PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10014539}
5,3 48 tys. ocen
5,3 10 1 48459
5,1 75 krytyków
Joker: Folie à Deux
powrót do forum filmu Joker: Folie à Deux

Opinia

ocenił(a) film na 8

Joker- ikona, która na powrót stała się człowiekiem.

Właściwie ten film nie powinien nazywać się Joker 2 tylko Arthur Fleck.
O ile pierwsza część przedstawiała nam historię człowieka, którego społeczeństwo, los wyrzuca na margines i który staje się ikoną gnębionego proletariatu/zbirów/mas, to druga część przedstwia nam drogę odwrotną, choć nie do końca.
Joker, który w jedynce doświadczał tylko cierpienia, to tu nagle zaczyna mu się układać. Jasne jest w więzieniu czeka na proces i pewnie na śmierć, ale jest idolem ludzi, klawisze są nawet przyjaźni no i zakuchuje się z nim dziewczyna. Dla zwykłego człowieka dalej dramat, ale dla udręczonego w 1 bohatera to i tak niebo a ziemia.
Artur zaczyna chciec normalnego zycia, z Harley. Ale sąd najpewniej skarze go na śmierć. Nie ma innego wybór jak wyprzeć się Jokera i stać się Arturem. Ale to zdrada nie tylko tłumów, ale i Harley, która kocha nue Artura, a Jokera.
Ten film to dalsza opowieść o facecie, który kupił bilet w jedną stronę w miejsce, gdzie (może nie w taki sposób) ale chciał się znaleźć, a teraz naiwnie pyta, kiedy pociąg powrotny.

Fabularny zamysł jest znakomity, do tego podszyty muzycznymi wstawkami, mającymi symbolizować nadal szaleństwo Artura, ale i pewe nowe pozytywne emocje w jego życiu.

Problem w tym, że te wstawki z piosenkami są by być, a nie rozwiją fabuły przez swą treść. Do tego jest ich za dużo.

Siła jedynki był Joaquin Phoenix, którego gra uciągnęła tamten film. W sequelu on nie ma miejsca i podstawy w konkretnych scenach, żeby znów był "show time".

Podobny problem jak z piosenkami jest z Harley Quinn. Jest by być. Nie zgodzę się, że jest całkowicie zbędna, ale jakby wstawić tu jakąkolwik inną dziewczynę, która umie śpiewać, to różnicy by nie było.

Ogólnie seans był ciekawy i przyjemny, zamysł kapitalny, ale wykonanie mogłoby być lepsze.

Jest to inny film niż pierwsza część, o wiele mniej emocjonalny, i z większą ilością problemów.

W zależności od tego czego oczekuje odbiorca beda one rzutowaly na ocenę.

Ja jednak oceniam pod kątem fabuły i tego konceptu dekonstruowania legendy Jokera i zmienianiu go na powrot w Artura.

Jako wielki fan 1 z jednej strony doceniam pomysł i to co prezentuje kontynuacja, choć czy była ona potrzebna? Tu mam mieszane odczucia.

7.5/10

ocenił(a) film na 8
Krinner

Czemu zakładasz ze wstawki muzyczne miały popychać fabułę do przodu? One miały tylko pokazywać emocje Arthura. Te wstawki jak najbardziej miały sens, a można się o tym przekonać kiedy już je stracisz, patrz scena na schodach, albo scena z telefonem kiedy śpiew się ledwo tli.

ocenił(a) film na 8
Krinner

Harley jest niezbędna w fabule. Za bardzo nie rozumiem co to za zarzut że jakby wstawić innego aktora? To jest to prostu aktor który ma odegrać rolę i tyle, nie wiem po co w ogóle rozważać to w tych kategoriach.