Krótko mówiąc Antonina kompletnie się nie poprawiła w stosunku do poprzedniego filmu, drewno jak było tak jest twarde, ale za to Konrad w roli Alberta coraz lepszy i ciekawszy. Film zdecydowanie dla miłośników sagi. Rewelacyjna Kasia Nosowska.
Nie ma co oceniać czy aktorsko są tacy sami czy inni względem poprzedniej części, bo okres zdjęciowy był na oba filmy. To znaczy, w praktyce, że np tego samego dnia o dwunastej grali scenę z drugiej części a po obiedzie z pierwszej. Więc ich gra aktorska jest na tym samym poziomie.