Nie wiem czy wiesz,ale to film na faktach.Milicjant miał za zadanie złapać mordercę,a w tamtych czasach na szczęście była kara śmierci i nikt nie zastanawiał się czy morderca zabił bo mu kotek umarł i było mu smutno i wpadł w depresje czy zrobił to z wyrachowania.Zamordowałeś? Wieszamy Cię.Jeden z niewielu plusów PRL.

Kwitek - id... ota ..Dla takich wszystko jest proste bo się nie zastanawiają.

Srytek. Kolejny de .... bil niewiedzący co to resocjalizacja.

No tylko tego mordercy najprawdopodobniej nie złapał.

Ale przecież o to w tym filmie i historii chodzi że prawdopodobnie powiesili nie tego człowieka. W prlu musieli mieć skuteczność. To że zabili nie tego człowieka, nieważne. Też kiedyś sądziłem że kara smierci jest sprawiedliwa, ale nie w tym państwie z gówna i kartonu

Nie tylko w PRL-u, 30, 40 lat później skazali Komendę.

Chyba minusów. Seryjni mordercy błyskawicznie powieszeni w PRL bez gruntownego przebadania to strata dla kryminalistyki.

Nie jest powiedziane, że był niewinny.

winę należy udowodnić. Nie byli w stanie, więc sfabrykowali "dowody".