Przecież to jest żałosne!! najprymitywniejsze poczucie humoru-żart sytuacyjny!! Naprawdę śmieszy Was, że jakiś debil pośliznął się na schodach??!! Albo jakaś papuga chce krakersa??!! Sorry, ale według mnie to jest film na poziomie dzieci z podstawówki i taki też jest poziom prezentowanego tam humoru.... To tak samo, jak oglądać np. Loony Tunes albo inne takie tępe bajki.
Film jest bardzo śmieszny , ciepły i rodzinny, zasługuje na 7 czy 8/10 ale to powtarzanie go co roku to nie jest wina filmu, tylko tego że sknery siedzące w zarządach skąpią pieniędzy na wykupienie licencji na inny film, Tym ciągłym powtarzaniem tylko psują ten film...
a według mnie "Kevin sam w domu" to jeden z najlepszych filmów mpojego dzieciństwa. Dla mnie "Kevin sam w domu" jest najlepszy!! Ten film ma w sobie coś, jakiś swój własny klimat i nie rozumiem, jak można mówić, że taka klasyka to żal... może według was filmy typu "Scary Movie" są śmieszne? Ludzie, ogarnijcie się...
Film jest wspaniały, nie dlatego, że ktoś pośliznął się na schodach tylko dlatego, że jest mnóstwo śmiesznych tekstów i scen, a poza tym znakomita gra aktorska (np. Joe Pesci), więc jak widać grają tam światowej sławy aktorzy, a poziom prezentowanego humoru jest naprawdę wysoki. Nie jestem dzieckiem z podstawówki, a mimo to film bardzo mi się podoba, zresztą nie tylko mnie ale większości ludzi i to w różnym wieku.
Film, może nie jest najwspanialszym na świecie, wcale nie Oscarowym, ale to wszystko "wina" sentymentu. Cóż, święta bez "Kevina..." byłyby conajmniej dziwne. Co roku, po wigilijnej kolacji, zasiadam z moim młodszym rodzeństwem i makowcem przed telewizorem i śmiejemy się do rozpuku ze scen, które widzieliśmy z tysiąc razy. No, ja może już nie spadam z fotela, ale bawi. Bo jest prosty, jednak śmieszny. I... hm... "ma ukrytą głębię" - w święta najważniejsza jest rodzina.
Ale pieprzę. ^^
nie wiem czy ktoś to już zauważył bo nie chciało mi się przeglądać komentarzy, ale osoba która rozpoczęła ten temat wcale nie pisze o Kevinie samym w domu... Kto z was widział w Kevinie papugę? chyba się komuś filmy pomyliły! to było w Alexie samym w domu :)