Mimo najszczerszycych chęci, ciężko mi powiedzieć coś pozytywnego na temat tej produkcji. Dawno nie oglądałam czegoś tak słabego. Film był po prostu niemiłosiernie nudny, nie wywołał żadnych emocji, totalnie nieśmieszny, ciągnął się jak flaki z olejem... Ciężko było się doczekać jakiegoś zawiązania akcji, czy jakiegokolwiek stopniowania napięcia. Nie miałam może jakichś wygórowanych oczekiwań, ale pierwsza część wnosiła coś nowego i wywoływała jakieś emocje! Tu spodziewałam się chociaż dobrej muzyki, ale i to zawiodło. Moze jedna - dwie piosenki mi się podobały. Nieporadnego Kleksa, strojącego dziwne miny oglądałam z zażenowaniem. Zachowywał się jak niespełna rozumu błazen, do tego był mało zabawny, wszystkiego się bał, próżno dopatrywać się w nim jakiegokolwiek autorytetu. Żarty były na siłę i nieśmieszne, a jedyny tekst po którym zaśmiały się dziecj to coś w rodzaju "a twoja twarz wygląda jak z koziej dupy" idealnie oddaje całą beznadziejność filmu. Szczerze, jak macie wybór, to wydajcie pieniądze na cokolwiek innego, bo jak dla mnie udział w projekcji to strata czasu i kasy.