Niesamowite jak blisko bylismy w 1961ogólnoswiatowej katastrofy... K19 reżyserowany przecież przez kobietę, utzrymuje napięcie i tworzy prawdopodobne relacje psychologiczne na okręcie podwodnym.
Największą wpadką filmu jest fatalny dobór aktorów. Ford i Neeson żadną siłą nie przypominają Rosjan, jeden kojarzy się z Indiana Jones, drugi z Michaelem Collinsem. Trzeba było zaangażować raczej mniej znanych aktorów. Film dość przeciętny, ale obejrzć warto ze względu na to, ze jest oparty na faktach... i to jakich... A poza tym pokazuje, że w Rosji nic się nie zmienia. Tam zawsze życie nie ma żadnego znaczenia. Przekonaliśmy się o tym niedawno w Moskwie.