W życiu zasnąłem do tej pory na dwóch filmach, w tym jednym był "Psi Patrol"... Niestety Joker na nic więcej nie zasługuje. Naprawdę co się tutaj wydarzyło? Mam film kompletnie o niczym. Zaczyna się pięknie, są super kadry, jest muzyka trzymająca w napięciu, jest Gaga, która ma świetny potencjał, jest wychudzony do granic Joker, którego strażnicy doprowadzają do granic... i myślałem, że wyjdzie z tego samo zło, zniszczenie, groza, strach... nie wyszło kompletnie nic. Pośpiewali sobie z Gagą i film się skończył... Jestem totalnie zawiedziony. To najgorsza "dwójka" w historii Hollywood