PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=810167}

Joker

8,3 320 956
ocen
8,3 10 1 320956
7,0 63
oceny krytyków
Joker
powrót do forum filmu Joker

Na plus oczywiście co poniektóre genialne ujęcia (m.in. scena tańca na schodach), klimat, muzyka i przede wszystkim, co zdaje się być głównym atutem i wartością tego obrazu - gra Phoenixa, od którego twarzy nie można oderwać wzroku. Uderzająca kreacja, wytrącająca z równowagi na długo i zapadająca w pamięć. Mimo obecności poszczególnych smaczków, w całości się nijak nie trzymają kupy, brakuje tam harmonii, czy odczucia głębi przekazu. Ma się wrażenie, że film nie niesie ze sobą treści i że w zasadzie nigdzie nie zmierza. Trochę jak jedzenie surowych półproduktów zamiast wypaśnego obiadu. Niby człowiek wie, że mają potencjał na wykwintne danie i wsunie parę witamin, ale jednak spożycie nie daje satysfakcji i pozostawia niesmak. I nie chodzi broń Boże o typowe boczenie się na brak zwrotów akcji, wybuchów i taniego efekciarstwa. Idąc na ten film wiedziałam, że nie będzie to nic w podobnym gatunku. Co nie zmienia faktu, że liczyłam na coś innego i film mocno mnie rozczarował. Był tak naładowany nawiązaniami i usilnie na każdym kroku próbujący wznieść się formą ponad treść, że zgubił po drodze ducha i stał się właściwie parodią samego siebie. Coś jak mydlenie oczu widza wszechobecną powierzchownością, żeby nie zorientował się, że po uniesieniu sreberka zionie pustką. Dokładnie tak czułam się po senasie, zmęczona brakiem autentyczności w tej przekombinowanej artystycznie grze pozorów. Czy ktoś czuł podobnie, jakiś choćby leciutki dysonans poznawczy, czy wszyscy wyłącznie zahipnotyzowani 'arcydziełem'?

ocenił(a) film na 8
Jamnikova

"Ma się wrażenie, że film nie niesie ze sobą treści i że w zasadzie nigdzie nie zmierza." Nie wiem, czy piszesz o wrażeniu czy naprawdę uważasz, że nie udało się temu filmowi nigdzie dotrzeć i twórcy nie wiedzieli, dokąd ta fabuła ma zmierzać.

Towarzyszysz przez cały film bohaterowi, którego poznajesz w momencie X o konkretnych cechach, z konkretnymi marzeniami, aspiracjami, 'lubieniami', niekontrolowanymi odruchami, problemami, 'niechceniami' i co najważniejsze - intencjami. Widzisz, co go spotyka, widzisz, jak niesie go nurt zdarzeń i ściek Gotham, widzisz, jak go to wszystko zmienia i w sumie wiesz, dokąd ten gówniany nurt gównianego miasta go niesie i jak musi się to skończyć. Wydaje się, że wiadomo, dlaczego jest, jaki jest i miała być na to prosta odpowiedź - choroba. Obserwujemy też jak zaczyna płynąć pod prąd i w dodatku spora część miasta wraz z nim. I jak go to zmienia.

Ten film w całości jest skupiony na postaci. To jej głębia, jej skomplikowanie, rozdarcie, zagubienie, wyocowanie itd. powinny mieć Twoją uwagę, atencję, bo kolejne wydarzenia w tym filmie są tylko (i aż) po to, żeby opowiedzieć Ci o tej konkretnej postaci, co w niej się łamie z kolejnymi wydarzeniami, jak się zmienia, itd. A Joker jest bardzo złożoną i skomplikowaną postacią, i w tym filmie na wiele pytań jego dotyczących nie ma prostych odpowiedzi. Dostaliśmy naprawdę dużo informacji o przeszłości, teraźniejszości Jokera i o tym, jak odczuwa wydarzenia, które mu się przytrafiają, i jak pewnych rzeczy nie odczuwa. To już Twoja indywidualna kwestia, jak to ocenić. Ten film to naprawdę bogaty materiał do intelektualnej gry, nt. tej konkretnej postaci, nt. postaci takich jak ta, nt. społeczeństwa, relacji, presji, oczekiwań, chorób psychicznych, odbioru osób chorych psychicznie albo osób "innych": "innych", bo o innych potrzebach, które uszczęśliwia coś innego albo "innych", bo wyraźnie odstających od norm, nt. życia osób chorych psychicznie w społeczeństwie zdrowych psychicznie i nt. tego, że nikt nie pyta Cię o Twoją historię, przeżycia, doświadczenia, o to, ja sobie z tymi rzeczami próbowałaś radzić, gdy ktoś zamierza Cię ocenić i stosownie do tej oceny potraktować, nt. usytuowania swojego "bycia" czy istnienia w społeczeństwie, nt. potrzeb dotyczących przynależności, nt. odrzucenia. Plus, co dla wielu ludzi istotne, dla mnie trochę mniej, studium szaleństwa. Bogate studium, w którym naprawdę można się przejrzeć, bo dostaliśmy tutaj dużo wydarzeń, dużo informacji, mamy przegląd emocji, reakcji i zachowań Jokera wygranych skrupulatnie przez Phoenixa... Pytanie, czy jesteś ciekawa w ogóle postaci Jokera.

Nie mam wrażenia, żeby forma filmu była przytłaczająca przekaz czy treść filmu. Jasne, że narzuca ton, ale pytania, które się nasuwają po seansie nawet, gdy dusząca atmosfera Gotham ulatuje, pozostają aktualne i nieoczywiste.

ocenił(a) film na 3
Chocquet

Zgadzam się. To nie Joker, to jest Joker zniszczony przez psychiatrię i Trumpa. Obraz nie Jokera, a nienawiści USA do niego.

ocenił(a) film na 3
satie

Chcesz Jokera i wielkiego obrazu jego groteskowej psychopatycznej tożsamości, a tutaj ci psychiatria grozi małym plastikowym palcem i strażnicy moralności.... Widzisz? Jak chcesz być Jokerem, to Ameryka ci pokaże...Ha! Co to ma być w ogóle ten film? Film o Jokerze i jego błyskotliwej psychopatii, czy ostrzeżenie od psychiatrii i zdrowych psychicznie purytan z USA? Joker był sam jak palec tutaj, taki beidaczek psychiatryczny zakładnik. A miał być sam jak palec...wskazujący! Psychopatyczny i nieugięty. To jest zabór.

ocenił(a) film na 8
satie

Co niby Trump ma do tego filmu?

Michael_Irokez

Nawet nie próbuj dyskutować z nawiedzonym lewakiem.

ocenił(a) film na 6
penerazkodu

Może wytłumaczysz mi entuzjasto jakim cudem Arthur mieszkał ze swoją "matką", skoro znęcała się nad nim i nawet dostała wyrok w psychiatryku ? Przecież odebrano by jej prawa rodzicielskie.
I niby czemu zabójstwo 3 facetów w pociągu tak wstrząsnęło tym Gotham ?
Jakim cudem nie przerwano programu po tym jak przyznał się do morderstwa ?
Nic w tym filmie nie trzyma się kupy.
Ja rozumiem, że to świat komiksowy, ale ani to zabawne, ani wzruszające...

GunMeat

Mnie chodziło o Trumpa. Z resztą się zgadzam. Film oceniłem na 9 za świetną rolę Pheonixa i brudny, duszny klimat. Ale film ogólnie mało się trzyma kupy z linią fabularną komiksu. Fleck owszem był beznadziejnym komikiem, ale to przez śmierć żony się załamał i podczas gangsterskiej akcji wpadł do kwasu. Po prostu oglądając tego Jokera ciężko uwierzyć, że ten Fleck później trząsł całym Gotham i był super przebiegłym i inteligentnym super złoczyńcą.

ocenił(a) film na 6
penerazkodu

No właśnie - to nie jest TAMTEN Joker. Ma ledwo przeciętne IQ i przeciętny dowcip.

ocenił(a) film na 10
GunMeat

Obejrzyj sobie co miał do powiedzenia sam reżyser na temat postaci Jokera. Czemu chcecie wszyscy pisać swoje scenariusze i rezyserowac nie swoje filmy?

ocenił(a) film na 6
Anjatrybik

Twierdzisz, że nie mogę skrytykować scenariusza, bo ...

GunMeat

Bo nie! A tak na serio, to film ogromnie przereklamowany. Nie, żeby był zły, ale napewno nie tak dobry, jak na to huk medialny wskazuje.Gdyby to nie był Joker, tylko Kowalski albo Jones, to film przeszedłby bez echa.

ocenił(a) film na 10
Anjatrybik

... Bo nikt nie powiedział, że to miał być TAMTEN Joker...

ocenił(a) film na 6
Anjatrybik

Aha, czyli "Jokerów Dwóch". Ale gdyby nie tytuł to by nikt na ten film nie zwrócił uwagi - ot przeciętny dramat psychologiczny jakich wiele nakręcono.

ocenił(a) film na 10
GunMeat

Na szczęście sztuka filmowa to nie matematyka....

GunMeat

No nie do konca, nawet osmiele sie postawic teze, ze wiecej to szkody wyzadzilo filmowi wplywajac na oceny kilku krytykow filmowych. Film jest dobry z wielu powodow, najwazniejsze to: scenariusz, muzyka, zdjecia i swietna gra aktorska. To jest, po prostu, bardzo udany film

penerazkodu

No właśnie to jest najlepsze w tym filmie, że każdy może zinterpretować tą postać na swój sposób. Tylko jest pewien mankament, bo gdzie masz tam jasno powiedziane, czy też pokazane, że Arthur Fleck to jest ten Joker z komiksu? Kolejna sprawa to przecież ten film nie jest w żaden sposób nawiązaniem do komiksu prócz Gotham, nazwy postaci 'Joker', Arkham Asylum i paru innych bardzo drobnych kwestii. Jest odrębną opowieścią, która opowiada o chorym psychicznie człowieku, który był odtrącany. Mało tego, że odtrącany to jeszcze miało się wrażenie, że każdy po kolei z niego drwi i patrzy, aby bardziej uprzykrzyć mu życie. Polecam obejrzeć jeszcze raz na chłodno, można zupełnie inaczej spojrzeć na to co się działo w filmie. I lepiej odrzucić od razu całe schematy żywcem wyjęte z komiksu, bo to nie jest film komiksowy.

Tissaya

Drobne niuanse? Joker, Gotham. Lol. Przecież gdyby to się nie nazywało Joker to by ten film nikogo.

penerazkodu

Jokerów było mnóstwo. Każda wersja, choć podobna, choć się rechotała to jednak nie była jedną i tą samą. Philips stworzył swoją wersję, która jest kompletnie czymś innym wykorzystując realia znane z komiksu. Mam na myśli oczywiście to, że miasto nazywało się Gotham itd. No ale przecież nie było tam latających super złoczyńców jak Bane, czy Freeze,nie było super bohaterów. Zwyczajnie nie jest to film komiksowy, a taki który czerpie z komiksu tylko powierzchownie.

Tissaya

I właśnie czegoś zabrakło temu filmowi. A najbardziej przemiany w super złoczyńce. Fleck nadal pozostał debilnym klaunem, bez jaj i psychiatrycznego szaleństwa. Ot co krejzol jakich pełno na ulicach. Sfrustrowanych, odrzuconych, niedocenionych, samotnych. Nawet pierwiastek każdego z nas odzwierciedla ten nowy Joker. Spoko. Mnie zabrakło totalnego odpier. dolu w głównym bohaterze.

penerazkodu

No, bo to już właściwie zależy od oczekiwań jakie mamy. Joker dla mnie jako sama postać z całym jej kanonem to najbliższy temu, co piszesz. Jednak w tym filmie jako, że to dramat psychologiczny to jak dla mnie pasowało bardziej niż jakby było o gościu, który wpadł do chamikalii. I się zgadzam z tym, że było o bohaterze, który był psychicznie chory tak samo jak wielu innych na świecie ludzi. Zwyczajnie nie da się z tym nie zgodzić, bo o tym po części było.

ocenił(a) film na 8
penerazkodu

Ale to chodzi o to, że ma to być życiowe, prawdopodobne, masz uwierzyć w to, że ktoś z takim życiorysem może całkiem oszaleć. I nie, nie jest debilnym klaunem, jest inteligentny i na pewno nie powiedziałabym, że jest 'bez jaj'. Co to w ogóle dla ciebie znaczy?

ocenił(a) film na 10
penerazkodu

To właśnie miał być taki Joker a nie taki jakiego ty sobie wymysliłeś

Anjatrybik

Dziękuję, wszystko teraz układa się w całość.

penerazkodu

Obserwujemy narodziny Jokera, pokazano nam przeblysk, iskre. Batman jest dzieckiem a to oznacza, ze przed Jokerem duzo czasu na pelne uksztaltowanie osobowosci.

oxnvnuho

To ile Joker ma lat jak Batman jest Batmanem? 60?

penerazkodu

Bruce ma moze z 14 lat. Za 10-15 lat bedzie Batmanem. Nie pamietem ile ma Joker w filmie i czy bylo to powiedziane, ale wyglada na 35. Czyli pod 50 bedzie Jokerem z universum Batmana. Albo bedzie mial 60 jak piszesz, no i co? Nie moze miec 60?

ocenił(a) film na 6
penerazkodu

No właśnie - ciekawe jakby oceniano film gdyby nie te nawiązania do Jokera i Gotham ?

GunMeat

Pewnie też by doceniono, ale to by był studyjny film,który by zarobił marne grosze. A tak jest sukces komercyjny jeszcze większy niż Dark Knight.

penerazkodu

Poszłam na ten film, nie mając pojęcia o istnieniu jakiegokolwiek innego Jokera czy Gotham. I mnie zachwycił.

ocenił(a) film na 8
GunMeat

Większość ludzi wyłożone by miało na ten film.

penerazkodu

Patrzac po Twoim avatarze oraz opisie to Ty masz problem z polityka. Gosc wpomnial o Trumpie a Ty na niego „wsiadasz”. Nie przenos na innych swoich problemow emocjonalnych ;)
Pozdro

oxnvnuho

Nie mam problemu z polityką. Po prostu nienawidzę lewackiego gówna.

penerazkodu

Ewidentnie masz problem z polityka i powinienes sie od niej trzymac jak najdalej, bo nie potrafisz sie zdystansowac. Zobacz na swoje konto. Forum filmwebu to nie forum polityczne jezeli sie jeszcze nie polapales xD Z dystansu patrzac ewidentnie masz powazny problem, jestes politycznym pieniaczem.

oxnvnuho

Dzięki za radę, ale chyba jednak jest to politycznym portal bo odniesienia do polityki są co rusz przy filmach.

penerazkodu

Nie ma za co, ale nie, nie jest to portal polityczny. Problem jest taki, ze wyzywasz uzytkownikow tego forum. Abstrahujac juz od tego, ze nie kumasz prostego faktu iz swiat nie jest tak banalny, by go dzielic na lewa i prawa strone, a tym bardziej wartosciowac ludzi wg tej reguly, to reprezentujesz identyczny poziom jak skrajnie lewicowi pieniacze, sluzysz tylko innemu panu. I choc przezabawne jest, ze nie widzisz, ze jestes lustrzanym ucielesnieniem wlasnej pogardy to komentarze tego typu staja sie bardzo meczace i powoduja spiecia na forum. Zachowaj swoje demony dla siebie i nie pozwalaj sobie na prywate wobec ludzi, ktorzy Cie nie obrazaja. Ok?

oxnvnuho

Kogo ja obraziłem?

ocenił(a) film na 6
oxnvnuho

@oxnvnuho
A czemu tu spamujesz ad-personam klaunie jeden?
To jest dyskusja o filmie Joker, a nie o poglądach politycznych penerazkodu !

GunMeat

Uderz w stol... Ciekawe czy „twarza w twarz” tez taki odwarzny jestes do obrazania ludzi? :D
Naucz sie kontaktowac bez inwektyw, skoro edukacja szkolna i rodzice zawiedli na tym polu

oxnvnuho

*odważny

ocenił(a) film na 6
oxnvnuho

Widać gdzie edukacja zawiodła :)

GunMeat

Blad ortograficzny, zwlaszcza zauwazony, ma sie nijak do Twojego stylu komunikacji z innymi ludzmi ;)

oxnvnuho

Bardzo ładnie ujęte ☺️

penerazkodu

Przecież lewica nienawidzi tego filmu... Jprdl przeczytałeś interpretację tego gunmeata, czy jak? Facet twierdzi, że film jest antykapitalistyczny bo jest paru samolubnych bogaczy... Smutne.

ocenił(a) film na 8
penerazkodu

Ocenił a 9, potem zmienił na 1... Debil.

yossarian84

Samo się coś przedstawiło pajacu. Film oceniłem na 9 i tak go postrzegam.

ocenił(a) film na 5
penerazkodu

zacznijmy od tego, ze w komiksach joker nie ma jako tako sprecyzowanych personaliow, niekanoniczne to jack napier ale fleck to jest wymysl scenarzystow. Nie ma to jak madrkowac sie nie majac nawet pojecia o komiksach

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 5
penerazkodu

i nie zauwazyles, ze imie jokera nigdy nie padlo, a juz z pewnoscia nie takie jak arthur fleck xD chlopie ty sie lpeiej nie pograzaj

ocenił(a) film na 10
GunMeat

Gdzie byłeś jak pisano scenariusz???

ocenił(a) film na 5
GunMeat

Mnie tu jedna rzecz nie pasuje: Jakim cudem gość na skraju załamania nerwowego , praktycznie nie funkcjonujący bez leków i pomocy specjalistów- Staje się królem złoczyńców praktycznie kontrolującym półświatek w Gotham. Jak wiadomo z komiksów i poprzednich ekranizacji , konkurencja nie śpi a żeby podporządkować sobie różnej maści oprychów nie wystarczy agresja i wściekłość na cały świat- Potrzebna jest pewność siebie i zmysł organizacji . Tego tu nie widać . Ok filmowy Joker jest na początku drogi ale ciągle wydaje mi się że to nie ten profil psychologiczny . To raczej "samotny wilk" niż przywódca stada a w filmowo - komiksowym uniwersum ten typ raczej nie ma problemów z ogarnieciem sobie pomagierów .....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones