Kim jesteś, przybyszu?

a ja uważam ten film za porywający, chyba dlatego, że romantyczna jestem... i ten Tim Daly, który wreszcie zagrał kogoś widocznego, aż się chciało patrzeć. jestem zachwycona i zaczarowana tym filmem. trafił mi w dziesiątkę, choć zdaję sobie sprawę, że to tylko rozmarzający romantyczny melodramat. i nie zawiodło...

Tak do połowy naprawdę dobry, później mimo że film dalej nie jest zły to jednak jakby trochę czegoś brakowało, może trochę ciekawej akcji bo jest jej niewiele, oczywiście poza finałową strzelaniną która też mogła by być bardziej urozmaicona i ciekawa ale ogólnie nie ma co narzekać bo film zdecydowanie film ma swój...

przeszkadza mi tym filmie. Tim Daly był zbyt dojrzały do roli Johnnego, który w książce ma dwadzieścia pięć lat. I chociaż aktor nadal dobrze się trzyma i jest przystojnym facetem, to w momencie nagrywania filmu był już dobrze po czterdziestce, co już widać. Oczywiście twórcy filmu nie mają obowiązku trzymać się w 100%...

Stylem przypomina mi trochę "Miłość przychodzi powoli" - melodramat w wersji westernu.
Natchnieniem dla fabuły wydaje się być "Świadek" - groźny outsider, który znajduje dom u
amiszki, zaprzyjaźnia się z jej dzieckiem i zakochuje w niej. Aż dziw, że to ekranizacja książki.
Powiem szczerze - pomysł na film bardzo...

do obejrzenia jutro na kanale FILMBOX o godz.19.00 . Polecam !