Dlaczego teraz nie robią takich filmów? Dlaczego kręcą same gó wna, w których co drugie
słowo ku rwa?
Pozdrawiam fanów testosteronu, weekendu itp itd.
Gdyby nie Kogle mogle to by dzisiaj tego zalania gówno-komedii nie było, a kogiel mogiel to taki sam szajs jak i współczesne komedie, tylko bez wulgarnych wstawek co powoduje że nie ma w nim nawet grama śmiesznych rzeczy, nawet na najniższym poziomie humoru.
Ta? Dzięki za pozdrowienia. "Testosteron" to akurat jedna z lepszych polskich komedii, które pojawiły się na przestrzeni kilku lat. Nie wiem, dlaczego tak wszyscy czepiają się tego filmu. Kogla oczywiście nie przebija, ale bardzo dobry, moim zdaniem.
Proste, dopasowują się do profilu odbiorcy.
Poza tym cały urok komedii z tego czasu leży w absurdalnej rzeczywistości w której jest osadzona ;)
ja tam lubię Kogla, lubię bo przypomina mi się dzieciństwo - ta prlowsko przaśna wiocha :) Ale większość z nas wówczas bywała na takowych podczas wakacji :) Te brzydaczne ubiory i postarzające pudlowe fryzury. Brak internetu :) Brak komórkowych telefonów :) Brak I-Phonów :) I-Podów :) i całej elektroniki (młodzi mieli zmywarkę!). Nawet urządzenie domu i mieszkania przypiminają mi młode lata, podstawówkę itd..Bywałam w podobnych mieszkaniach, odwiedzałam prawie takie same domy, spotykałam ówczesnych wieśniaków i mieszczuchów :). Latem na ulicach panował spokój, człowiek leniwie przechadzał się, od niechcenia kopiąc toczący się po zakurzonej, bitej drodze kamień, szedł nie wiadomo dokąd, szedł i szedł, a wakacyjne słońce chyliło się ku widnokręgowi..Mógł robić - w sumie - co chciał, nikt nie straszył pedofilami, choróbskami, niebezpieczeństwami, nie potrzebowałam żadnego telefonu - smyczy, człowiek znikał nacały dzień, a miał może z 10 lat... Piękne czasy :) już nawet wspomnienia o nich nie ma, tyle co w tym filmie :).