Heja!
Wpisujcie swoje typy do kategorii junofilmów. Jakie to filmy? Ciepłe, inteligentne, niosące coś więcej...takie jak Juno. Filmy, które warto obejrzeć i warto polecić.
Jak dla mnie junofilmy to:
- Powrót do Garden State
- Mała Miss
- C.R.A.Z.Y.
nom jak dla mnie to oprócz "Juno"
pamiętnik
zielona mila
the good son
te filmy wywarły na mnie duże wrażenie
Ciepłe, miłe... Zielona mila? trochę już chyba odeszliśmy od tematu..ale jaka fajna lista filmów ,tylko zdobywać i oglądać:)
ja bym dodała jeszcze "Thumbsucker", totalnie świetny film w melancholijnym nastroju, i "Love Actually" (po polsku chypa "Po prostu miłość")
Bzdury jeszcze raz bzdury. Niewiele jest filmów podobnych. A już na pewno nie są to w/w tytuły.
Jedyny jaki mi sie kojarzy na tą chwilę to Skipped Parts, oczywiście beznadziejnie przetłumaczony na Bezwiedne figle - O czym się nie mówi.
Inna wersja tytułu to Pikantne Szczegóły.
Wiadomo, mało osób oglądało ów film, chociażby na odstraszający tytuł.
A naprawdę warto obejrzeć, ze względu na błyskotliwość scenariusza i świetną grę aktorów (m.in Drew Barrymore i Jennifer Jason Leigh).
http://www.filmweb.pl/f9584/Bezwiedne+figle+-+O+czym+si%C4%99+nie+m%C3%B3wi,(200 0)
Mnie Juno najbardziej się kojarzy z...Forrestem Gumpem. Jasne, można znaleźć 10 000 rzeczy różniących oba te filmy ale mają jeden, najważniejszy, wspólny element- przesłanie. Oba filmy są ogromną dawką pozytywnego podejścia. A przesłanie można by ująć tak- świat w cale nie jest taki zły, różne rzeczy mogą się przytrafić po drodze ale jak podejdzie się do tego z optymizmem i pokorą to wszystko będzie dobrze, wszystko się ułoży. Co o tym myślicie???
Jak dla mnie bomba :)
Bo to własnie taki film o dorastaniu i wpadkach po drodze...wpadkach, ale nie wypadkach.
O nie! obejrzałam Małą miss i...niestety ale Juno podobało mi się 2 razy bardziej. Lepsze postaci i więcej ciepła i optymizmu na sam koniec.
PALINDROMY -> także pro-life
Poza tym poważnie wymienione filmy są dobre, ale nie mogę ich w zaden sposob wiazac z Juno (co ma wspolnego lost in translation z Juno?)
Wczoraj obejrzałem: "Nazwij to snem"...film godny polecenia, ale nie wiem czy nie zbyt ciężki w porównaniu do Juno. Chociaż sceny, jak chłopies podróżuje autobusem i biegnie po złocistym polu są piękne...tylko brak tego elementu komediowego.