Racja. To zostało już poświadczone. Nawet rosyjski wielki komunistyczny przywódca, Nikita Chruszczow, ubolewał, że amerykanie potrafi wdrożyć produkcję masową bez takich bubli jak w Rosji ...
Niedoróbki były bezpośrednią przyczyną awarii na okręcie K-19 . Nie zapomnijmy, że oprócz tej zekranizowanej katastrofy ten okręt miał jeszcze kilka poważnych awarii. Cytat z Wikipedii: "Było to spowodowane w dużej mierze zbyt pośpiesznie przeprowadzanym programem konstrukcyjnym, lecz przede wszystkim niskimi kwalifikacjami oraz jakością pracy pracowników budującej okręt stoczni w Siewierodwińsku oraz innych zakładów w całym ZSRR produkujących komponenty okrętu, a także brakiem kontroli jakości. Przyczyną późniejszych wypadków były także błędy załogi okrętu."

Czyli tandeta, szmelc i jeden wielki bubel. Nie wiem jakim cudem Rosjanie nie puścili z dymem tego świata ... Rosją powinni zarządzać Niemcy, oj szkoda , że w latach 30-tych Polacy nie spiknęli się z Niemcami celem wspólnego ruszenia na wschód ... później tylko udany zamach na Hitlera i ogólna czystka od nazistów i świat (a szczególnie nasz kraj) bez potężnej Rosji wyglądałby lepiej o 180 stopni.

nie spiknęli się bo żabojady z flegmatykami skumali się że 3 Rzesza chce się dogadać z Polską. Hitler z Polską pokonałby ZSRR i podzielił zdobyczami. Jednakże bali się że następnie zwróci się przeciwko nim. 3 Rzeszy pozwolono powstać ponieważ miała być zderzakiem dla uderzenia ZSRR a ZSRR Anglia i Francja bały się panicznie.

No racja. Faktycznie przypominam teraz sobie, że ententa tolerowała zbrojenie Niemiec faszystowskich i aneksje Czech czy Austrii przede wszystkim z obawy przed rosyjskim komunizmem, któremu przeciwstawić się miały w pierwszej kolejności Niemcy ...
a z kolei jak faszyści stali się zbyt groźni , to zachęcali Polskę do konfliktu i zbrojnych działań obiecując szybką pomoc. Tak naprawdę to kosztem Polski kupili sobie czas na przygotowania (co Francji niewiele dało, he,he) no i mieli nadzieję, że Hitler ruszy dalej na wschód, a tu taki zonk :) Niewiele ponad miesiąc walk i Francja skapitulowała (gdy polska kampania trwała też miesiąc, ale zostaliśmy zaatakowani z trzech stron)

"Hitler z Polską pokonałby ZSRR i podzielił zdobyczami." już dawno się tak nie uśmiałem...

Jak zaczniesz uczyć się Historii, dowiesz się o tym o czym nie wiesz i wyciągniesz logiczne wnioski to ci przestanie być tak śmiesznie.
Hitler z początku był bardzo pozytywnie nastawiony do Polski. Po śmierci Piłsudskiego 3 Rzesza jako jedyny kraj na świecie poza Polską wprowadziła 3 dniową żałobę narodową. W Berlinie została odprawiona msza żałoba z symboliczną trumną przykrytą biało czerwoną flagą. Na mszy byli wszyscy oficjele 3 Rzeszy z Hitlerem na czele.
Służę zdjęciem jeśli będziesz wątpił ...

Jestem miłośnikiem historii, a okres II wojny światowej należy do moich ulubionych. Fakt, że początkowo III Rzesza utrzymywała z Polską poprawne stosunki dyplomatyczne, a Hitler nawet wysłał knura Göringa na pogrzeb Piłsudskiego... wszystko się zmieniło, gdy austriacki pacykarz nagle zażądał od wschodniego sąsiada korekty zachodnich granic na korzyść III Rzeszy. Nawet, gdyby Polacy byli, aż takimi idiotami, aby ulec, a następnie przystąpić do paktu antykominternowskiego i ruszyć na ZSRR to i tak niewiele by to dało. Pamiętajmy, że Sowieci posiadali obok ogromnego przemysłu zbrojeniowego również i ogromny potencjał ludzki, a do tego Stalin potrafił się uczyć na własnych błędach. Po 22 czerwca 1941 roku Hitler miał pod ręką miliony ludzi, których mógłby swobodnie wykorzystać przeciwko Stalinowi, ale i tak wszystko spieprzył przez swoją rasistowską politykę terroru i grabieżczą politykę ekonomiczną, jeśli dodamy do tego jego talent do wtrącania się do spraw militarnych jak pod koniec wojny, będziemy mieli główne przyczyny klęski...

Nim zażądał zmiany granic, zaproponował sojusz który był korzystny dla Polski. Wszyscy znają żądanie eksterytorialnej autostrady. Hitler proponował w zamian ogromne zakupy w polskim przemyśle. Spirala się nakręciła kiedy rząd Polski wybrał propozycję Anglii i Francji.

Co do Polski i ZSRR - Hitler doceniał to co potrafili Polacy czyli talent do wojny.
Próbował Napoleon, próbował Hitler ale to Polacy zdobyli Kreml - Rosja do dziś to przeżywa.
Najtrudniejsze i najcięższe bitwy podczas II wojny światowej brali na siebie Polacy i zwyciężali - tam gdzie inni polegli
Myślę że bez problemu ZSRR by padł gdyby Polska z 3 Rzeszą zaatakowała. Losy wojny zupełnie inaczej by się potoczyły od tego zacznijmy. Ani Anglia ani Francja a tym bardziej USA nie pomogły by ZSRR. Hitler nie zaatakowałby krajów zachodnich (przynajmniej w czasie walk z ZSRR) i pozostałyby neutralne. Co więcej klaskałyby z radością jak ZSRR pada bo jak już pisałem chyba w poście powyżej kraje Zachodu panicznie bały się Stalina i jego armii. Stalin nie miałby zwyczajnie możliwości się obronić. Wspólny sojusz 3 Rzeszy jak i Polski stworzyłby zupełnie inna historię. Po zdobyciu ogromnych terenów ZSRR trudno wnioskować czy Hitler by chciał prowadzić wojnę na zachodzie. Raczej nie....

Marzenia ściętej głowy, wystarczy poczytać jak Stalin pozbierał się w późniejszym czasie. Wygrana byłaby możliwa tylko, gdy ten austriacki przygłup nie popełniał wymienionych przeze mnie błędów, a do podbicia tak ogromnego i zamieszkanego przez miliony ludzi potrzeba zaatakowania wroga ze wszystkich stron...

Stalin potrafił się uczyć na własnych błędach? Tylko internet przyjmie takie idiotyzmy.

A zatem poczytaj sobie o operacji Barbarossa i początkowych niepowodzeniach, które wynikały z niekompetencji Stalina. Armie austriackiego pacykarza wchodziły w Armię Czerwoną jak w masło, ale i to się szybko skończyło:

- Z powodu terroru sowieccy oficerowie wypełniali bez słowa sprzeciwu i nawet nie mieli odwagi, aby wykazać się własną inicjatywą, gdyż to od razu pociągało za sobą uwagę NKWD.

- Jeszcze na początku wszędzie ostatnie słowo mieli oficerowie polityczni, potem ich rola drastycznie spadła.

- Stalin nie wierzył informacjom szpiegów o planowanej agresji na ZSRR, w tym od samego R. Sorge'a. To też się zmieniło i dzięki informacjom, że Japonia nie zaatakuje Sojuza, wysłano na zachód oddziały z Syberii.

- Do czasu agresji żołnierze nie mieli nawet map terenów ZSRR. Potwierdził to sam syn Stalina po dostaniu się do niewoli na pytanie niem. oficera jak z tak dobrymi działami mogli przegrać bitwę.

- Aby powstrzymać odwroty oddziałów posłano na tyły jednostki NKWD. Później podobnie zrobił A. Hitler.

- Przeniesienie za Ural większość zakładów przemysłowych, dzięki czemu nadal produkowano broń bez narażenia na naloty.

No w sumie może i tak. Ale jego umiejętność uczenia się na błędach, jak i uczenia się w ogóle, to mimo wszystko raczej wyjątek niż reguła. Nie potrafił się nawet nauczyć, że Państwo musi mieć dobrych specjalistów. Umarł prawdopodobnie dlatego, że tuż przed atakiem wysłał wszystkich dobrych lekarzy do gułagów. A atak III Rzeszy przetrwał tylko dzięki pomocy Zachodu i Aliantów, co zresztą było, moim zdaniem, jednym z dwu największych błędów II wojny.

Sowieci bez konkretnych dostaw sprzętu z zachodu w pewnym kluczowym momencie mogliby dostać w dupala (jeszcze jakby Paliaki pomagali Niemiaszkom, inna sprawa że kumanie się z Nazi-Niemiaszkami to nieciekawa perspektywa...)

Jasne, gdyby tylko Polacy dołączyli do idiotów maszerujących za Hitlerkiem to wynik wojny byłby inny. Niektórzy naiwnie wierzą, że z nami flaga ze swastyką zawisłaby na Kremlu, a wojska III Rzeszy doszły, aż do Pacyfiku, naiwniaki...

"Czy się robi czy się leży 2 tysiące się należy." i później takie wypadki się zdarzają.

Film ma dużo treści propagandowych, poza tym wystarczy popatrzeć jaka strona konfliktu go stworzyła