Na miejscu Stu zostałbym z tą laską Jade, a nie wracał do żony-jędzy która go zdradziła.
Stu nie miał żony, ta sucz co z nią mieszkał to była jego dupa... której miał się dopiero oświadczyć
To dla niego jeszcze lepsza sytuacja. Nie musiałby się rozwodzić :D