W momencie kiedy jedna z głównych postaci wyniosła kota do lasu (dobrze, że przynajmniej nie w zawiązanej siatce), a potem jej babcia dała równie dobry przykład, nie dziwi mnie żadna "klątwa" na takiej rodzinie... niech sobie nawet przy niej zostanie.
Co my w ogóle promujemy, ktoś widział, że to było okrutne? Aktorzy, nie wstyd Wam? O scenarzyście, reżyserze i reszcie nie wspomnę... Masakra
Dalej nie dałam rady obejrzeć, bo już wcześniej zniechęciło mnie kilka scen (a kilka razy nawet było śmiesznie). Ale jednak nie, stanowczo nie....