Nie zgodzę się z tymi, którym film się dłużył i narzekają na brak akcji, ponieważ ja uwielbiam takie filmy w których akcja budowana jest dialogami, słowami które dają do myślenia - na tym polega piękno takich filmów, że na pierwszy rzut oka nic się nie dzieje, ale po głębszym "zbadaniu" dialogów dostrzega się piękno filmu ...
Cóż, moim zdaniem ten film jest przesadnie ckliwy i cukierkowaty. Mnie raczej irytował niż wzruszał.
Ok, ale 3h ciągną jeden morał.
Taki typowy melodramat, że miłosć to, miłość tamto, ze miłość trudna, trza sobie ufać... a i tak kończy się happy endem.
Fakt też się wzruszyłem a rzadko mi się to zdarza - film może banalny, może ckliwy ale film ma poruszać człowiekiem, szarpać jego emocje i ten film taki był - raz że gra aktorska była genialna, dwa że Claire Forlani była prześliczna i trzy że miłość była ukazana przepięknie w tym filmie, bez głupich wulgaryzmów.
Scena łóżkowa najpiękniejsza w historii kina, pocałunki nie obrzydliwe a subtelne.
Wszystko było piękne
Ja się spodziewałam czegoś lepszego. Prawie nie było akcji, a film się ciągnął. Zakończenie też nie było zaskakujące. Temat śmierci na ziemi powinien być na czele, a nie o firmie umierającego gościa. Jak dla mnie film był nudny.
To nie jest film akcji, a melodramat, jedyne, czym się rozczarowałam to zakończenie, bo do teraz nie wiem, jak je interpretować.
Tak interpretować że Joe i William odeszli do innego świata, a Joe wyciągnął z zaświatów duszę chłopaka którego posiadał ciało i który zginął na początku filmu .. po to żeby ten został wśród żywych ze Susan...
Ja powiedzmy na początku filmu myślałem, że "kostucha" odpuści życie Hopkinsowi za to że pokochał jego córkę (czy coś w tym stylu ), ale jak jest scena w której Pitt oznajmia ojcu ukochanej (końcowa scena - urodziny ) , że zamierzasz ją także zabrać za tobą , a później idzie spytać się o jej zgodę i w końcu stwierdza przecież : " że dostanie osobę którą poznała/pokochała w kawiarni " , to było chyba oczywiste że "urlopowicz" wraca do swoich obowiązków, a osobie która zdobyła jego serce zwraca duszę wraz z ciałem, kolesia którego poznała w kawiarni i który na początku filmu zmarł w wypadku ...