Nie będę pisać swoich przemyśleń bo musiałabym przepisać słowo w słowo większość opinii, które tutaj padły, negatywnych niestety.
Nie wiem jak to możliwe, żeby te filmy ktoś zrobil, obejrzał i uznał "tak, to jest to, będzie hit, jedziemy z tym".
To jest wstyd.
I kop w tyłek dla Jana Brzechwy, który stworzył mądra, kolorowa, ciekawą i piękna książkę, piękny świat...
Jedyne z czym się nie zgadzam to dawanie filmowi jedynki czy dwójki - to jednak zarezerwowane jest dla filmów, w których WSZYSTKO jest źle zrobione. Tu mamy jednak przepiękna scenografię, kostiumy, no i aktorów , którzy dostali coś z czego próbowali ukręcić coś zjadliwego ile sił, po prostu z g* bicza nie skręcisz....
Współczuję , sama nie wiem komu, chyba sobie :(