jak w temacie :) od pewnego czasu kibicuję Piotrowi Żurawskiemu (znany z Czasu Honoru, tutaj szeregowy, zmielony przez autobus) oraz Tomaszowi Schuchardtowi (Jesteś Bogiem czy Misja Afganistan, tutaj nad aktywny porucznik, który w końcu sam musi zmierzyć się z niewykonaniem rozkazu). Mogli osiągnąć więcej, dostali - w moim odczuciu - poślednie role.. trochę szkoda, według mnie mają potencjał