PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=12249}

Kochanek

L'amant
1992
7,2 12 tys. ocen
7,2 10 1 12479
6,3 12 krytyków
Kochanek
powrót do forum filmu Kochanek

Bardzo ładna kreacja głównego bohatera, faktycznie, kto dziś tak kocha?za to jego młodziutka kochanka moim zdaniem beznamiętna i mdła...cudnie natomiast pokazany Wietnam, na dość dużym poziomie. No i film bardzo ładnie się kończy, jak życie, właściwie dopiero na końcu naprawdę mi się spodobał, z początku troszkę za wiele sexu i właściwie nic więcej.
Ale nie wolno mi polemizować z faktami, w końcu to biograficzna opowieść...więc może tylko jedno, życie pisze lepsze scenariusze, aniżeli scenarzyści i reżyserzy, co ten film potrafi udowodnić...

ocenił(a) film na 8
noemised

Jego kochanka raczej była wyrachowana.Jeden z najlepszych filmów o miłości jaki oglądałem.Swego czasu zrobił na mnie ogromne wrażenie.Jest w nim dużo prawdy.Nie jest cukierkowy.A scen erotycznych w sam raz;).Chętnie obejrzałbym go jeszcze raz.

Tak sobie myślę,że Chińczyk kochał Francuzkę.Miał swoje wady,ale był szczery.Ona to strasznie zimna i wyrachowana osóbka.

ocenił(a) film na 10
pirks4

na mnie film wywowałał duże wrażenie,.

nie przesadzony,.
żadnych zbędnych 'słodkości,.

realny. nawet za bardzo.

noemised

Wydaje mi się, że źle podsumowujesz postawę młodej kochanki. To nie beznamiętnośc czy mdłość - to bierność wynikająca z niezrozumienia sytuacji w jakies się znalazła. Ona przeżywa to co się dzieje trochę z boku, no ale jak się temu dziwić biorąc pod uwagę jej wiek, niedoświadczenie i jeszcze to, jakie emocje i wartości wyniosła z domu. Właśnie to jest dla mnie z życia wzięte, jej postawa. Ile razy zdajemy sobie z czegoś sprawe po fakcie, albo ile razy kurczowo trzymamy się swoich założeń bo one pozwalają nam przetrwać. Bohaterka na początku swojej przygody też sobie coś założyła - błędnie, do czego przyznaje się przed samą sobą na końcu filmu. No ale nie zawsze możemy sobie na wszystko pozwolić, szczególnie na miłość.
Nie wydaje mi się też, ze pokazano za dużo seksu. Film jest historią romansu, tak to wygląda w życiu wiec powinno i na ekranie. Doskonale przedstawiono relacje między kochankami - ludzmi, którzy tak naprawdę są sobie obcy, a coś ich do siebie przyciąga. Czuć łączącą ich namiętność, potrzebę bliskości ciała kochanka, no i samotność. Wszystko składa się na to, że końcówka filmu robi takie wrażenie. Namacalny jest głód miłości bohaterów chociaz podczas oglądania w większości widziało się ich seks. Widząc płaczącą bohaterkę wraca się do tych nagich scen i przypomina chemię między kochankami, a nie ich gołe ciała.

Zamiast odkrywać po latach przed dawnym kochankiem swoje uczucia podarowałam mu bez wyjaśnień ten film. Zrozumiał bo zawsze wiedział. Tak, taka miłość się zdarza :)