W tej części bardzo podobały mi się wyraziste postacie. To co grają na ekranie dosłownie wszyscy ,to może nie szczyt Apallachów. ale naprawdę trzymają wysoki poziom. Film zaczął nużyć już w ostatnich minutach. Na plus oczywiście część audio-wizualna. Nie przeciągane w nieskończoność sceny potyczek. Wszystko to co związane z posługiwaniem się bronią.
Jednak po seansie ma się wrażenie że coś nie pykło.