bez pocztowkowych ujec zlocistych plaz i turkusowego morza. ale za to z szumem morza upalnego lata, piskiem zimowego wiatru i dzwiekiem uderzajacego o szybe sniegu. film leniwy, oszczedny, pelen ciekawych zdjec. niektorzy jednak posna w kinie.
plus egoztyczny j. turecki i kilka odslon z zycia wyksztalconych turkow w srednim wieku w stambule. dobrze zagrany. tresc malo istotna.
po wyjsciu z kina pomyslalem - ciekawa nacja ci turcy.