Już od jakiegoś czasu widzę że nie można się sugerować opiniami tutaj, które zresztą krytykują wszystko.... Opinie że nuda, nie ma akcji itd Tymczasem cały czas coś się działo, historia może nie porywająca ale bardzo dobrze się oglądało i zdecydowanie film wciągnął nas na 2h. Może lubimy Jurassic od zawsze, ale uważamy że zdecydowanie lepsza część niż poprzednia. W końcu ktoś inny i coś innego. Jesteśmy zadowoleni i polecamy innym. Warto pójść, nie sugerować się tymi którzy zawsze wszystko krytykują. Sprawdźcie sami
Nie urwał dupy, ale zadowolony jestem z ilości rozrywki, której dostarczył. Sceny z dinozaurami są dobre, angażują, a chwilami nawet udaje się przywrócić ich majestat, robiący wrażenie jak w pierwszych filmach - nawet jeśli tylko na chwilę.
Postacie nierówno rozłożone, mnie dużo bardziej ciekawiła banda najemników niż rodzina, z której przeżyło dokładnie tyle osób, ile przewidywałem. Ale mimo minusów, topornego wątku śliskiego korpoludka, zapożyczeń z poprzednich filmów akcja brnie do przodu żwawo, a Scarlett zawsze na plus. Dla mnie też o wiele lepszy, niż poprzednia odsłona Jurassic World ze starymi gwiazdami oryginału i bezzębnymi dinozaurami.
Jeśli ktokolwiek śmie nazywać się fanem dinozaurów i satysfakcjonuje go to, że w filmie są te abominacje stworzone z zerowym zapleczem naukowym (zarówno wizualnym jak i mówionym) to można jedynie się uśmiechnąć :)