Chyba nie trzeba tłumaczyć do czego to prowadzi :]
normalka, czekam jak Gutek znow znacznie rozdzierac szaty. marni dystrybutorzy to dla branzy filmowej wiekszy problem niz piractwo
jak film nie jest w multidystrybucji to leci z kraju do kraju i tyle. każdy europejski film jest dystrybuowany w ten sposób. zarobi kasę na jakimś rynku i mają kase żeby go puścić dalej. to raczej nie wina marnych dystrybutorów a budżetu filmu.
Stać ich było na takich aktorów i mieli by problem z promocją filmów na świecie? Nawet "Saw" mając niziutki budżecik (zwłaszcza ostatnia najbardziej badziewna z części) jakoś była wypromowana w każdym kinie w europie.
bo wcześniej ustalony budżet przewidywał lwią jego część na promocje. tutaj założenia były inne. to nie kino wysokobudżetowe tylko zrobione za małe pieniądze. myślisz że ile zainkasowały gwiazdy pulp fiction za występ? wielu z nich nic! masz hbo? wielokrotnie oglądałem na tym kanale filmy w znakomitej obsadzie a co do których nie miałem pojęcia że istnieją. nie za każdą role aktorzy biorą po 20mln$.
Film kosztował 16 milionów. Tyle wynosi pewnie gaża samego Willisa albo Nortona w jakimś blockbusterze. Do takich reżyserów jak Anderson aktorzy sami wysyłają agentów z zapytaniem czy nie znalazłaby się rola dla nich w nowym filmie reżysera.
Przez 5 lat mieszkałem w UK, po powrocie do kraju muszę przyznać, że jestem zszokowany polityką dystrybucyjną - opóźnienia, bądź kompletny brak ciekawych tytułów w kinach. Na przykład Gutek Film wprowadza "Vallhala Rising" do kin w czerwcu tego roku, a sam tytuł miał premierę na innych rynkach....3 lata wcześniej i jest dostępny na dvd za cenę...33 pensów!!!!. Takich kwiatków są setki, nie wspomnę o genialnym tłumaczeniu niektórych tytułów. Uwierzcie mi ludzie pracujący w ów "firmach" to w dużej mierze trzymający się kurczowo swoich stołków amatorzy, którzy z kinem oraz jego promocją mają niewiele wspólnego. Sam film"Moonrise Kingdom" absolutnie fenomenalny, można sobie obejrzeć w jakości dvd online. Polecam!:)
Zastanawiam się czy Ci "amatorzy" są na tyle bezczelni by pobrać spolszczenie od internautów jak w ząb zerżnięte co do słowa. Czy sami tłumaczą teksty. Podejrzewam, że na ich stołkach mógłby nawet zasiadać szympans. Z drugiej strony, dlaczego nie można zrobić im konkurencji na wolnym rynku?
O niczym więcej bym nie marzył, tylko jedna osoba nie wystarczy. W Polsce jest około 10 dystrybutorów, niektórzy(Impreial, Warner. UIP), to typowe sieciówki,muszą tylko zaadoptować reklamę do warunków rynku, ale reszcie można zrobić konkurencję, tylko trzeba kilku łebskich ludzi. Bardzo czekałem na "Lawless". ale jak zobaczyłem datę premiery to mnie szlag wziął!!. Więc bierzmy się do roboty!:)