam wydaje sie dlugi, a ewolucyjnie nie jest.
Rozumiem, ze film mial sie glownie skupiac na zaskoczeniu niby - ze mna mu sie to nie udalo, za duzo rzeczy takich ogladalam i czytalam - i aspekcie filozoficznym, sameog problemu i jak sobie AI poradzilo itp., ale realnie, naukowo i jako AI to kupa bzdur. Wiec srednio to sie borni jako SF...

ocenił(a) film na 10
alisspl

Von Neumanna opisywał samoreplikujaca się maszynę, która w krótkim czasie może zmodyfikować ogromne otoczenie, wzrost wykladniczy. Tym wlasnie jest AI, życie też działa dokladnie tak samo. Przy połączeniu obu rozwiązań da się szybko kształtować ekosystem.
Co do kukurydzy, pewno były inne pola, to film a przedzieranie się przez pole kukurydze to klasyk.

pendrago

Sztuczna inteligencja to tylko narzędzie, inteligentne ale narzędzie, dzis sztuczne inteligencja graja w "Go" w szachy, tworzą muzykę, bo tak im każemy i mimo ze wygrywaja z nami bez problemu dalej graja w gry bo tego od nich oczekujemy

pendrago

Chłopie, tak się tutaj produkujesz na forum, a dałeś filmowi 2? Wstydź się. Powinni z automatu tą ocenę zmieniać u tak aktywnych ludzi w danym filmie (forum). Na zasadzie - wypowiesz się więcej jak 5 razy, nie możesz dać niższej oceny aniżeli 5. eh

pokrecony_oliver

Sorki ale masz wysoki poziom wypaczenia pojęć według ciebie odkrycia geograficzne, loty w kosmos to coś negatywnego, a to właśnie jest ekspansja, natomiast bez dominacji zapewne człowiek jako gatunek nigdy by nie zaistniał bo czym innym jest właśnie wypierane gatunków gorzej przystosowanych przez te lepiej, jak nie zdominowane jednych przez drugich, ewolucja. Jeszcze jeden przykład góra dominuje nad równina to co ta góra jest zła czy ja czegoś nie łapie. Bez pewnych cech które dla ciebie są złem wcielonym, co napisałem w innym poście, żaden gatunek nie tylko człowiek by nie zaistniał czytaj życie skończyło by się zanim by się zaczęło.

ocenił(a) film na 10
kubekjacobo

Imputujesz mi coś czego nie napisałem. Skoro jednak temat został rzucony... Jesli polityk odkryje nowy ląd to go zagarnie. Naukowiec go zbada nie zamierzając równowagi. Naukowiec a polityk, sam ocen co nimi kieruje.

pokrecony_oliver

"Tak jak pisałem napędza nas Id, zawiera ekspansję, dominację i inne okropieństwa. " właśnie zostało tak to napisane zatem niczego nie implementuje. Przerażające jedynie jest wypierane naturalnych mechanizmów i przedstawianie ich jako coś negatywnego mimo iż nawet osoby to robiące od własnego urodzenia w sposób mniej lub bardziej świadomy, a często z premedytacją opierają się na nich. Zignoruje twój przykład naukowca i polityka bo jest wzięty z czapy i porostu bezsensowny zapewne chodzi ci o pobudki i skutki ale nie o tym była mowa. Nazwę cie hipokryta dlaczego ano dlatego ze tu i teraz stosujesz naturalne i neutralne mechanizmy bo czym innym jest dyskusja jak nie próba ekspansji własnych poglądów i w razie sukcesu ich dominacji nad innymi, a raczej nie zaprzeczysz iż prowadzić formę dyskusji

ocenił(a) film na 10
kubekjacobo

Masz problem ze zrozumieniem eksploracji i ekspansji.
Pogląd jest memem w sensie Dawkinsa, tak masz racje zachowuje się w dokladnie tak jak oddzielny byt. Podoba mi się ten argument, jak się złościsz to myślisz.
Widzisz naukowiec to szczególny typ bytu który filtruje memy w poszukiwaniu prawdy. Kiedy znajdzie coś sprzecznego z wlasnym poglądem a jednocześnie zbliżającym go do prawdy to akceptuje to co znalazł i zmienia pogląd, to tylko pogląd, wygrywa prawdę. Politycy myślą mój pogląd to ja i mamy rzeźnię.
Byt który jest potężny nie musi być politykiem, nic mu nie jest w stanie zagrozić. Człowiek jest silny w naturze, tylko człowiek człowiekowi grozi, dlatego wśród ludzi są naukowcy tam gdzie są sprzyjające warunki.
Podejście polityka wynika ze słabości.

pokrecony_oliver

Faktycznie wszystko pokrecilem eksploracja nic nie ma wspólnego z ekspansja. Wystrzelilismy sobie rakietę aby zobaczyć co tam jest i faktycznie nic więcej tam nie zostało umieszczone poza tysiącami różnych obiektów przez satelity, pozostały zlom. Czepiajac się twojego przykładu jeszcze ogarnąć da się odkrywca którego można nazwać naukowiec tylko ni w ząb nie mogę ogarnąć tego polityka bo mi tu zalatuje dopisywaniem ideologi do czegoś co takowej nie posiada. Pojedziemy lopatologicznie naukowiec nam to odkrywa coś tam bada ma ciekawe odkrycia i nagle leci polityk szerzyć demokrację wśród zwierząt i roślinności czy coś co akurat ma w główce. Rozumie jakiś przedsiębiorca chcący eksploatacji zasobów, osadników często idących w parze z tym poprzednim no i może w końcu po powstaniu jakiś struktur społecznych przyda się ukochany przez ciebie polityk.

pokrecony_oliver

Jeszcze dodam jak ta cała eksploracja to zupełnie coś innego nic nie mającego wspólnego z ekspansja to po jakiego grzyba te wszystkie wyprawy badawcze włączając księżyc wbija te flagi

ocenił(a) film na 10
kubekjacobo

Wszystkie słowniki ekspansję i eksplorację definiują jak przedstawiłem.
Jest międzynarodowe porozumienie w sprawie Księżyca, nie może on być czyjąś własnością.

pokrecony_oliver

Kolejny raz nie na temat tu chodzi o ekspansje gatunku ludzkiego a nie konkretnej nacji flaga tylko symbolizuje byłem tu, moje wpływy tu sięgają co do księżyca także dominacji technologii USA nad zsrr.

ocenił(a) film na 10
kubekjacobo

Doprawdy, imputowałeś mi twierdzenia których nie napisałem, z powodu braku rozróżniania terminu eksploracji i ekspansji, terminów jednoznacznie zdefiniowanych. Teraz stosujesz taktykę zamiany tematu na Księżyc, teraz technologia, kto tu zbacza?

pokrecony_oliver

Poważnie przeczytaj wszystko od początku gdyż albo posiadasz zbyt krótka pamięć albo wybiórcza co jest działaniem z premedytacją. Cała dyskusje rozpocząłem zupełnie od czegoś innego ba nawet przytoczylem cytat twojej wypowiedzi, a w ramach konrargumentu wyskoczyles z implementacja i jakimś politykiem. Wybacz tak prowadząc dyskusje z poziomu osmieszenia przechodzisz w żenade. Szczerze więcej szacunku byś wzbudził pisząc, że to cie przerasta, ale ty dalej w zaparte tyle, ze totalnie nie na temat. Polecam jednak popracować nad formą i jednak treścią bo jeżeli tutaj to i w temqcie SI wykazujesz spore braki. Tak to jest wybieg personalny, ale sam go sprowokowales gdyż osobiście wolę konstruktywne dyskusje, a nie paplanie o niczym.

ocenił(a) film na 10
kubekjacobo

Nie napisałem "implementuje" a imputujesz, to było by tyle jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem.
Użyłeś slowa "żenada", rozumiem, że jesteś nastolatkiem?

pokrecony_oliver

I widzisz tu przyznam ci racje gdyż nawet nie zwróciłem uwagi na podmiany przez autokorekte moj błąd ale tylko w słowie w meritum nie. Użyte słowo ma świadczyć o wieku, a jakie to ma znaczenie w sensie ilość przezytych lat, a tak dla informacji to słowo to nie jakiś wynalazek ostatnich 15 lat. Widząc do czego zmierzasz to tak się zapytam mam 10 latek i co, to czyni cie bardziej błyskotliwym czy tym bardziej beznadziejnym.

ocenił(a) film na 10
kubekjacobo

Nieważne kto pisze, ale co pisze (z "Barwy Ochronne"), pytam tak z ciekawości statystycznej. To słowo jest używane często przez nastolatków i konkretnie określone grupy.
Widzisz, wątek rozciąga się ponad twoją wypowiedź, to ja rzuciłem główną myśl. AI superbyt kreator, dyskusje zeszły na wątki co miało by nim kierować.

Do tej pory ta gałąź toczyła się zalewie tego nagannego przypisania czegoś czego nigdy nie napisałem:
"Sorki ale masz wysoki poziom wypaczenia pojęć według ciebie odkrycia geograficzne, loty w kosmos to coś negatywnego..."

Dla uproszczenia reszty:
Polityk kieruje się podbojem/ekspansją, naukowiec czerpie radość z kreowania i odkryć.

Co do dalszej części:
Ewolucja na którą się powołujesz to nie świadomy byt będący przedmiotem dyskusji, ale rozważmy to jako prawo rządzące światem. I patrząc na rewolucję, w naturze gorzej przystosowane jednostki mogą przetrwać, nie ważne, że ktoś jest kulawy ważne, że sobie radzi. Natura to też stada, ochrona grupy i słabszych osobników.
Człowiek to małpa która od tysięcy lat spokojnie żyła w grupkach będących w harmonii z natura, do dzisiaj takie grupy żyją. Cywilizacja i ludzka nadnaturalna ekspansja bardzo młody wynalazek. Cywilizowany człowiek coraz częściej pyta po co, co tak naprawdę mnie uszczęśliwia i podejmuje różne próby nadania sensu swojemu istnieniu. A czym miał by się kierować superbyt?
Film o AI która stara się pomóc ludzkości to coś dziwnego?
To nawet nie jest takie nowatorskie, widziałeś Odyseje Kosmiczną 2001?

pokrecony_oliver

Lopatologicznie, loty w kosmos i odkrycia tak samo jak dominacja góry nad równina miały być przykładem na neutralność schematów które ty uważasz za 100%negatywne. Uczepiles się ekspansji dopisujac do niej na sile ideologię no do przykładu z górą ciężko, ale najlepsze jest to jak to teraz przypisujesz naturze totalnie coś czego nigdy u niej nie było czyli empatia dobre, coś co jest domeną człowieka a schematy którymi rzadzi się od powstania życia tylko człowiekowi jako jakieś okropieństwa. Oj jednak ty się czepiasz wieku ale sądząc po wykształceniu jakie odebrales i to można osadzić po samej podstawowce jesteś sporo młodszy, skąd takie wnioski proste, narabane do banki właśnie ideologi i zero bazowej wiedzy. To cie uświadomie w przyrodzie zanim zaistniał człowiek jak i dzisiaj słabsze osobniki ulegały w ten czy inny sposób likwidacji natura nie lituje się nad kaleką co najwyżej zapewnia jej szybki zgon owszem jest ochrona młodych w stadzie, ale nawet ono oleje za słabe jednostki wręcz poświęca je aby przeżyły silniejsze. Polecam mniej bajeczk o zwierzątkach i liznac jakieś bazy. Przestań powoływać się na Odyseje kosmiczna bo jak nie masz bladego pojęcia czym ma być SI tak samo o czym jest ten film wręcz można go użyć jako konrargument do tego co piszesz.

ocenił(a) film na 10
kubekjacobo

Przypomina mi się fragment z "Idiokracja", bohater próbował rozmawiać z ludźmi przyszłości a oni go odbierali jako głupiego i aroganckiego bo nie byli w stanie zrozumieć co mówił.
Góra dominuje nad równiną czy raczej odwrotnie? Z czasem góra eroduje i powstanie równina. To równina jest silniejsza.
Pisałeś wcześniej czy góra jest zła, są dobre i złe góry, w shintoizmie. Góra nie jest świadoma, nie dotyczy jej dobro i zło.
Empatia wśród zwierząt jest dobrze zbadana.
Nie pisałem, że natura się lituje nad kaleka, tylko, że kaleka też może sobie radzić pomimo bycia gorzej przystosowanym. Natura nie wyklucza różnych rozwiązań, to był przekaz mojej pisaniny, ale widocznie muszę pisać prościej.
Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Mogę się powoływać na co chce, takie moje prawo i nic ci do tego.
Zapodaj jakiś argument a nie mnie się czepiasz, nudno się robi.
Na przykład ten kontrargument z Odyseją Kosmiczną...

pokrecony_oliver

Powatpiewam w twoja umiejętność czytania, ja o naturze ten o zwierzętach. Właśnie kłaniaja się argumenty do poruszonego zagadnienia bo jak do tej pory usilnie starasz się udowac jak wielce jestes oswieconego niestety tylko glupi. Typowy przerost ambicji nad możliwościami najgorsze co może być tak jak ta cała banda profesorów których przerasta inelektualnie obsługa łopaty. Faktycznie poszukaj jakiegoś trzylatka do kontynuacji może mu zaimponujesz bo dla mnie sięgnąłeś dna . Z mojej strony argumenty miałeś w pierwszych postach poza zmiana tematu jakoś do nich się nie odniosłes ale najwidoczniej nawet nie zatrybiles o czym pisalem. Powodzenia w szukaniu naiwnych którzy może polechca twoje ego jak dla mnie za niski poziom.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones