mi się podoba jak ta obsługa myśli że ten facet z TV to do nich gada naprawdę, albo jak Kevin rozsypuje perły by bandyci zmylili, albo jak Marv dostaje cegłami w łeb, albo jak matka Kevina krzyczy ,,Kevin", albo z jasełkami, albo jak ta gumowa lalka się myła, albo jak Kevin majtki na basenie wypadły Kevinowi.