Skoro Mark Dacascos zagrał w 3 części to do 4 serii bym dał Gary Danielsa w złej obsadzie fajnie jak by wymyślili ale małoprawdopodobne żeby się to spełnilo jedyne wyjście tylko pomarzyć
Bez dwóch zdań! Najlepsza część, ze wszystkich z Mr Wickiem ;-) Trzy godzinki zleciały jak jedna - akcja goni akcję ze aż się spociłem. Reksio też wymiatał w filmie niczym psi Wick. Zasłużyli sobie lekko ręką na 9/10
W mojej nic nie znaczącej ocenie piękna to była podróż w czterech odsłonach. Akcyjniak, który stanie się legendą niczym małomówny KeanuR. Świetne oby zwieńczenie serii. Kill ‘em all bo cóż innego John'owi pozostaje.
Jak Stahelski zachowa w filmowej adaptacji ,,Ghost of Tushima'' klimat przestawiony w hotelu Conitental w Osace, to szykuje się złoto.
mam wrażenie, że szczyt pomysłowości twórcy osiągnęli w poprzedniej części. Niemniej film na poziomie ;))
Oglądając pierwsze trzy części nie miałem wielkich oczekiwań co do czwórki, bo miałem ku temu kilka powodów. Nie rozumiałem w ogóle jak filmy z tak banalną fabułą, słabo zrealizowane, tandetne i kiczowate wykreowały postać Johna Wicka można powiedzieć na fenomen popkultury, dlatego nie oczekiwałem, że czwórka będzie...
więcej
Kiedy Marvel zarabia coraz słabiej i wypuszcza coraz gorsze szmiry, John Wick jawi się jako Mesjasz współczesnego kina. Tego właśnie chcą ludzie, kiedy wchodzą do sali z ogromnym ekranem. Akcji, emocji i przede wszystkim zatopienia się w każdym, nawet najmniejszym dźwięku, czy ruchu bohaterów.
Czemu aż dycha? Można...
To co dzieje sie w tym filmie nie daje wytchnąć widzowi nawet na minute. Pedzimy przez historie Johna Wicka ledwie łapiąc oddech i nie majac czasu na zastanawianie sie jak to, czy tamto jest mozliwe. Przy tak wartkiej akcji nie ma znaczenia wiele rzeczy, ktore drażniłyby mnie w innym filmie, a wrecz bylbym...
Pierwszym minusem filmu jest ten bełkotliwy podkład ideologiczny dotyczący rosyjsko-białoruskich pseudo-zwyczajów, który w ogóle nie trzyma się kupy, a dla Białorusinów, stawiających czoła reżimowi w swoim kraju, jest to wręcz obraźliwe.
Drugi minus, to nużący wątek związany z istnieniem Wysokiej Rady - flaki z...
Caine... Yeaah...
To oczywiście niecały scenariusz, choć zauważalna jego część.
Nie zmienia to faktu, że nasycenie scenami akcji wgniata w fotel.