"...dziś być aktorem to wstyd, zobacz jakie są gwiazdy bracie: dzieci, debile, KOBIETY(!), jacyś prezenterzy, i spójrz w telewizor to zobaczysz"
nie bez przyczyny chyba wymienił termin "kobiety" jako jakiś element śmieszności albo niewypału w dzisiejszej TV.
Stary dziad pieprzy androny i pomimo iż jestem mężczyzną a może własnie dlatego bronię kobiet przed debilami.
To cytat z filmu, nie musisz go brać do siebie, przytoczyłem go bo mi się podobał. A ty swoją histerią potwierdzasz że termin KOBIETA to jednak synonim szeroko rozumianej głupoty i obciachu.
Pozdrawiam czule :)
Widzisz, ludzie są zbyt głupi żeby pojąć, że to jest cytat z filmu a nie Twoja wypowiedź.
Tu nie chodzi o to czy to jego wypowiedź czy nie tu chodzi o promowanie tej opinii. Czy jakbym wszędzie pisał cytaty z Main Kampf czy innego tego typu "dzieła" to by mnie to usprawiedliwiało ?
Gdybyś pisał wszędzie cytaty z Main Kampf pewnie zainteresowała się tobą prokuratura. Póki co prawnie nie jest zabronione cytowanie filmu "Jeszcze nie wieczór" chyba że o czymś nie wiem.
Co do samego cytatu to oczywiście popieram pogląd w nim zawarty. Nie ma co się wykłócać kolego, nie każdy ma takie poglądy jak ty.
Jeżeli zaznaczysz że to tylko cytat, a nie promowanie nazizmu to możesz cytować nawet Hitlera i nikomu nic do tego.
Święte słowa! ( Ten Nowicki to potrafi! Pamiętam, jak kiedyś powiedział o sobie w jakimś wywiadzie: "Mężczyzna? Mężczyzną to ja BYŁEM." )
O te "kobiety" mniejsza, to taki skrót myślowy i nie ma co tu się doszukiwać jakiejś obrazy. Bo to tylko odwraca uwagę od zasadniczej myśli - a ta jest do bólu prawdziwa! Kiedyś aktor, nawet pośledniejszej klasy, był człowiekiem Sztuki - dziś jest błaznem. Serce boli patrzeć, jak ci niegdyś szanujący się aktorzy poniewierają się dziś po jakichś serialach, których poziom nie daje szansy, żeby w ogóle stworzyć jakąś "rolę". Albo jak przychodzi im robić z siebie idiotów w jakichś błazeńskich wywiadach z Wojewódzkim czy Wampirem - gdzie po prostu nie wypada, żeby padła jakaś głębsza myśl czy godniejsze słowo.
Cytat czy nie cytat, to dramatyczny komentarz do stanu polskiej kultury :(:(:(
Prawdą jest niestety to, że dopóki ludzie będą chcieli takich aktorów oglądać, to oni będą działać, zarabiając grubą kasę. A ludzie faktycznie utalentowani pracują za kiepskie pensje w teatrach, bo nikomu nie zależy na prawdziwej wartości ich talentu, albo też są idealistami, którzy nie chcą grać w szmirze. Przebijają się więc ci średnio utalentowani, często bez hamulców moralnych, za to zdolni zrobić przed kamera cokolwiek. Zauważmy, że zawód aktora nie jest w żaden sposób chroniony, tak jak np zawód architekta, który musi mieć określone uprawnienia, aby pracować. Obecnie bierze się naturszczyków, którzy są pewnie łatwiejsi i tańsi w pracy i wciska się ludziom kit, że to jest sztuka. Naprawdę ciężko jest funkcjonować prawdziwemu artyście w takim środowisku i musi on często wielu rzeczy się wyrzec, by żyć w zgodzie z etosem swojej pracy. A więc nie narzekajmy na aktorów. To chwilowo my, czyli społeczeństwo, przyczyniamy się do takiego obrotu sprawy, dając się wciągać w gierkę o oglądalność, bo jeśli komuś w sztuce zależy tylko na pieniądzach, to znaczy że wykorzystuje nas i najzwyczajniej w świecie oszukuje.
to takie błędne koło. Aktorzy szukają rozgłosu, żeby mieć role i stają się celebrytami/błaznami etc. Dostają beznadziejne role w serialach bo tylko te są w stanie ich utrzymać. Z kolei w teatrze nie dość, że są szmaciane pieniądze to jeszcze szmaciany repertuar. Nie chcę, aby to zabrzmiało jak manifest polityczny, ale gdyby na kulturę się wydawało więcej kasy, to ludzie/społeczeństwo/odbiorcy bardziej szanowali by artystów. Chodzi mi o to, że np aktorzy nie musieliby się szmacić w serialach, gdyby byli szanowani jako wykonawcy sztuki. Polecam w sumie dramatyczny wywiad Krystyny Jandy u Tomcia Lisa. Po nim stwierdzam, że nigdy w życiu nie byłabym w stanie prowadzić sama teatru...A cytat jest bezbłędny
No i fajnie, ale co byś powiedział o podróbce celebryta, jakim jest Nowicki junior?
Nie śledzę jego poczynań w show-businessie, więc niewiele mogę powiedzieć na jego temat. Jego gęba kojarzy mi się jedynie z jakimiś programami śniadaniowymi i kiepskimi teleturniejami, zasadniczo z rozrywką dla osób czerpiących wiedzę z memów internetowych i pasków informacyjnych w Wiadomościach.
Choć możliwe że w tym przypadku jabłko spadło dość daleko od jabłoni...