Rzadko kiedy można z czystym sumieniem stwierdzić, że kontynuacja filmu będzie jeszcze lepsza od pierwszej jego części. John Wick 2 robi wbrew stereotypom i powala na kolana wszystkie pozostałe produkcje. Połączenie stylu i klasy z krwawą łaźnią i motywem zemsty za wszelką cenę tworzą wspólnie mieszankę wybuchową, która wbija widza w fotel od pierwszych sekund aż do napisów końcowych. Dosłownie.
Byłem wprost porażony ilością detali, jakie zaprezentowali nam twórcy filmu. Każda scena była dopieszczona zarówno pod względem kadrów, scenografii, dialogów i gry aktorskiej, w tym także spektakularnych scen walki, znanych już z pierwszej części filmu. Tutaj twórcy o jeszcze jeden, milowy krok dalej, przenosząc część akcji filmu do Rzymu i jego podziemi, a także do słynnej galerii (ci, którzy oglądali, wiedzą o co chodzi ;) Roztaczają oni przed nami wręcz bajkowy świat zabójców, opierającego się na ściśle przestrzeganych i penalizowanych zasadach, mającego swoje tradycje, styl i klasę. Nigdzie indziej nie uświadczymy tak rozbudowanego tła fabularnego. Pozycja obowiązkowa, zwłaszcza dla osób, które ogladały pierwszą część.