PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10014265}
4,8 6,7 tys. ocen
4,8 10 1 6716
3,9 13 krytyków
Kleks i wynalazek Filipa Golarza
powrót do forum filmu Kleks i wynalazek Filipa Golarza

Akademia Pana Kleksa w reżyserii Kawulskiego była nieco mniej zabawna od dwudziestowiecznej adaptacji Gradowskiego. Obok rubasznych żartów są jakieś niepokojące, dziwne sceny. Ada wstępuje do Akademii, bo sąsiad (grany Piotra Fronczewskiego) przekonał ją, że tam wyjaśni się sprawa zaginięcia taty. Jednak Ada nie dowiedziała się w zakończeniu: co dokładnie spotkało jej rodzica? Czy ojciec wróci? Czy żyje? Zamiast taty wraca Albert, który przecież na pewno zginął tragicznie! Ada sama widziała, jak Albert zamarzł na krze i jak jego ciało spadło na dno jeziora. Chyba, że Albert nigdy nie był istotą żywą, ale np. robotem...

Taki scenariusz jest dosyć słaby, ledwo się broni, treść filmu jest ambiwalentna emocjonalnie. Jednak perspektywa sensownego zakończenia w drugim filmie na pewno spowoduje kolejne wyjście do kina w przyszłym roku. Dlatego odniosłem wrażenie, że twórczość Kawulskiego na motywach powieści Brzechwy jest projektem czysto marketingowym, bez ambicji artystycznej. Istnieje ryzyko, że nowy "Kleks" nie będzie już w ogóle pamiętany za jakieś dziesięć lat. Teraz miliony zarobi.

Mimo wszystko jestem ciekaw, czy jakieś piękne rzeczy z tego wyjdą.

ocenił(a) film na 4
damiandawid1985

Dobre wrażenie odniosłeś. To czysto marketingowy projekt pisany w Excelu. I jak rzadko w Polsce totalnie się udał pod względem biznesowym. Jedynym czynnikiem, którego nie mogli zaplanować były recenzje - te w większości fatalne mimo wszystko nie wpłynęły na świetną frekwencję.

Żeby obniżyć koszty zastosowali ryzykowny zabieg - nakręcili dwie części na raz. I to chyba też była dobra decyzja, bo wiele wskazuje na to, że drugi film również się obejrzy, a w przyszłym roku wejdą na plan trzeciej części.

Czy film będzie pamiętany po latach? Oczywiście, że nie. Wygląda jak tysiące innych. To, że odniósł sukces wynika z sentymentu do wersji z PRL i dość dużego budżetu, który pozwolił zrobić coś na poziomie europejskim. Natomiast film nie ma tego "czegoś", co sprawi, że ludzie będą do niego wracać.

ocenił(a) film na 6
domino

Moim zdaniem robili jeszcze dokrętki do "dwójki" na początku 2023. Mieli na to czas.

ocenił(a) film na 4
domino

No ja nie wiem czy dwójka osiągnie taki sukces finansowy. W 2025 roku jest więcej konkurencji jeżeli chodzi o filmy familijne przy pierwszej części miałeś tylko wyfruniętych a w 2025 mufasa, sonic, smerfy, dog man. Nie twierdzę że dwójka nie zarobi ale na pewno nie będzie takim sukcesem finansowym jak jedynka 1.5 to max (zobaczymy jak moje słowa się zestarzeją). Poza tym jedynka miała bardzo dobry marketing a dwójka wychodzi za 3.5 miesiąca i nie nadal nie ma zwiastuna.

ocenił(a) film na 4
M1CHA

No właśnie , mega dziwne że brak zwiastuna.

ocenił(a) film na 4
szymon018

Pewnie dokrętki były.

ocenił(a) film na 1
szymon018

Już są zwiastuny dla dwójki, a w samo Boże Narodzenie będą seanse przedmierowe i to prawie w każdym polskim mieście jest jakieś kino z ofertą prapremiery.