Moja ocena 7/10, ale nie więcej. Jak na polskie realia to bardzo dobry film. Nie da się ukryć, że to nie kino Hollywood. Całe szczęście nie jest tak słaby jak "Bitwa Warszawska" lub "Bitwa pod Wiedniem". Obyło się też bez wielkich wpadek i tandety jak w serialu "Misja Afganistan" gdzie np. zapomniano wyciąć lasów w tle.
Jest wiele słabych i naiwnych scen, ale jest też kilka bardzo dobrych scen- film jest nierówny.
Nie wszystko jest zgodne z prawdziwym przebiegiem wydarzeń, ale spoko tak robi większość reżyserów.
Najbardziej wkur****a mnie "trzęsąca się" kamera, która niby miała dać leprze wrażenia z oglądania, ale moim zdaniem miała tylko ukryć niedociągnięcia i niski budżet.
Słabe jest też to, że większość akcji odbywa się pod główną bramą wjazdową do City Hall, ale powód jest prosty- Budżet.
Budżet filmu to jedyne 10 milionów a większość scen była kręcona w Warszawie, pamiętajcie o tym oglądając ten film. Wiedząc to można mu wiele wybaczyć. Serial kręcono na Żeraniu gdzie zbudowano 300 metrową dekorację która miała udawać Iracką ulicę, to przez to większość scen dzieje się w tym samym miejscu. Prawie wszystkie sceny są robione komputerowo a w szczególności panoramy miasta itd. ale nie kłuje to w oczy, jest to na dobrym poziomie.
Jest też kilka znanych motywów ogranych i zapożyczonych z innych filmów, ale nie będę wam spoilerował, jeśli widzieliście "Szeregowca Ryana", "Helikopter w Ogniu" i "9 kompanię" to sami się domyślicie o co chodziło i pomyślicie "gdzieś już to widziałem"
Raczej nie będziecie żałować wydanej kasy, chyba, że tak jak w moim przypadku przed wami usiądzie jakaś patologia, obok emerytki a za wami gimbaza co lekko popsuło mi komfort oglądania :D