PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=763805}

Klient

Forushande
7,0 14 767
ocen
7,0 10 1 14767
7,4 27
ocen krytyków
Klient
powrót do forum filmu Klient

I to jest bardzo przykre, że pozbawił Toniego Erdmana należnej mu nagrody. Zupełnie przeciętny, momentami nawet nudny. Mega rozczarowanie.

ocenił(a) film na 8
Chojrasia

Czemu nagroda należała się Toniemu Erdmanowi? Który poruszał ważny temat, ale był przeraźliwie nudny, nieśmieszny i przygnębiający.

ocenił(a) film na 5
doliwaq

Bo poruszał ważny temat kłopotliwych relacji dorosłych dzieci z rodzicami, bo zostało to pokazane w sposób niekonwencjonalny, bo śmiałam się przez łzy, bo główna aktorka sięgnęła wyżyn aktorstwa, bo oglądałam ten film w magicznej atmosferze warszawskiego Muranowa w towarzystwie ludzi z Goethe Institut przy pełnej sali innych, tak samo wzruszonych ludzi.

ocenił(a) film na 8
Chojrasia

No cóż, poruszanie ważnego tematu w sposób niekonwencjonalny przy dobrym aktorstwie. To samo widziałem w filmie "Wołyń", moim zdaniem równie przereklamowanym, choć tam był horror, nie humor. Czemu i on nie został nominowany? W każdym razie moim zdaniem "Klient" był ciekawszym kandydatem do Oskara, choć jednocześnie nie uważam, że to był film aż tak wybitny by go wygrać.

Toniego widziałem w towarzystwie ludzi równie znudzonych co ja, choć było to kino studyjne i publiczność raczej nastawiona na inne kino.

ocenił(a) film na 5
doliwaq

de gustibus non est disputandum :) znudzonego nie przekonam, pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Chojrasia

Quidquid latinam dictum sit, altum videtur :) Ale oczywiście masz rację, pozdrawiam.

Chojrasia

Oczywiście, że polityczna. Tak jak kilkanaście lat temu Nobla dostała irańska feministka, to teraz też nagrodzony został Irańczyk, co by pokazać światu, jak to Amerykanie doceniają Irańczyków (marchewka). Problem w tym, że tylko tych postępowych. Wyróżnienie go Oscarem podyktowane było chęcią zrobienia na złość Trumpowi i władzom Iranu, od których dystansuje się twórca "Klienta". Poszło o to, że Trumpek zakazał wjazdu do USA obywatelom kilku krajów muzułmańskich. Per analogiam: jakiś polski postępowy reżyser nieustannie krytykuje rząd PiS wyzywając go od zgrai faszystów i w nagrodę w lewicowym Hollywoodzie uhonorowany zostaje Oscarem.

ocenił(a) film na 5
Jack_Holborn15

Ha, mimo cyniczno-ironicznego wydźwięku, jest sens w tym, co piszesz :) :) :)

Chojrasia

Dodam jeszcze jako ciekawostkę, iż ta irańska feministka to niejaka Szirin Ebadi i w 2003 roku do Pokojowego Nobla kandydowała ona oraz nasz papież, Vaclav Havel i Lula da Silva. Można być obojętnym wobec Jana Pawła II, ale nie wypada nie zgodzić się z faktem, iż dokonania papieża na rzecz pokoju i pojednania kultur miały znacznie dłuższą historię i ciężar gatunkowy niż tej pani, więc traktowałem decyzję Komitetu jako złośliwość wobec chrześcijan, a także niewątpliwe przesiąknięcie tej instytucji lewicą, złośliwość tym bardziej przykrą, że papież był już u kresu swego żywota. Miłego weekendu:-)

ocenił(a) film na 9
Chojrasia

Chyba żartujesz.

ocenił(a) film na 7
Chojrasia

Wyraźnie ustępuje "Co wiesz o Elly?" a także "Przeszłości".
Ale już z "Rozstaniem" wytrzymuje porównanie.
Jak widać na Oscara wystarcza:-)
Goodbye horses!
http://theplaylist.net/remember-late-jonathan-demme-great-video-essay-use-close- 20170426/

ocenił(a) film na 7
Chojrasia

Od Erdmana gorszy nie jest na 100 ÷

ocenił(a) film na 5
Chris_Sharma

Szanuję Twoje zdanie, ale nie przekonałaś/łeś mnie :).

ocenił(a) film na 7
Chojrasia

Do momentu spotkania "klienta" z głównym bohaterem jest słabo. Jednakże od tego wspomnianego spotkania, film jest genialny. Dotyka problemu zła: jak zło wygląda i skąd się w człowieku bierze. Miałem skojarzenie z "Dekalogiem V". Film to niestety nie ostatnie 30 minut, stąd nie mogłem dać więcej niż 7.

"Toni Erdmann" był genialny, zdecydowanie bardziej zasłużył na Oskara niż "Klient".

ocenił(a) film na 5
jakub_wegrecki

No właśnie :(

ocenił(a) film na 8
Chojrasia

Nie dziwi Cię czasem, dlaczego pytają o zdanie jakichś reżyserów, ludzi związanych z kinem zawodowo, a nie Ciebie? Mogliby przecież pytać Ciebie i przyznawać oscary, bo w końcu masz swój gust, a co się z nim nie zgadza to pewno decyzja polityczna. :)

ocenił(a) film na 5
hyrkan

A zastanawiasz się czasem po co jest forum? ;) Już? Nie? To przemyśl wypowiedź i wróć z czymś sensownym.

ocenił(a) film na 8
Chojrasia

Mnie wyszło, że chodzi o to, by nawet małe dziecko mogło powiedzieć "moim skromnym zdaniem", a Tobie wyszło, że małe gnojki mają w swoim mniemaniu zastępować ekspertów? :) Nakierujesz mnie na słownik, encyklopedię czy dowolne inne źródło, które potwierdza Twoją opinię o funkcjonowaniu forum? :)

ocenił(a) film na 5
hyrkan

Teraz to ja już serio nie rozumiem o co Tobie chodzi? Mamy forum, każdy zalogowany może wyrazić swoją opinię o filmie, ja wyraziłam swoją, Ty/Wy możecie się z nią nie zgadzać, ale szanujmy się nawzajem. Ja nikogo nie opluwam. Skrytykowałam ten akurat film, bo uważam, że nie zasłużył na Oscara. Jest przeciętny, były lepsze i będę bronić swojego zdania, bo jest moje. :)

ocenił(a) film na 8
Chojrasia

Wyrażasz też opinię o innych rzeczach niż filmy. Ja też. :) Więc jeśli Ty możesz pisać, to ja też, prawda? Mówimy na to hipokryzja. Ten słownik, który Cię uczy o forum, powinien też o hipokryzji wiedzieć. Ponadto trochę nieuważnie czytasz własne wypowiedzi. Odradzam, ja je czytam uważnie. Pisałaś o tym, że Akademia podejmuje decyzje polityczne. To jest daleko od krytyki filmu (zresztą piszesz o swoim guście, nie analizując głęboko filmu), bo idzie w dopatrywanie się (bez możliwości sprawdzenia) intencji. Czy rozmowa będzie rzeczowa, gdy Ci będę pisać, że podpłacają Cię twórcy Erdmana? :)

ocenił(a) film na 5
hyrkan

Jest polityczna, bo w kontrze do trumpa i na złość jemu samemu. Zakazał wjazdu do kraju m.in. takim ludziom jak reżyser Klienta. I nieważne, że potem to odwołał- mleko się wylało. Tak bardzo Akademia chciała pokazać, że dystansuje się od tego, co zrobił prezydent, że aż przyznała niezasłużoną MOIM ZDANIEM nagrodę. :)

ocenił(a) film na 8
Chojrasia

Ach. Zawsze gdy chcesz udowodnić, że film jest polityczny, to znajdziesz polityka, który ma poglądy takie albo przeciwne. :) Truskawka też jest polityczna, bo ma kolor czerwony, komunizm przecież!

Natomiast poprawny dowód, że coś jest polityczne, wymaga nie tylko pokazania, że pasuje do naszej wizji dziejów, ale też, że prostsze wyjaśnienia nie są wystarczające. Masz jakiś problem z uznaniem, że inni ludzie mogli po prostu cenić bardziej nie ten sam film, który Ty cenisz bardziej. Ja mam łatwiej, bo wolę z tych filmów "Klienta". Na FW "Toni Erdmann" ma ocenę minimalnie tylko wyższą. Sami polityczni oceniali? :) To popatrzmy: IMDB ma już niewielką różnicę na korzyść "Klienta". Rotten Tomatoes ma zdania podzielone (część wskaźników dla jednego filmu, część dla drugiego), metacritic wyżej ceni Erdmanna. Czy przy różnicach ocen rzędu 4% (w części wskaźników na korzyść "Klienta") uważasz, że decyzja nie mogła być kwestią czegoś innego niż polityka? Że na przykład tak wypadło, że trochę więcej osób wybrało w głosowaniu jeden film, a nie drugi?

Odrzucając proste wyjaśnienie dla teorii spiskowej (pomidory też są komunistyczne, nie?) nie sprawiasz wrażenia rzetelnej.
Zapewne niejeden członek Akademii ma sympatie i antypatie polityczne, ale Ty też. :) W tym temacie piszesz, że Twoja ocena jest zależna od zbieżności poglądów wyrażanych w filmie i Twoich własnych. Czyżby znów hipokryzja, że Tobie wolno, a innym nie? KAŻDA ocena filmu w tym rozumieniu jest polityczna, bo nie da się poglądów politycznych nie mieć. Skoro jednak słowo "polityczny" w tym rozumieniu pasuje do wszystkiego, jego użycie jest zbędne. Marnowaniem czasu (albo erystyką) jest użycie określenia, które równie dobrze stanowi argument w drugą stronę. Czy mieli zignorować "Klienta" z obawy przed oskarżeniami o upolitycznienie? :) Czy "Toni Erdmann" jest światopoglądowo neutralny? A skoro nie - to przecież i politycznie nie, bo żyjemy w czasach silnego związku polityki z opcjami światopoglądowymi. etc etc. Nie chcę Cię zmiażdżyć ilością tekstu, ale masz co przemyśleć. :P

ocenił(a) film na 5
hyrkan

Mnie? Zmiażdżyć? Serio? :) Ty w ogóle nie zrozumiałeś mojego zdania o tym filmie. Cały czas ciągniesz jakieś wątki, nie mające nic wspólnego z moją oceną. I kończę dyskusję w tym miejscu, bo ona zmierza w dziwacznym kierunku. Zachwycaj się czym chcesz, a mnie pozwól nie zachwycać się goownianym filmem, który popchnął w niebyt bardzo dobry film, któremu zresztą Oskar bardzo by pomógł przedrzeć się na szersze wody.

ocenił(a) film na 8
Chojrasia

Pisałem - czytaj uważnie, co piszesz. Bo głupoty są. Teraz opowiadasz bujdy, coś o jakiejś ocenie filmu. Pisałaś o decyzjach politycznych ludzi (teoria spiskowa, kłopot z ekonomią myślenia), o kryteriach oceny (których jednak nie stosujesz). Byłem uprzejmy nie łapiąc Cię za słówka. Jeśli piszesz nieuważnie, to w końcu Ci wypomną, taki los. To, że Ci się zdaje, że coś napisałaś, to jest w zasadzie Twój problem. Tekst widać powyżej, mogę Cię cytować co zdanie, ale nie będzie to dla Ciebie wygodniejsze.

Pozwoliłem Ci mieć swoje zdanie - kilka razy to pisałem. Ono tak naprawdę nikogo nie obchodzi. Nie chciałem tego pisać tak wprost, no ale z faktem nie wygrasz. Moich wypowiedzi też nie czytasz uważnie, ale to mniejszy grzech niż przy własnych.

Wulgaryzm to tylko jedna poszlaka więcej, że szczęśliwie nie Ty tworzysz Akademię. :) Gdyby cała ich argumentacja miała się sprowadzać do tego, czy popierają decyzje bohatera i czy film mają za "goowniany", to wybieraliby z pewnością gorzej niż do tej pory.

"Popchnął w niebyt" to już kwiatek wart uwiecznienia. "Klient" dotarł na jakieś szerokie wody? "Ida"? Przejrzyj listę nominacji i nagród, to się zorientujesz, że korelacja wielkiego sukcesu z przyznaniem nagrody nie jest wielka. W tym przypadku oba filmy (TE i Klient) bardzo ustępują widowiskowym produkcjom w popularności, niezależnie od nagród. Ludzie nie chodzą do kina dla nagród. A gdy mowa o filmach z pewnymi ambicjami, to nagroda akademii dla żadnego (!) poważnego widza nie jest wyznacznikiem. Każdy ogarnięty kinoman wie, że nie ma co się tą akurat nagrodą kierować, jest wiele festiwali poważniejszych.

ocenił(a) film na 10
Chojrasia

Przepraszam, ale na jakiej dokładnie podstawie wysnuwasz wniosek, że dostał tego Oscara tylko za politykę? Tobie się niezbyt podobał - to jedyna podstawa? Jeśli tak, to słaba to podstawa, wybitnie słaba...

Osobiście też wolę "Toniego Erdmanna", którego uważam za najlepszy film 2016, ale potrafię sobie wyobrazić, że ktoś po prostu woli "Klienta". Na rottentomatoes "Klient" ma wyższe od "Toniego" obie oceny - krytyków i publiczności, na imdb także... Oni też jeno na złość Trumpowi robią?

ocenił(a) film na 5
Sqrchybyk

W komentarzach wyjaśniłam oponentom czemu uważam, że ten film był zwyczajnie kiepski. A oceny...cóż...sprawdź, kiedy zostały wystawione plus może siłą sugestii spowodowaną przyznaniem prestiżowej nagrody - taka tam psychologia tłumu ;)...nie wiem. Mnie się nie podobał i nie będę klakierem.

ocenił(a) film na 10
Chojrasia

Ale ja nie pytam o to przecież dlaczego uważasz ten film za słaby... Stwierdzam, wydaje mi się, oczywistą oczywistość: fakt że tobie się film nie podobał nie jest żadną sensowną podstawą do twierdzenia, że dostaje on nagrody z jakichkolwiek "pozaartystycznych" powodów. Tyle...

A tamte oceny były, jak zwykle, różnie: część przed przyznaniem nagrody, część po. Analogicznie jednak jest w przypadku "Toniego" - część wystawiona przed nominacjami, część po. Jakie to znaczenie w takim razie? Ci którzy obejrzeli "Klienta" tylko dlatego, że dostał Oscara, "Toniego" zapewne nie oglądali (bo on nie dostał...), więc oceny nie dali.

ocenił(a) film na 5
Sqrchybyk

Według mnie :
1. jest słaby
2. dostał Oskara w kontrze i na złość Trumpowi, który w tamtym okresie najpierw zakazał obywatelom Iranu, Iranu, Syrii itd.wjazdu na teren USA, mimo już posiadanych wiz, a potem się z tego wycofał, ale Pan reżyser Klienta był łaskaw się obrazić i zapowiedział, że nie przyjedzie tak czy inaczej. To co pogłaskali po głowie.
Tyle.

ocenił(a) film na 10
Chojrasia

Rozumiem... Wyjaśniłaś to dość jasno na samym początku tego tematu. Nie masz jednak na poparcie tej tezy absolutnie niczego, poza swoją opinią. W dokładnie ten sam sposób ktoś mógłby np. stwierdzić, że "Toni" dostaje wszelkie nagrody i wyróżnienia tylko za poruszenie ważnego i delikatnego tematu. Bo film jest przecież słaby, jemu się nie podobał... Uznałabyś to za sensowną, mającą podstawy tezę? Bo ja nie...

ocenił(a) film na 5
Sqrchybyk

Halo?, to jest moja i tylko i wyłącznie moja opinia. Na jakiej podstawie miałabym wygłaszać cudzą? Choć w tym osądzie nie byłam osamotniona wychodząc z kina. Mozesz się nie zgadzać, to Twoje prawo, tak jak moim jest wyrażenie swojej opinii, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
Chojrasia

OK. A ja (tylko) wygłaszam swoją opinię na temat twojej opinii, prawda? Tylko że wcześniej pisałaś tak, jakby ów "polityczny wybór" miał być faktem, nie jedynie twoją opinią... Tego się czepiłem.

Na marginesie: zarówno "Toni", jak i "Klient" miały premierę światową w konkursie głównym festiwalu w Cannes. "Klient" dostał od jury dwie nagrody: dla aktora i za scenariusz, "Toni" nie dostał od nich niczego... Jury też na złość Trumpowi robiło? W dodatku na prawie pół roku przed tym jak wygrał wybory? Toż to szczyt szczytów złośliwości :) Przy czym: jury na pewno nie poszło za tłumem, bo w Cannes najbardziej chwalonym przez krytykę i przez widzów filmem był właśnie "Toni". Tak więc... Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones