Twórcy przyjęli odważną konwencję. Niestety to widzowie mainstreamu dyktują warunki, więc finansowo zabieg się nie opłacił. No cóż, trzeba będzie nakręcić więcej papki, gdzie batman i superman biją się ciągiem przez 20min filmu - to przecież kochacie. Fani DC i Marvela jakoś unieśli naturalistyczność pierwszej części, ale psychologiczny musical to już dla nich za wiele. A szkoda, bo dla odmiany dostaliśmy od Hollywoodu dyptyk interesujący, dający do myślenia. Mówię "szkoda", bo wyniki drugiej części pewnie odwiodą ich od kolejnych takich odstępstw.
Muszę przyznać, że rozgoryczyła mnie sama informacja o kontynuacji "Jokera". Film świetnie wyglądał jako dzieło pojedyncze, jedyne w swoim rodzaju. Kontynuacja czegoś takiego musiała być filmem nieszablonowym. I zdecydowanie jest. Od przeniesienie fantazji bohaterów w świat musicalu, do przewrotnego zakończenia. Może lekko przydługa i przyciężkawa, ale na pewno dobra