idealnie dobrane główne role, po prostu warto obejrzeć ;)
zgadzam się.to jedyna komedia romantyczna, która mnie nie działa mi na nerwy.
dokładnie! fanom polecam Lost in translation.
Ot, przyjemna komedia romantyczna.
no i klasyczna już dziś scena udawania orgazmu przez Sally w restauracji hi,hi. A w kolejnym ujęciu super tekst starszej kobiety, kiedy kelner pyta ją "co podać", a ona odpowiada "to samo co ta pani". Klasyka.