Film całkowicie niezgodny z prawdą. Nie znoszę takich naciąganych gniotów, które ukazują mordercę/psychopatkę z dobrym świetle, jako ofiarę. Ona była jego wspólniczką a nie ofiarą. To nie tak było, i każdy kto interesuje się tą tematyką wie jak było naprawdę-o czym świadczą dowody w postaci filmów nakręconych przez samych psychopatów.

To prawda. Również nie rozumiem dlaczego Homolka w filmie została ukazana w tak jasnym świetle. Każdemu przed obejrzeniem filmu polecam najpierw zapoznać się z materiałami dokumentalnymi na ten temat.
Karla zawierając układ z prokuraturą (łagodny wymiar kary w zamian za szczegółowe zeznania) zeznała, że do wszelkich czynów była zmuszana przez męża. Przedstawiła się jako ofiara i narzędzie (właśnie tak jak ukazuje to film "Karla"). Kiedy znalazły się taśmy wideo okazało się, że brała ona czynny udział we wszystkich zbrodniach. W szampańskim nastroju gwałciła i maltretowała własną siostrę co zostało zapisane na taśmie VHS i wyraźnie widać było, że nikt nie przystawił jej pistoletu do skroni...
W "Karli" Homolka przedstawiona została właśnie jak słaba, bezwolna i zdominowana osoba, która pod przymusem męża zgadza się na wszelkie okropności. W rzeczywistości była jednak taką samą psychopatką ( a może nawet gorszą) jak jej zwyrodniały mąż.

dokładnie. NIech jeszcze nakręcą kolejny film np o Tedzie Bundy - matka okłamywała, go że jest jego siostrą, pierwsza dziewczyna zostawiła go bo oprócz gadania o studiach prawniczych nic nie robił ze swoim życiem, przez co potem mordował niewinne kobiety. Och jakiż to on biedny, tak go kobiety oszukiwały i zraniły, że bidula musiał się wyrzyć na innych. Co za gniot;/
Pozdrawiam!

Niestety filmy o seryjnych mordercach przeważnie kuleją od strony faktograficznej. A oglądający, którzy nie liznęli choćby trochę biografii danej osoby mają później o niej błędne wyobrażenie. Tak więc każdy kto obejrzy "Karlę" bez zapoznania się uprzednio z rzeczywistymi faktami będzie myślał, że biedna kobietka pod groźbą utraty życia do wszystkiego była zmuszana. Szkoda, że w filmie nie pokazano jak dla przypodobania się mężowi sama sprowadzała do domu nastolatki, które później miały być sadystycznie zgwałcone. Nie wiem jaki cel miał w tym reżyser aby postać Karli budziła w widzu litość, podczas gdy była to osoba pozbawiona sumienia i obojętna na konsekwencje własnych czynów.