PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=124613}

Kod da Vinci

The Da Vinci Code
6,7 578 655
ocen
6,7 10 1 578655
4,7 31
ocen krytyków
Kod da Vinci
powrót do forum filmu Kod da Vinci

Generalnie film oceniam jako dobry,dałam nawet 7. Aczkolwiek wątek ,że rzekomo Maria
Magdalena żoną Jezusa i poczęła dziecko rozłożył mnie na łopatki :D Nie wiem jak można
układać taką fabułę,przez którą zapewne wiele osób jest w stanie w ta wiadomość uwierzyć :D
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
Izzy_fw

Dokladnie to samo moglbym powiedziec o Biblii :) Nie jestem wielkim fanem tego filmu, ale to, że w Biblii nic nie napisano na temat związku Jezusa i Marii Magdaleny nie oznacza, że nie miał on miejsca. Generalnie ładnie podreperowano tę książkę na przestrzeni wieków. Cały kościół katolicki w dzisiejszym wydaniu ma tyle wspólnego z naukami Jezusa co Polska ze szczytem G10

Zuku1916

To ,że nie napisano nie oznacza też ,że miał on miejsce, ale każdy wierzący chrześcijanin nigdy nie pomyślałby w ten sposób i nie zastanawiałby się nad tym czy aby taka sytuacja miała miejsce.

ocenił(a) film na 7
Izzy_fw

Kościół chce żeby ludzie nie myśleli ;)

ocenił(a) film na 8
Zuku1916

Większość myśli że katolicy mają tylko jeden punkt widzenia i nie dopuszczają do siebie myśli że Kościół może się mylić, w takim razie ja zajdę z drugiej strony i postawię tezę że to niewierzący są w gruncie rzeczy nieco ograniczeni i nie dopuszczają do siebie myśli że może jednak Bóg istnieje, za każdym razem gdy ktoś o Nim wspomni od razu jest negacja i wyśmiewanie wierzących, nie wiem skąd to się bierze. Co do filmu to jest to bardzo ciekawie napisana historia, składająca się w miarę logiczną całość. Mi film się bardzo podobał, ale branie tego wszystkiego na poważnie to już lekka przesada. Co do książki, na podstawie której powstał film, to Brown sam powiedział, że jest to fikcja literacka. Po prostu potraktujmy ten film jaką dobrą rozrywkę i nie doszukujmy się w nim prawd objawionych. Szerze to oglądając ten film myślałam sobie: cholera, że też sama na to nie wpadłam to rzeczywiście można tak interpretować! Ale że mam własny rozum to wiem, że filmu nie traktuje się jak źródła historycznego. Dziwi mnie tylko dlaczego Episkopat tak potępił książkę przecież tylko nagłośnił sprawę, a wiadomo że zakazany owoc najlepiej smakuje :D

użytkownik usunięty
bellesa

bo katolicy dzielą się na takich, którzy wierzą w Boga i tych, którzy wierzą w Kościół. jeśli ludzie czują się lepiej podczas modlitwy to ich sprawa, ale nie mogę znieść księży, którzy mówią jak wychowywać dzieci (chociaż nie powinni ich mieć - ale różne rzeczy się dzieją), co jeść, czytać, oglądać i ogólnie - jak żyć, chociaż sami nie są idealni. nie potrafię pojąć, jak można wierzyć, że jakiś facet siedzący w konfesjonale ma moc odpuszczania grzechów. a na drugi raz zastanów się zanim napiszesz, że niewierzący są ograniczeni. to nie oni wpadli na "genialny" pomysł palenia homoseksualistów na stosie, nie stali pod pałacem prezydenckim krzycząc "gdzie jest krzyż?" i nie udają świętych. żyjemy w XXI wieku i jeśli ktoś uważa antykoncepcję za zło wcielone, to chyba ma problem.

Cyt "to nie oni wpadli na "genialny" pomysł palenia homoseksualistów na stosie"

Mam wymienić na ile genialnych pomysłów wpadli niewierzący, czy wręcz przede wszystkim antyklerykałowie?

Cyt "nie stali pod pałacem prezydenckim krzycząc "gdzie jest krzyż?"

A ci co stali po drugiej stronie barykady, obrzucając moherów wyzwiskami, fekaliami, itp, itd, to jak rozumiem niewierząca elita intelektualna?

użytkownik usunięty
Millwall

a jak inaczej chcesz nazwać kogoś, kto mówi, że powiesi się na krzyżu? bo to raczej elita intelektualna nie jest. nie twierdzę, że wszyscy niewierzący są cudowni i inteligenti, tak samo jak nie napisałam, że wszyscy katolicy to idioci. ale trzeba mieć własne zdanie, a nie wierzyć we wszystko, co powie ksiądz. rośnie potem takie nietolerancyjne społeczeństwo, skoro już od przedszkola albo podstawówki wpaja im się, że homoseksualizm to choroba, a kobieta wychowująca samotnie dzieci na pewno puszczała się na prawo i lewo. już nie wspominając o tym, że ksiądz nam na religii próbował wmówić, że jeśli facet bije żonę, to ona sobie na to na pewno zasłużyła. takich kwiatków jest zresztą znacznie więcej.

Cel mojej wypowiedzi był chyba dość jasny, konkretnie usiłowałem wskazać, że po jednej i drugiej stronie można znaleźć dziwaków. Że ci, którzy wyśmiewają katoli, wcale nie muszą być lepsi od nich, często bywają nawet gorsi, choć sami tego nie zauważają.

ocenił(a) film na 8

No właśnie z Twojej wypowiedzi wynika, że chyba nie do końca rozumiesz istotę Kościoła. To nie ksiądz ma moc odpuszczania grzechów tylko Duch Święty, księża nie są idealni, zgodzę się, ale oni tylko głoszą naukę Jezusa, to że jakiś ksiądz był pedofilem to nie znaczy, że wszyscy księża są pedofilami. Jeżeli nauczyciel zgwałci uczennicę to nie krzyczę w telewizji, że wszyscy nauczyciele to gwałciciele. Uważam, że generalizacja jest dosyć krzywdząca nie tylko dla Kościoła ale też innych instytucji. Wszyscy ludzie są grzesznikami, nawet ksiądz, którego każdy chce na siłę sakralizować, on też popełnia błędy. Nie ma takiego podziału, o którym wcześniej mówiłaś. Katolicy wierzą i w Boga, i w Kościół, tzw. "wierzący" w Boga, ale nie w Kościół to tak naprawdę niewierzący, oni nie są katolikami. A jeżeli trafiałaś tylko na takich księży, o których wspomniałaś to jest mi bardzo przykro, ale nie mów, że każdy ksiądz taki jest.

użytkownik usunięty
bellesa

jeżeli nauczyciel zgwałci uczennicę, to trafia do więzienia, a z księżmi często jest tak, że ich po prostu przenoszą do innej parafii, bo (tu cytuję) "Popełnił grzech, przyznał się do niego, pokutuje, a w Kościele konsekwencją pokuty jest przebaczenie. Nawrócenie prowadzi do przebaczenia. To jest porządek etyczny, moralny, porządek sumienia. Żadne sądy zewnętrzne, cywilne, nie mają wglądu w ten porządek."normalne? nie sądzę. nie neguję założeń tej religii, istnienia Ducha Św. odpuszczającego grzechy, ale denerwuje mnie robienie z księży nadludzi (i jeszcze na dodatek nie płacą podatków, co już w ogóle jest absurdalne, bo z jakiej racji osoba niewierząca ma ich utrzymywać?). zrozum, że taki obraz duchownego prowadzi do tego, że coraz więcej ludzi odchodzi od Kościoła.
Nie mogę się tobą zgodzić co do tego, że ten, kto nie wierzy w Kościół nie może wierzyć w Boga, co więcej nie sądzę, żebyś miała prawo o tym decydować. ale spotkałam się już z tą opinią na... lekcji religii (mój ulubiony ksiądz, dobrze, że już nie muszę na nią chodzić). znam wiele osób, których ta instytucja irytuje i odcinają się od niej, ale wierzą. Biblia jest przecież dostępna dla każdego, a wydaje mi się, że teraz w Kościele bardziej chodzi o robienie szumu wokół gejów, in vitro, aborcji i polityki niż samą wiarę.

Nie ma nic gorszego niż religia. To ona jest powodem wojen. Wystarczy wziąć pod uwagę wyprawy krzyżackie.
Dodatkowo czemu w Watykanie jest wiele pism czy dowodów które są tajemnicą? Zapewne dlatego, że są tam rzeczy na sporą niekorzyść Kościoła. Nie wiadomo ile rzeczy jest przed nami ukrywane a przypuszczam, że niektóre rzeczy mogą być straszne i bardzo nieprawdopodobne. Mam wielką nadzieje, że kiedyś to wszystko wyjdzie na jaw i kościół upadnie. Swoją drogą to się stanie prędzej czy później wystarczy spojrzeć na przyrost demograficzny w europie i masywną imigrację muzułmanów. Świat się zmienia w naszych oczach i to jeszcze my będziemy świadkami upadku chrześcijaństwa. Aby dana kultura utrzymała się 25 lat wskaźnik przyrostu musi wynosić 2.11 a prawie o jeden punkt niższy. A fale emigracji to pogarszają. To wszystko mówi za siebie.

ClearP

Wyprawy krzyżowe* o to mi chodziło :)

ocenił(a) film na 8
ClearP

Religia jest powodem wojen? Czy teraz mówimy o chrześcijaństwie? Chyba w tym uogólnianiu doszłaś aż do religii ogółem,a niestety nie będę broniła innych religii bo ich tak dobrze nie znam i po prostu nie umiem. Co do chrześcijan to jest to jedyna na świecie religia, która jest prześladowana. To nie my atakujemy to inni nas atakują, A ile tajemnic jest w Białym Domu, w Kancelarii Premiera? I właśnie podkreślmy ZAPEWNE są tam rzeczy... może nie dyskutujmy o rzeczach o których nie mamy pojęcia. Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych i na ten temat pogadamy jak tajemnice wyjdą na jaw i będę wiedziała o czym mówimy. Twoje ostatnie zdania brzmiały jak przepowiednia Nostradamusa :) o tym też się nie wypowiem, bo nie wiem co mogłabym powiedzieć. Ja mam nadzieje, że Kościół nie upadnie, bo Kościół to ludzie, wierzący, praktykujący, miłujący się wzajemnie ludzie, to nie budynek ani jakieś imperium, które można łatwo zburzyć.

ocenił(a) film na 8
bellesa

Nie doszłaś a doszedłeś, przepraszam ale ciągle myślałam, że mam przyjemność z ozal i nie zauważyłam, że zmienił mi się rozmówca :)

ClearP

Aleś głupot napłodził/a.

Religia powodem wojen? Pierwsza wojna św została wywołana przez religie? Druga też? Może jeszcze wojna secesyjna, albo wojny północne? Może wojny polsko-kozackie, albo polsko-szwedzkie, tudzież polsko-ruskie?
Co do wypraw krzyżowych religia była tylko jednym z czynników. A same Krucjaty z pewnością powodem do wstydu nie są (może z wyjątkiem pojedynczych epizodów).

Co do tajemnic... Też zwykłeś pokazywać publicznie rzeczy dotyczące ściśle Twojej rodziny? Czemu archiwa wielu państw są utajnione? Czy to, że coś jest niedostępne dla zwykłego śmiertelnika musi od razu oznaczać, że kryje się za tym ponura tajemnica? Może tak być, ale absolutnie nie musi.,

Wreszcie ostatnie. Naprawdę cieszysz się, że upadnie KK? Mimo tego, że jak sam/a podkreślasz, że w to miejsce nastąpi ekspansja islamu? Zajebiście, to tak jakby przedwojenny socjalista cieszył się z inwazji Hitlera, bo to doprowadziło do upadku rządu sanacyjnego. Kuriozum totalne.

ocenił(a) film na 8

Mnie tez denerwuje robienie z księży nadludzi i też tego nie popieram. Nie wiem skąd wzięłaś te informacje, ale jeżeli ksiądz naprawdę kogoś zgwałci i jest to udowodnione to na pewno nie trafia do innej parafii. To nie Ty utrzymujesz Kościół tylko wierni, bo to oni dają ofiary, nakładając podatek na Kościół nakładasz go tak naprawdę na wiernych. Normalne, żeby płacić podatek za wyznawanie swojej wiary? Nie sądzę. Jeżeli nałożymy podatki na katolików to nałóżmy też na prawosławnych czy muzułmanów. Chociaż z tym możesz mieć problem bo jest ich w Polsce bardzo mało i po prostu nie podołają. A co do "wierzących niepraktykujących" to Kościół jest nieodzowną częścią wiary, to Bóg założył Kościół: "Idźcie i nauczajcie inne narody." I teraz mamy się od tego odciąć? Skoro czytasz Biblię to wiesz, że tam jest o założeniu Kościoła, więc co? czytasz tylko te fragmenty, w których nie ma o tym mowy? czytasz Biblię tylko urywkami? bez nauki Kościoła i przez samodzielne interpretowanie Słowa Bożego powstają herezje i coraz to nowe sekty.
"Nie mogę się tobą zgodzić co do tego, że ten, kto nie wierzy w Kościół nie może wierzyć w Boga, co więcej nie sądzę, żebyś miała prawo o tym decydować." Dobrze może źle się wyraziłam może i wierzą ale są hipokrytami. Biblia, którą po Twoich wypowiedziach sadzę, że czytasz, wyraźnie mówi, że przyjmując sakramenty i uczestnicząc we Mszy Św. możemy dojść do zbawienia.
"wydaje mi się, że teraz w Kościele bardziej chodzi o robienie szumu wokół gejów, in vitro, aborcji i polityki niż samą wiarę." W Kościele?! Teraz mówisz serio? To wszyscy wokół robią wielki szum, Kościół próbuje w tych trudnych czasach nakierować wiernych pogubionych w coraz to nowych teoriach na temat tego, że aborcja to wolność a in vitro=życie. Kościół jedynie się broni a nie atakuje.

ocenił(a) film na 7
bellesa

bellesa, po pierwsze chrześcijaństwo nigdy nie było i nie jest prześladowane, chyba, że mówimy o marginalnych konfliktach etnicznych ( wiem, że tam gina ludzie i okreslenie marginalne może nie jest idealne, ale chodzi mi o skalę zjawiska ) w krajach, gdzie wyznanie to nie jest religia dominującą. Za to chrześcijanie, zwłaszcza katolicy prześladowali innych zawsze, przede wszystkim za wyznanie lub odrzucanie dogmatów w imię chociażby nauki czy zdrowego rozsądku. Tu mamy podstawowy rozdźwięk między słowem Bożym a naukami kościoła, bo sama w sobie religia chrześcijańska jest faktycznie jedną z najbardziej pokojowych ( pomijając stary testament, który można podsumować jednym słowem - rzeź ) a mianowicie całkowicie absurdalne interpretowanie Biblii przez dostojników kościelnych. Dla mnie człowiek, który z zasady poświęca życie studiowaniu słowa Bożego powinien wskazywać innym drogę po której powinien kroczyć żeby swoim ziemskim życiem złożyć hołd Bogu za tak wspaniały dar a nie mówić mu, co jest złe a co dobre i jak ma żyć, co czytać, jak traktować rodzinę itp bo to z zasady rodzi konflikty. Stałam się ateistką właśnie przez tych ludzi i odrzucam kościół a nie Boga, jeśli okaże się, że istnieje to nie będę tym faktem jakoś szczególnie zaskoczona, ale na ten czas na skutek działalności kościoła nie jestem w stanie odnaleźć go w sobie ani wokół. I zapewniam Cię, że "rodowód" wielu ateistów, czy raczej wolnomyślicieli jest albo taki sam albo bardzo podobny.

ocenił(a) film na 8
Czerwona_azalia

aha, czyli jeżeli w tych krajach chrześcijaństwo nie jest religią dominującą to znaczy, że to nie jest prześladowanie? to znaczy, że ludzie nie giną? nikt nie prześladuje muzułmanów, dlaczego? NIGDY chrześcijanie nie prześladowali nikogo. Co w ogóle rozumiesz przez prześladowanie? Jak zwykle zapewne chodzi o Inkwizycję. I tutaj mała lekcja historii. Mówiąc o Inkwizycji jako o krwawej rzezi heretyków każdy mówi o Inkwizycji Hiszpańskiej (chociaz pewnie o tym nie wie), była to instytucja świecka, nie podlegająca papieżowi a królowi. Inkwizycja Rzymska (podlegająca papieżowi) z kolei nie paliła kazdego heretyka na stosie. Często były to formy pokuty ( jakieś pielgrzymki czy chodzenie w worku pokutnym). W takim razie jak rozumiesz wskazywanie komuś drogi nie mówiąc co jest dobre a co złe? Najlepiej żeby były same nagrody i pochwały ale żadnych zakazów czy chociaż odrobiny wysiłku włożonego w wyznawanie Boga. Konformizm- przekleństwo Kościoła w XXIw. Ateiści nie wierza w Boga, więc zdecyduj czy jesteś ateistką czy wierzysz w Boga. Nie wystarczy tylko wierzyć w Boga bo Szatan też wierzył w Boga. Zapewne nalezysz do szerokiego grona "wierzących niepraktykujących" bo Kościół to jest... A tak naprawdę jak czytałaś moje wcześniejsze wypowiedzi to Kościół to nie tylko ksiądz- pedofil, ale miliony wierzących, kochających i otwartych ludzi. To jest prawdziwe oblicze Kościoła. W każdej społeczności istnieją ludzie dobrzy i źli. A w Kosciele tych zlych jest naprawde malo biorac pod uwage ogolna liczebnosc Kosciola.

ocenił(a) film na 7
bellesa

Zdecydowanie nie należę ani do grona historyków, ale święte oficjum istniejące z resztą do dziś, nie pamiętam pod jaką nazwą, jest pod jurysdykcja papieża, natomiast inkwizycją w pewnym momencie zajmowali się i to z całkiem sporym zapałem dominikanie, ale mniejsza, mówiąc o prześladowaniu mam na myśli wystawianie na ostracyzm każdego, kto nie robi czegoś tak, jak kościół chciałby, żeby to robił, piętnowanie rzeczy, które są jak najbardziej ludzkie, piętnowanie dzieł literackich i filmowych ( vide ta dyskusja ), myślenia w sposób niezależny, przyklejania homoseksualistom łatek proszę wybaczyć określenie zboczeńców, nazywanie niezależnym kobietom walczącym o swoje prawa wariatkami, które powinny zajmować się kuchnią i dziećmi, to zaledwie kilka z szerokiego wachlarza zasług kościoła XXI wieku.( Btw, papież Pius któryśtam osobiście święcił działa Hitlera, oczywiście nie miało to nic wspólnego z prześladowaniem Żydów ). Co do religii w krajach niechrześcijańskich, to owszem, zdarzają się incydenty, jednak skala zjawiska jest marginalna, a tak przy okazji to bardzo chrześcijańskie, takie gdybanie czemu nikt nie prześladuje muzułmanów, może nie do końca zgodne z prawdą biorąc pod uwagę to, co dzieje się w Afganistanie, Iraku czy innych krajach, ale ogólnie widzę, że z poziomem chrześcijańskiego współczucia jest u Ciebie całkiem nieźle. Mówienie co jest dobre a co złe to wychowanie, a nie wskazywanie drogi, to drugie to raczej subtelne rady jak dążyć do samodoskonalenia się i w tym konkretnym przypadku zbliżanie się do Boga, a nie mówienie, że jak obejrzysz film pt. "Kod Da Vinci" albo pozwolisz dziecku na czytanie Harrego Pottera to szatan już Cię ma, a jak dokonasz zabiegu in vitro to już naprawdę po tobie. Jak juz pisałam, nie jestem osobą wierzącą, jestem ateistką, czyli osobą poszukującą, ale prędzej odnajdę Boga w przydrożnym kamieniu niż w kościele katolickim, wiem, że dla większości katolików świat jest czarny albo biały ale postaraj się wznieść ponad to i nie przypinać ludziom łatek brzydkich, złych i głupich ateistów bo brak wiary jest rzeczą dużo bardziej złozoną niż myślisz

ocenił(a) film na 8
Czerwona_azalia

Mówisz teraz o fanatykach religijnych XXw. Kościół w XXIw. próbuje podejść do tych kwestii w bardziej dyplomatyczny sposób, mam na myśli papieża, bo jasne, ze znajdzie się kapłan z Krakowa (patrz: ks.Natanek), który będzie zrażał do siebie wiernych, mowiąc, że Harry Potter to zło :) Może za dużo czytałaś o tym w gazetach, ale teraz księża są naprawdę bardziej tolerancyjni i otwarci. Może warto porozmawiać z jakimś księdzem o Twoich wątpliwościach. Co do Piusa któregośtam, to tak naprawdę cała Europa była zafascynowana Hitlerem, czy to znaczy, że wszyscy Ci ludzie są odpowiedzialni za śmierć kilku milionów Żydów? Co do prześladowania muzułmanów to było pytanie retoryczne. Nie zachęcałam tym samym nikogo, ani nie żałowałam, że muzułmanie nie są prześladowani, więc nie wiem co ma do tego chrześcijańskie współczucie. Czy teraz za każdym razem kiedy przeklnę, albo zrobię coś nie tak, będziesz mówiła mi, że jestem złym katolikiem, albo hipokrytką? Otóż Cię uprzedzę: nie jestem idealna, ani święta, popelniam błędy a już na pewno nie jestem nieomylna. Co do Afganistanu i Iraku to są to wojny, w których chodzi o coś w ogóle innego, a co do innych krajów, np. Indie-Pakistan to jest to wojna na tle religijnym a nie prześladowania muzułmanów.
Jak dążyć do zbliżenia się do Boga? Nie zabijaj. Chociaż nie, teraz mówię Ci jak masz żyć. To może czcij ojca swego. Cholerka to też jest nakaz. Jak udzielić subtelnej rady, która nie bylaby nakazem lub zakazem? Która nie mowiłaby co jest dobre a co złe?
Nie uważam, że jest złą czy głupią ateistką i nigdzie tego nie napisałam, jeżeli tak zrozumiałaś to przepraszam. Wiem, że brak wiary to rzecz dużo bardziej złożona, zastanawia mnie raczej nie brak wiary, ale wiara. Wiara w Boga, niepoparta wiarą w Kościół.
I żeby nie było, nie jestem jakąś fanatyczką i nie widzę wszystkiego tylko w białych lub czarnych barwach. Po prostu uważam, że niektórzy nie wierzą w Kościół, bo tak wygodniej, bo nie trzeba się spowiadać, chodzić do niego co niedziela... Nie uważam, że Ty do tej grupy nalezysz. Mam szacunek do zdeklarowanych ateistów czy muzułmanów, ale wkurzają mnie konformiści, którzy deklarują, że nie wierzą w Boga bo to szpan, a później biegną do bierzmowania bo im mama każe i ślubu nie dostaną.

ocenił(a) film na 7
bellesa

Droga Belleso, odpowiem Ci tylko pod tym postem, bo czytanie dwóch odrębnych wypowiedzi o mniej więcej tym samym tonie jest lekką strata czasu ;) Jeżeli w którymkolwiek momencie poczułaś się urażona moimi wypowiedziami, to bardzo Cię przepraszam, nie było to moją intencją, lubię Twoje wypowiedzi i szczerze mówiąc chętnie podyskutowałabym z Tobą przy filiżance dobrej kawy a nie na forum filmwebu, ale cóż, na razie musi nam to wystarczyć. Zostawię kwestię prześladowań, bo widzę, że tu nie dojdziemy do porozumienia, jednak radziłabym powtórkę z historii i zwrócenie uwagi na to, ile wojen toczyło się na tle religijnym nie raz przy wsparciu papieża. To, że cała Eurpa była zafascynowana Hitlerem nie zmienia faktu, że papież, który z zasady ma być ostoja dobra i pokoju nie powinien był popierać człowieka, który otwarcie deklarował antysemityzm i nienawiść do ras innych niz aryjska, o tym z reszta mówią przykazania "szanuj bliźniego", "nie zabijaj" itp. W Afganistanie, Iraku i na innych wojnach obecni są kapelani wojskowi ( raczej nie po to, żeby spowiadać muzułmanów ), co uważam za paranoję, bo jak pacyfistyczna religia może delegować swoich przedstawicieli do przeszkolenia wojskowego? Słyszałaś kiedyś o hinduistycznych, buddyjskich czy żydowskich kapelanach? Bo ja szczerze przyznam, że nie. Jak dążyć do zbliżenia się do Boga? Oczywiście, respektuj przykazania, bo są one bezapelacyjnie dobre a spełniając je będziesz lepszym człowiekiem, to własnie są rady, zwłaszcza, że kanon przykazań kończy się słowami "abyś był dobrym człowiekiem i lepiej żyło Ci się na Ziemi" czy jakoś tak, ostatnio czytałam Pismo Święte kilka lat temu, więc mogłam coś przekręcić. Dziś jednak nie słyszy się tego, żeby kochać ludzi i szanować życie, tylko, że dana partia polityczna jest lepsza od innych, a bicie żony to wcale nie zbrodnia, homoseksualiści to ludzie wyklęci a in vitro jest złe. Belleso, naprawdę nie widzisz, jak bardzo dzisiejszy kościół odszedł od idei nauczania i doskonalenia na rzecz piętnowania i potępiania? Broniąc kościoła i jednocześnie przyznając, że jest to instytucja w pewnych aspektach zepsuta jednocześnie godzisz się na to zepsucie, bo przecież są też w tym wszystkim rzeczy dobre, to miałam na myśli pisząc o konformizmie kilka postów niżej, oczywiście nie piętnuję tej postawy, bo nie ma rzeczy ani ludzi doskonałych, jesli odebrałaś to jako przytyk to proszę o wybaczenie ;). Zresztą dla mnie katolik, który nie biega do kościoła co niedzielę ale respektuje nauki zawarte w Słowie Bożym jest zdecydowanie lepszym wyznawcą wiary niż taki, który uczestniczy w tych wszystkich jasełkach i tak naprawdę ani nie rozumie tego w co niby tak wierzy ani nie stosuje się do nauk kościoła (bo przeciez zawsze jest spowiedź jak zrobi się jakieś świństewko), dlatego nie rozumiem piętnowania postawy "wierzę, ale nie praktykuję". Ostatnie słowo, nie uważam Cię za fanatyczkę, ale momentami za bardzo starasz się nawet nie przymknąć, ale bardzo mocno zacisnąć oczy na przewinienia kościoła. Co do ateizmu to jest to postawa równie głęboka i filozoficzna jak wiara, cieszę się, że to rozumiesz, natomiast osoba,która odrzuca kościół z Bogiem lub bez zazwyczaj określi się mianem apostaty.

ocenił(a) film na 8
Czerwona_azalia

I znów zbyt ogólnie, gdybyś mogła powiedzieć chociaż jedną taką wojnę, bo ja jak na razie nie jestem w stanie sobie żadnej przypomnieć, a łatwiej by mi było o tym dyskutować. To nie to przyciągało ludzi do Hitlera, na początku on otwarcie nie mówił o tym, że trzeba zabić wszystkich Żydów, urok Hitlera polegał na tym, że był silny, wierzył w odrodzenie Niemiec po I wojnie światowej, był charyzmatyczny. Dopiero później, jak wszyscy byli pod jego urokiem, zaczął wygłaszać antysemickie mowy nienawiści. Co do papieża Piusa XII to szczerze nie bardzo się orientowałam, ale już doczytałam. Papież nie wspierał Hitlera, czego najbardziej oczywistym dowodem może być to, że w Niemczech, w czasie wojny, zamknięto wiele kościołów. Co prawda papież publicznie nie potępiał Hitlera, ale było to związane z protestem biskupów z Holandii, którzy sprzeciwiali się prześladowaniu Żydów. W wyniku tego protestu zginęło kilkanaście tys. Żydów. Papież zdecydował wtedy, że nie będzie publicznie protestował, gdyż przyczyni się wtedy do śmierci jeszcze większej ilości ludzi. Dlatego działał na rzecz Żydów w ukryciu, co nie zmienia faktu, że działał. Może nie słyszałaś, ale w wojsku są rabini i muzułmanie-kapelani (o buddystach nie słyszałam :) ). Oni nie walczą, tylko pełnią posługi religijne dla żołnierzy, zależnie od religii: chowanie zmarłych, namaszczenie chorych itp. Nie wiem do jakiej parafii nalezałaś, ale ja do dziś słyszę, żeby kochać bliźniego i szanować innych. Jak powiedziałam, że ateista nie wierzy w Boga, to uznałaś, że uważam Cię za głupią i złą osobę. Co do wizji dzisiejszego Kościoła, to nie katolicy mówią takie rzeczy tylko ateiści. Ja nie mówię, że homoseksualiści są wyklęci, ale to nie znaczy, że zgadzam się na związki partnerskie. Tak samo in vitro, myślę, że jest to metoda po trupach do celu (i to dosłownie), bo matka będzie miała swoje jedno ukochane dzieciątko, ale zabije wiele innych. Tylko nie mówię, żebyś mnie źle nie zrozumiała, że matka zapłodniona tą metodą jest przeklęta, wyklęta i jest to zło wcielone. Mój ksiądz na kazaniu nigdy nie mówił, która partia jest dobra, a która nie i tak jest w większości kościołów.Jasne, ze więcej sie słyszy o tych "złych" księżach, bo to jest chwytliwe, kontrowersja się lepiej sprzedaje, a ludzie w to wierzą, bo o tym jest głośno. Nie słyszymy ilu ludziom Kościół pomógł, bo jest to zbyt nudne. RESPEKTUJ PRZYKAZANIA Alleluja! w końcu do czegoś doszłyśmy :) Otóż to. A Kościół nie robi nic innego jak tylko respektuje przykazania, właśnie o to Kościołowi chodzi. Jeżeli Kościół mówi: nie dla aborcji, nie dla in vitro, przykazanie- nie zabijaj, idź do kościoła-pamiętaj, abyś dzień święty święcił itp. Nie powiedziałam, że w jakimkolwiek aspekcie jest to instytucja zepsuta. Powiedziałam, że czasami ludziom zdarza się pobłądzić, a że Kościół tworzą ludzie to nie odwrócę się od niego, bo Jezus powiedział: "Kto z was jest bez grzechu niech pierwszy rzuci na nią kamień." Nie godzę się na zepsucie, ale też nie uogólniam. Wrócę do tego nieszczęsnego przykładu, jak nauczyciel zgwałci uczennicę to chodząc do szkoły, zgadzam się na zepsucie? W tych czasach konformizmem byłoby odrzucenie Boga, bo każdy tak robi. Może kiedyś ateizm był czymś złym (według niektórych),ale dzisiaj to obciach być katolikiem, teraz to ja jestem bardziej narażona na wyśmianie i wyszydzenie niż Ty. Więc raczej to nie jest konformizm. Co do opisanego przez Ciebie katolika, to w pełni się z Tobą zgadzam, a nawet powiedziałabym, że ten drugi jest faryzeuszem dzisiejszych czasów, ale tutaj mówimy o katoliku z prawdziwego zdarzenia :) i wierzącym niepraktykującym. Nie przymykam oczu na przewinienia Kościoła, powiem nawet, że jestem ich boleśnie świadoma, ale wyznaje zasadę, że jak jest problem to trzeba go rozwiązać, a nie uciekać. I myślę, że trafił swój na swego, bo masz więcej do powiedzenia niż większość osób, z którymi miałam przyjemność dyskutować a przy tym utrzymujesz poziom dyskusji, a nie bezsensownej kłótni bez argumentów, ale z dużą ilością epitetów :) Pozdrawiam serdecznie :)

ocenił(a) film na 7
bellesa

Fajnie, że jeszcze odpisujesz Belleso ;) Nie podam Ci przykładu wojny, bo jak już pisałam nie jestem historykiem ani tez jakoś szczególnie nie pasjonuje mnie ten temat, może własnie ze względu na fakt, że większość historii pisanej to wojny, którymi szczerze mówiąc się brzydzę. Natomiast w kwestii kapelanów, to akurat wiem z dość dobrego źródła, to przechodzą oni normalne szkolenie wojskowe tak jak na przykład lekarz wojskowy, kończące się otrzymaniem konkretnego stopnia, możliwością awansu i pełnieniem np dowodzenia nad daną jednostką, szczerze mówiąc nie jestem w stanie tego zrozumieć w wypadku religii, która tak bardzo deklaruje pacyfizm. Co do Hitlera, to tu niestety się mylisz, gdyż on juz podczas swoich pierwszych przemówień nawoływał do antysemityzmu i głosił niższość innych ras poza aryjską, dlatego na samym początku zbieranie zwolenników wcale nie szło mu tak z górki. Generalnie on nigdy, w żadnym momencie swojej kampanii nie krył się ze swymi poglądami, dlatego absolutnie nie przemawia do mnie to, co piszesz o papieżu, poza tym w tamtym czasie równiez w kościele katolickim nie brakowało frakcji antysemickich. W kwestii związków partnerskich i innych poruszonych wyżej tematów, to przykład idzie z góry, od episkopatu a nawet papieża, którzy albo wyrażają stanowczy sprzeciw czasem uzywając mocno niewybrednych sformułowań, albo udają, że sprawy w ogóle nie ma, przeciez nie jest tak, że ludzie wierzący sami sobie wymyślili, że gej to zboczeniec. Cieszę się, że nie należysz do grona osób, które uważają homoseksualistów za podludzi, chociaz ta postawa jest niestety bardzo częsta u katolików, przy czym ja nie widzę absolutnie żadnych podstaw ani w Piśmie ani nigdzie, które jakoś rażąco negowałyby to środowisko. O aborcji i in vitro nie będę się wypowiadać, bo generalnie też jestem przeciwna tym zabiegom, ale z innych przyczyn niż Ty. Respektuj przykazania, tak jest, dla mnie to nadal rada a nie nakaz ;). Dlaczego mówię o tym, że słyszy się z ust księży o partiach politycznych i innych rzeczach, otóż dlatego Belleso, że nie pamiętam aby w ostatnich czasach przy okazji wielkich i ważnych świąt biskupi ( w homilii, kazaniu, czy jak to się nazywa) nie wspominali o tego typu głupotach mimo, że z zasady kościół ma być apolityczny. Wiem, że kościół pomaga, mam nawet znajomego księdza, fantastyczny człowiek nawiasem mówiąc, który właściwie całe swoje kapłaństwo poświęcił misjom, więc to nie jest tak, że ja generalizuję i wrzucam cały kościół do pudła z napisem "zło absolutne" ;) I ostatnia sprawa, nie trafia do mnie argument z uczennicą, każdy wie, że w wielu szkołach źle się dzieje, ale uczęszczanie do nich to po pierwsze wymóg prawny do 18 roku życia, a poza tym jest to również element porządku społecznego, kościół to natomiast kwestia wyboru i odpowiedzenia sobie na pytanie, czy w tej relacji ( ja - kościół ) obie strony zgadzają się ze sobą w kwestiach moralnych i etycznych. Czy przypadkiem nie jest tak, że wybieram ten rodzaj obrządku, bo generalnie zgadzam się z tym, co głosi mimo, że duża liczba ludzi z nim związanych robi coś, na co absolutnie się nie godzę, to jest konformizm w czystej postaci ;) oczywiście nie jest to rzecz godna potępienia, każdy jest do jakiegoą stopnia konformistą, maluczka, zagubiona niżej podpisana ateistko - deistka też ;). I już przysięgam, że to ostatnie zdanie, bycie katolikiem to nie jest dziś żaden obciach, na moich studiach to ja uchodzę za dziwadło ("no bo jak to? naprawdę nie wierzysz? ojej, ale dlaczego?"), ale nie w tym rzecz a w tym, że żaden normalny czy to ateista czy człowiek innego wyznania nie widzi w katoliku idioty, wręcz przeciwnie, myslę, że dla wielu z nas (ateistów, bo jak z innymi wyznaniami to nie wiem, ale pewnie podobnie) taki prawdziwy, wierzący i argumentujący swoją wiarę w sposób inteligentny katolik to stworzenie godne najwyższego szacunku. Pozdrawiam i życzę udanej majówki

ocenił(a) film na 8
Czerwona_azalia

Tak kapelani przechodzą szkolenie wojskowe, ale takie szkolenie przechodzą nawet reporterzy wojenni. To jest niestety wojna i trzeba się na nią przygotować nawet jeżeli wstępujesz do armii z innych przyczyn. Są wojny uznawane przez Kościół za sprawiedliwe, jeżeli ktoś atakuje dany kraj i ten kraj się broni, to jest to sprawiedliwe, bo ja tylko bronię atakowaną ojczyznę. Hitlerowi zbieranie sojuszników szło bardzo łatwo, a to dlatego, że Niemcy po przegranej wojnie byli mało pewni siebie i potrzebowali autorytetu. Wcześniej źle się wyraziłam. Hitler wygłaszał antysemickie mowy i mówił o rasie aryjskiej jako o rasie panów, ale nie nawoływał do zabijania Żydów, dopiero później jak ugruntował swoją pozycję na arenie politycznej, zaczął ekspansywną politykę. Co do papieża, podałam inny argument, nie ten, że Hitler ukrywał swoje intencje, chodziło mi o przykład z Holandii :) Papież w czasie wojny pomógł wielu Żydom, przypuszczenie, że jakoby papież miał wspierać Hitlera lub się z nim solidaryzować były odrzucane nawet przez ówczesną premier Izraela i organizacje żydowskie. Oj, co do episkopatu i papieża to mocno przesadziłaś, nie możesz im zarzucać, że nazywają homoseksualistów zboczeńcami itp. Z tym się na pewno nie zgodzę. Może jakiś ksiądz powiedział coś takiego w telewizji, ale na pewno nie wyżsi rangą dostojnicy kościelni, a już na 100% nie papież. Kościół też nie zamiata pod dywan tych kwestii, nie udaje, że nie ma sprawy. Próbuje zająć stanowisko w tych sprawach i jest przez to mocno krytykowany, bo nie zgadza się z ogólnie przyjętą dzisiaj modą wolności. Co do Pisma Świętego, homoseksualizm jest to jeden z grzechów sodomskich, to że nie popieram homoseksualizmu nie daje mi prawa nikogo obrażać, ogólnie nie zgadzam się z podziałem ludzi na podludzi i nadludzi. Co to w ogóle za nazistowskie sformułowania? Co do aborcji i in vitro to jestem bardzo ciekawa dlaczego się na nie nie zgadzasz :). Szczerze, jestem bardzo zdziwiona, bo nawet wielu katolików popiera takie zabiegi. To czy Kościół ma być polityczny, czy nie zdania są podzielone. Ja uważam, że Kościół powinien być polityczny, ale bezpartyjny. Ja jestem jeszcze na drodze kształtowania się mojej świadomości społecznej, dlatego potrzebuję porad i wskazówek. Mój ksiądz nigdy nie mówił: głosuj na PiS, bo jak nie to sczeźniesz w piekle! :) raczej zachęcał do głosowania, bo niegłosowanie to też głos, mówił, żeby głosować zgodnie z sumieniem i świadomie, bez nazwisk i partii :) Dobra z tą uczennicą to nienajlepszy przykład :) Chciałam wykazać, że jeżeli w jakiejś bardzo dużej społeczności ktoś postąpi źle i nie odchodzę od niej to znaczy, że godzę się na ten zły postępek? Nie jestem odpowiedzialna za czyny tej osoby, mogę je (te czyny, nie osobę!) potępić i pomóc jej naprawić to, co zrobiła. Mam uciekać? Przykro mi, ale w tym przypadku uciekałabym całe życie. W Polsce (38mln ludzi) jakaś osoba, a nawet 2, albo 10 osób zabije mężczyznę, czy ja mam powiedzieć dziękuję, nie jestem juz Polakiem, nie zgadzam się na to zepsucie, sayonara? Raczej nie i to na pewno nie ze względów finansowych. Katolicyzm wyznaje ok 1mld ludzi, nie wiem ile, ale na pewno nie jest to olbrzymia liczba wyznawców popełnia błąd. Czy ze względu na nich mam porzucić to, w co wierzę, w czym pokładam nadzieję i co jest moim drogowskazem życiowym? Bo tak, wierzę w Kościół, nie przerzucam kartek w Pismie Świętym, kiedy jest o nim mowa, przyjmuję naukę Jezusa w całości. Co do konformizmu to nie chciałam, żeby to tak ostro zabrzmiało :) jasne, że też jestem w pewnym stopniu konformistką, ale nie w tych kwestiach, o których mówiłaś. Czyżbyś studiowała na KUL? :) Tak naprawdę to ja już rzadko spotykam się z tekstami: jak możesz nie wierzyć w Boga?! Teraz częściej słyszę, że katolicy, a raczej katole ( lubię to stwierdzenie :)) to ciemnogród, zacofanie i powinni iść słuchać Radia Maryja :) Ale to nie o to chodzi, żeby mówić kto jest w gorszej sytuacji. Myślę, że te wyzwiska to raczej kwestia kultury, a nie światopoglądu i wyznania. Przed maturą majówka nie może być udana :), ale Tobie życzę dobrej zabawy.

ocenił(a) film na 7
bellesa

Mam nadzieję, że polski poszedł z górki :) szczerze mówiąc uważałam Cię za starszą dziewczynę i jestem niesłychanie pozytywnie zaskoczona, że mam przyjemność konwersacji z maturzystką :D Studiuję medycynę i tam właśnie dość często spotykam się z wyżej wymienionymi stwierdzeniami, że homoseksualiści to podludzie a ateiści to w ogóle jakaś dziwna nacja. W kwestii episkopatu nie miałam na mysli tego, że z ich ust padają konkretne zarzuty, ale raczej to, że ich postawa, wypowiedzi i ,nie czarujmy się, poglądy polityczne zbieżne z bardzo konserwatywnymi środowiskami prawicowymi ugruntowują znaczną część społeczeństwa w przekonaniu, że to, co mówi człowiek będący dla nich autorytetem jest jedynie słuszną prawdą ( nie mówię, że każdy katolik tak robi, ale niestety duża część z nich traktuje te wypowiedzi bardzo bezrefleksyjnie ) co nieuchronnie prowadzi do konfliktów z liberalną częścią społeczeństwa. Ujmę to tak, ja chciałabym żyć w kraju, w którym nie dyskutuje się w sposób nieraz naprawdę żenujący o podstawowych kwestiach związanych z wolnością człowieka, w którym widok dziewczyn czy chłopaków trzymających się na ulicy za ręce i wychowujących dzieci w duchu poszanowania i miłości jak w każdej normalnej rodzinie nie budzi niczyjego sprzeciwu. A potem pojawia się taka pani Pawłowicz, zdeklarowana katoliczka, i pluje nienawiścią na rzeczy całkowicie naturalne a na dodatek biskup czy arcybiskup udzielający jej milczącego wsparcia. Na to Belleso nigdy się nie zgodzę, podobnie jak na patriarchat i stwierdzenia, że człowiek jest ponad wszystkim. Wolność to nie moda, marzą o niej wszyscy kochający życie, a próby jej ograniczania zazwyczaj kończą się tragicznie. Sodoma była napiętnowana nie tyle przez homoseksualizm ile przez ogólne zepsucie moralne i brak poszanowania życia, przynajmniej ja to tak zrozumiałam ;) Co do tego biednego papieża to dla mnie pomoc ludziom to jasne i stanowcze działania, myślę, że gdyby papież mimo przykładu z Holandii, jako duchowy przywódca ogromnej części europejskiego społeczeństwa powiedział "dość, to są ludzie, Bóg nakazuje szanować życie a nie je zwalczać" to naziści i faszyści zaczęli by tracić wsparcie narodu,a bez tego żadna, nawet najsilniejsza armia nie jest w stanie prowadzić wojny ( przykład - Amerykanie i Wietnam). Dlatego milczenie to według mnie żadne wsparcie, to postawa godna strusia a nie papieża. Gdyby nie sufrażystki, a jeszcze wcześniej mądrzy ludzie, w tym amerykańscy republikanie to dziś zamiast pisać maturę i szykować się na studia wychowywałabyś dzieci i szyła makatki. To jest odwaga i to jest realna pomoc danej grupie społecznej. Podobnie z tym sprzeciwianiem się dewiacjom w kościele, czyn jest nierozerwalnie związany z osobą, która go popełnia. Jak narazie jedynym człowiekiem, który zareagował na krzywdy wyrządzone przez kościół był Benedykt XVI. Jestem przeciwniczką aborcji, bo wierzę, że momencie zapłodnienia pojawia się to "coś" ;) nie wiem jak to nazwać, nowa energia, przejaw manifestacji przez naturę, że życie zawsze da sobie radę, dusza, w każdym razie coś, czego człowiek nie ma prawa niszczyć ( pomijam te sytuacje, które są teraz prawnie dopuszczalne, bo akurat w tych przypadkach jestem w stanie zrozumieć istnienie dobra wyższego ), poza tym to też kwestia odpowiedzialności, jeśli ludzie są gotowi na współżycie to powinni być gotowi na jego skutki. Z in vitro podobnie, jeśli natura sprzeciwia się obdarzenia człowieka potomstwem to znaczy, że nie jest on do tego predysponowany. Poza tym świat jest przeludniony i należy zaopiekować się dzieciaczkami, którym z jakiś powodów się nie powiodło ;) powodzenia na reszcie egzaminów :*

ocenił(a) film na 8
Czerwona_azalia

To ja już tak naprawdę króciutko :) Mówiłaś, że każdy marzy o wolności. Zgadzam się, ale nie można kompletnie zlikwidować ograniczeń, bo pojawi się chaos i bezprawie, a mam wrażenie, że do tego dąży ta bardziej liberalna część społeczeństwa. Zdecydowanie nie popieram p. Pawłowicz, ale nie zgodzę się, że ona pluje na rzeczy całkowicie NATURALNE. Ty jako studentka medycyny powinnaś wiedzieć, że homoseksualizm nie jest do końca naturalny, ponieważ człowiek, jak każde zwierzę, musi się rozmnażać aby jego gatunek mógł przetrwać. Jeżeli homoseksualizm byłby naturalny to takie pary mogłyby mieć dzieci. Co do Amerykanów to nie lubię ich polityki, ponieważ oni patrzą tylko na siebie i pomagają innym, jeśli widzą w tym biznes. Może i nieważne są pobudki ale rezultaty ich działania, ale jednak nie mogę znieść tego, że każdy patrzy na nich jak na wybawicieli świata. Oprócz Benedykta XVI Jan Paweł II również zwrócił uwagę na tą ciemniejszą kartę w historii Kościoła. Uważam, że i tak w fundamentalnych kwestiach nie dojdziemy do porozumienia, ponieważ nasze poglądy kształtowały lata doświadczeń, tych lepszych i gorszych, dlatego jedna osoba nie zmieni światopoglądu jednej czy drugiej strony :) Jednak dziękuje za ciekawą i przede wszystkim kulturalną ( co w dzisiejszych czasach nie jest takie powszechne) dyskusję :D Pozdrawiam serdecznie :)

użytkownik usunięty
bellesa

co czyni Kościół lepszym od innych sekt? że ma więcej wyznawców i jest jedną z najstarszych religii? dlaczego niby oni mają prawo interpretować Biblię, a inni nie? nie chodziło mi o to, żeby nałożyć podatek na wierzących tylko na księży. bo teraz KAŻDY Polak musi ich utrzymywać i taka jest prawda. nawet niewierzący .
Bóg to nie jest Kościół. nadal uważam, że można w Niego wierzyć i nie zgadzać się z naukami Kościoła (może lepszym słowem byłaby tu polityka). szczerze? jestem za in vitro, popieram aborcję w wyjątkowych przypadkach i uważam, że związki partnerskie powinny zostać zalegalizowane. czy czyni to ze mnie niewierzącą? będziesz odmawiać mi prawa do wiary dlatego, że uważam Kościół za sektę jak każdą inną?

ocenił(a) film na 8

Wierzysz w Boga, ale nie w Jego naukę. Szatan też wierzył w Boga i w żadnym wypadku nie porównuję Cię do niego, ale jak widzisz sama wiara nie wystarcza. Naprawdę próbuję Cię zrozumieć, ale nie mogę. Odcinasz się od Kościoła, chociaż to Jezus ( w którego wierzysz) założył Kościół, jesteś za aborcją itp. chociaż Bóg nauczał inaczej. Naprawdę możesz mi to wyjaśnić? I to nie jest sarkazm, próbuję to pojąć.
Możesz mi wyjasnić w jaki sposób Ty utrzymujesz Kościół? Jeszcze raz powtorze, nakładając podatek na księży, nakładasz go na wiernych, bo to oni utrzymują księży poprzez dawanie datków. Co do interpretacji Biblii, oczywiście, że możesz wierzyć dla jakiegoś guru sekty, jezeli taka interpretacja Ci pasuje, ale jednak tezy Koscioła są poparte wieloma historycznymi faktami, że o cudach nie wspomnę.

ocenił(a) film na 9
Izzy_fw

Każdy niemyślący owszem. Jezus był po części człowiekiem więc czemu nie miałby mieć żony? (Nie twierdzę że miał tylko że to możliwe)

Izzy_fw

Oglądałam program o tym, że naukowcy prawdopodobnie znaleźli grób Jezusa, a w nim były jeszcze 2 inne ciała, kobiety i dziecka...
Na 99% miał to być grób Jezusa, jednak 100% pewność miała być dopiero po badaniach, jak dotąd nie stworzyli jeszcze 2-giego odcinka...

Jak dla mnie Jezus nie miał żony i dziecka, ale gdyby nawet miał, nie pomniejszy to mojej wiary. Każdy ma prawo do szczęścia.
Liczy się to, że Jezus był naszym zbawcą i czynił cuda.
Jeśli faktycznie Jezus miał żonę, to ten komu przeszkadzałoby to dalej w niego wierzyć nie byłby prawdziwym katolikiem.

ocenił(a) film na 10
Lenkaaa_93

Jesteś... Brak mi słów... Mam dokładnie takie samo zdanie :) nie ma różnicy czy Jezus miał żonę czy nie, a jeśli ktoś myśli że posiadanie dziecka to grzech to niech powróci do nauk Kościoła (które akurat w tej sprawie są wspaniałomyślne) samo dziecko nie jest grzechem, jedynie akt miłosny dla przyjemności już nim jest :/

wika_kolaszynska

Dokładnie, a gdyby nawet miał z nią dziecko to napewno nie bez Bożego błogosławieństwa.

ocenił(a) film na 7
Izzy_fw

No tak to że Maryja mogła być żoną Jezusa i urodzić mu dziecko jest faktycznie czymś tak niesamowitym i absurdalnym że ciężko w to uwierzyć. Natomiast chodzenie po wodzie, zmartwychwstanie, uzdrawianie chorych czy przejście suchą nogą przez morze to rzeczy tak codzienne że aż oczywiste:) Ehh katolicy i ich zdolność logicznego myślenia...

ocenił(a) film na 7
zimny1980

hehe polać mu!!!!!!

zimny1980

Cóż, nie dyskutuje się z ludźmi małej wiary. Maryja żoną Jezusa na pewno nie była, tylko jego matką ,ale ok :D Każdy ma prawo do własnego zdania.

ocenił(a) film na 7
Izzy_fw

Standardowa zagrywka katolika, nie wiem co odpowiedzieć, brak mi argumentów wiec zwalę wszystko na brak wiary. Wiara nie zwalnia od myślenia choć w twoim przypadku to chyba wszystko jedno

ocenił(a) film na 8
zimny1980

spokojnie dla Izzy chodziło o to, że jak już coś to Maria Magdalena mogłaby być żoną Jezusa a tym pokazałeś, że nie do końca wiesz o czym mówisz. Brak wiary też nie zwalnia od myślenia.

ocenił(a) film na 7
bellesa

Składnia twojej wypowiedzi powaliła mnie na kolana:) ale ok jakoś przez to przebrnąłem. Izza twierdzi że Maryja była matką Jezusa..."Maryja żoną Jezusa na pewno nie była, tylko jego matką" nie podając żadnego argumentu poza stwierdzeniem że jestem człowiekiem małej wiary (chodziło chyba o to że się nie znam :). Idąc tym sposobem myślenia mogę stwierdzić np. że Jezus na pewno był synem latającego potwora spaghetti a jeśli ktoś w to nie wierzy to jest człowiekiem małej wiary z którym nie warto dyskutować. Każdy ma prawo do własnego zdania z tym że taka argumentacja jest na poziomie kilkuletniego dziecka a nie dorosłej i dojrzałej osoby.

ocenił(a) film na 8
zimny1980

Po spokojnie nie postawiłam przecinka, tak, to może rozwalić człowieka, ale ja nie o tym. Można negować boskość Jezusa, ale to, że on żył potwierdzają nawet historycy, potwierdzają również to, że jego matką była Maryja, tu nie ma w co wierzyć. A to, że Jego matka nie mogła być jego żoną nie muszę tłumaczyć?

zimny1980

Słusznie, każdy ma prawo do własnego zdania. Masz prawo uważać, że Maryja była żoną Jezusa i masz prawo uważać, że Hitler ze Stalinem przynieśli Polsce kupę szczęścia.
Tylko po co się takimi opiniami chwalić publicznie?

ocenił(a) film na 7
Millwall

a czy ja się chwalę? Przytoczyłem przykład stosując argumentację Izzy i nic więcej i nie chodziło mi o Maryję tylko Marię Magdalenę czyli tę o której pisze Izza (moja pomyłka)

ocenił(a) film na 7
zimny1980

Hahaha :D Brawo

ocenił(a) film na 7
bellesa

odniosłem się do wątku Izzy i chodziło mi o Mariie Magdalenę (tak ciężko się domyślić?) jedyne co potrafiłyście sensownego napisać odnośnie mojej wypowiedzi to to że się pomyliłem

ocenił(a) film na 8
zimny1980

no właśnie o to chodziło, nie wiem jak Izzy, ale ja domyśliłam się, że to tylko pomyłka, ale Ty od razu zaatakowałeś katolików, że wszyscy są tacy sami dlatego tak zareagowałam. Dałam Ci argument dlaczego Maryja nie może być żoną Jezusa, bo o to prosiłeś, więc czego jeszcze chcesz? Dlaczego uważam, że Maria Magdalena nie jest Jego żoną? Tutaj opieram się na Biblii i nauce Kościoła i może dla Ciebie to mało przekonywujące,ale na tym polega wiara, nie wszystko da się wyjaśnić i udowodnić. Z resztą jak udowonić, że czegoś nie ma, że Jezus NIE miał żony? Po prostu nie jest to nigdzie spisane. Ale Ty również nie możesz udowodnić, że Maria była żoną Jezusa (film to dla mnie żadne źródło historyczne).

ocenił(a) film na 7
bellesa

Ok, to Izza swoją wypowiedzią sugeruje że Maria nie mogła być żoną Jezusa "Aczkolwiek wątek ,że rzekomo Maria Magdalena żoną Jezusa i poczęła dziecko rozłożył mnie na łopatki :D Nie wiem jak można układać taką fabułę,przez którą zapewne wiele osób jest w stanie w ta wiadomość uwierzyć". Nie napisałem nigdzie czy Maria była żoną Jezusa czy nie!!!. Chodziło mi tylko o ukazanie błędu logicznego w jej myśleniu. Wierzy w chodzenie Jezusa po wodzie a nie jest w stanie przyjąć do wiadomości tego że Maria mogła być żoną Jezusa...czy tak było czy nie to już zupełnie inna kwestia....

ocenił(a) film na 8
zimny1980

aha a więc to była dyskusja z Izzy a ja wam się tylko wcięłam niepotrzebnie? Ok :) Ale przynajmniej zrozumiałam o co Ci chodzi :) a i religię trudno połączyć z logicznym myśleniem, czasami trzeba po prostu... wierzyć

ocenił(a) film na 7
bellesa

"religię trudno połączyć z logicznym myśleniem" cieszę się że w końcu do tego doszliśmy

ocenił(a) film na 8
zimny1980

Tylko jak Ty to mówisz, ma to negatywny wydźwięk. Niektórych rzeczy nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Jak wytłumaczysz krwawiącą figurę Matki Boskiej, czy zamiana upuszczonej hostii w ludzkie tkanki?

ocenił(a) film na 7
bellesa

manipulacja Kościoła lub jego wyznawców, żadni uczeni nie potwierdzili nigdy że coś takiego faktycznie miało miejsce. Wybacz ale to żaden argument, jak chcesz mogę Ci taką płaczącą figurkę wysłać do domu...

ocenił(a) film na 7
bellesa

wiesz kościół twierdzi też np. że ziemia ma dopiero 10 000 lat co jest oczywiście bzdurą sprzeczną z licznymi naukowymi badaniami i dowodami. Nie wierz we wszystko co mówi kościół i co jest napisane w biblii. Spróbuj sobie sama odpowiedzieć na pewne pytania a możesz dojść do ciekawych wniosków

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones