Najlepsza scena w filmie była niestety dopiero pod koniec filmu, kiedy na schodach Harley Quinn zaczynała śpiewać, a Joker prosił ją żeby przestała. Mniej więcej tak można podsumować ten film. No i drugie to rozczarowanie osób wychodzących z kina. Przynajmniej człowiek nie czuje się sam. No nic, na przyszłość trzeba jednak patrzeć na oceny, a nie iść ślepo bo znany tytuł.