Można poczuć się oszukanym po skończonym seansie, film skrojony pod modne i mocno punktowane kryteria światopoglądowe. Pomimo świetnie budowanego napięcia, odbiór końcowy pozostawia duży niesmak i zawód. Całe napięcie zeszło niczym powietrze z koła. Ale zapewne dostanie dużo punktów przy wszelakich wyróżnieniach... których już coraz mniej osób śledzi.
Kompletnie nie w punkt. Do końcówki kompletnie przynudzał. Dopiero to całe ultra satanistyczne bluźnierstwo na koniec nadało twistu i jest jedynym, oraz wystarczającym powodem, aby szeroko polecać ten film. Bluźnierstwo zawsze śmieszy
Satanizm w czystej postaci
Pozdro! :)
Końcówka nie ma nic wspólnego z satanizmem. Gdyby ten kardynał-ne kardynał okazał się de facto oszustem i satanistą, to byłoby coś! Ale wyszło jak wyszło, kobiety górą... co psuje cały wydźwięk tego filmu, a szkoda.
Nie no bluźnierstwo normalne i oszustwo - baba to nie chłop, a przecież w katolickim systemie bóg, za pośrednictwem papieży ustanowił że tylko chłop może - chyba że bóg się rozmyśli za pośrednictwem papieża, ale się nie rozmyślił, więc nie może być babochłop.
Babochłop raczej wiedziało, co postanowił bóg, przemilczało i świadomie przyjęło posadę tworząc ultra bluźnierczą herezję - akt przeciw bogu.
To zawsze śmieszy :)
Wyszła z tego satanistyczna groteska.
Ale ona miał pałkę i jajka, do 30-stki nawet nie wiedzieł, że ma jajniki. Może ty też tak masz, sprawdzałeś :D
Hermafrodytyzm u ludzi to też istnieje od tysięcy lat, tak bywa w naturze. Jakby ten Benitez był przebraną za faceta babą to może twoje teorie z dvpy miałyby jakiś sens. A jak był tylko obojniakiem lub innym mieszańscem to spokojnie papieżem może być, bo pałka i jajka są na miejscu.
Za czasów Jezusa i pózniej przez prawie 2000 lat nikt nie sprawdzał czy ktoś ma ekstra jajniki w brzuchu lub jakieś inne chromosomy.
Odwołując się do twojej poetyki to te meetody sprawdzania kto chłop a kto nie to wymysły obenych szatanów :D
Ja miałem wyrostek, i nie mam jajników, jestem chłop nie baba.
No właśnie piszesz, że nie jest chłop, tylko Hermafrodyta - a prawo kościoła katolickiego mówi że papież ma być chłop, nie babochłop - skoro już się dowiedział że jest babochłopem, to wie, że nie może kapłanem czy papieżem i robi odwrotnie. Najsłuszniejsze co mógłby zrobić to zrezygnować z kapłaństwa, a ten nie dość, że tego nie zrobił, to oszukał i został papieżem.
Prawo to prawo - jest do przestrzegania. Można z nim dyskutować, ale prawo to prawo - dyskutuj z policjantem że przecież możesz zaparkować na środku i w poprzek głównej ulicy swojego miasta, bo tak mówią Twoje poglądy - prawo to prawo, a to akurat prawo o którym gadamy, wg katoli to prawo boskie.
Dokładnie prawo to prawo i jak chcieli sprawdzić czy ktoś się nadaje na papieża w problemach związanych z tą kwestią, to wsadzają go na stołek z dziurką i sprawdzają czy wyskakują jajka :) Tak weryfikowano do XV wieku czy papież nie jest babą.
Więc jeśli ktoś ma wątpliwości czy to baba czy chłop niech przeprowadzi test zgodnie z prawem, które do tego służyło, bo innego prawa w tej kwestii nie ma, jeśli w dowodzie ma wpisane, że jest facetem.
I ten Hermafrodyta przeszedłby ten test z XV wieku bo ma jajka (tak go Bo stworzył), więc zgodnie z testem nadaje się na papieża.
Jak sam powiedziałeś prawo to prawo więc go przestrzegaj i przyjmij do wiadomości, że zgodnie z prawem może być papieżem w tej sytuacji, a twoje poglądy nie mają znaczenia :D
Co Ty gadasz? Babochłop wiedział, że nie jest chłopem - to jest bluźnierstwo. Jak nikt Cię nie złapie kiedy kradniesz to znaczy, że wszystko ok, i możesz kraść?
Jak nikt nie zobaczy że od 20 lat trzymasz dzieci w beczkach w piwnicy to znaczy że można i wszystko ok, bo prawo to prawo - nie widać to nie ma?
Poza tym mieszasz - prawo mówi że tylko chłop może być.
No i serio - nikt mnie nie złapał to zgodne z prawem?
Oglądałeś ten film czy pomyliłeś z innym?? Tam jest wprost powiedziane, że dowiedział się o tym, że ma jajniki przy operacji wyrostka mając ponad 30 lat. A na codzień czuł się, wyglądał i zachowywał się jak zwykły facet.
Może ty też masz gdzies jakąś niespodziankę schowaną za płucem :D ??
Druga kwestia to test na papieża faceta jest znany i zgodnie z watykańskim prawem, siada na stołeczku z dziurką i jak ma jajka to się nadaje. Takie jest prawo!!! Dotarło!! Nikt nikomu chromosomów nie badał przez te tysiące lat ani nie rozcinał brzucha aby się upewnić, że tam nie ma jajników :D
W kościele pewnie jest wielu Hermafrodytów, bo jak był chłopak z rodziny religijnej i specjalnie go do lasek nie ciągneło to szedł na księdza (dawniej przez to dodatkowo jeszcze było tam dużo gejów, teraz już wolą inne organizacje).
Więc nie możesz wykluczyć, że jakiś poprzedni papierz a już napewno kardynał lub biskup nie był Hermafrodytą. Są ludzie którzy nimi są i całe życie myślą, że są facetami lub babkami.
Prawo kościoła katolickiego wprost mówi, że księdzem lub papierzem nie może być baba, Benitez babą nie jest bo ma parówkę i jajka.
Każdy ochrzczony mężczyzna to nie "nie kobieta" i to nie hermafrodyta - to mężczyzna.
Jak masz 30 lat i dowiadujesz się, że np. od 10 lat nieświadomie łamiesz prawo, a co więcej, że skoro już wiesz to jeżeli będziesz to dalej robił, będziesz już świadomie czynił zło i krzywdę, to jeżeli dalej to robisz to jesteś jakimś psychopatą, lub masz zaburzenia osobowości - antyspołeczne, narcystyczne, borderline? i spoko, sporo osób ma - ale to w efekcie po prostu źli ludzie.
Jeszcze raz - prawo mówi "ochrzczony mężczyzna", a tu mamy ochrzczonąego hermafrodytę - w systemie kościoła katolickiego nie działa, a babochłop ultrabluźnierca.
I to jest śmieszne :D Podoba mi się
Czy za czasów Jezusa było takie pojęcie jak Hermafrodyta?? Nie!
Więc nasz papież z filmu zostałby przyjęty w poczet apostołów, bo byłby z punktu prawa dla nich facetem.
Zresztą z punktu obecnego prawa też jest facetem, bo to ma wpisane w dowód.
Z punktu widzenia prawa Watykanu też jest uznany za faceta, bo przechodzi test krzesełka i jajek. Zgodnie z prawem kościoła katolickiego albo kogoś uznajesz za kobietę albo za faceta.
Więc kim według ciebie jest Benitez? Bo w prawie kościelnym nie ma hermafrodyty???
Czy może zostać zakonicą jak nie może według ciebie być księdzem??
Chyba nie bo ma kiełbaskę i jajka.
Dlatego może być księdzem i może zostać papieżem, bo to że mu coś dodatkowo urosło w brzuchu to już wola Boga. A bez dróg rodnych nie urodzi.
Nie ma czegoś takiego jak ochrzczony hermafrodyta w kościele katolickim. Znajdz taki zapis w piśmie świętym?? Albo jest ochrzczony jako kobieta albo jako meżczyzna dla Boga. Jeśli jako kobieta to może być zakonnicą, a jeśli jako meżczyzna to może być księdzem. A nawet zgodnie z prawem kościelnym Papieżem.
W prawie kościelnym nie ma znaczenia jaki test robisz - jak nie jesteś ochrzczonym mężczyzną to po sprawie.
Prawo w imieniu boga ustanawiali dotychczasowi papieże i jeden se tak ustalił e tylko ochrzczony chłop i żaden następny nie zmienił - po cholerę się z tym kłócisz?
Idź pracować w jakiejś prostej policji tylko daj siuśki kolegi do testu na narkotyki.
Nie znasz się na prawie więc nie pisz głupot. Nawet w prawie karnym ma znaczenie jaki test robisz. Jak zatrzymują pijanego kierowce to nie skazują go na podstawie oceny ignoranta takiego jak ty, sprawdzającego czy ktoś jest pijany na oko (albo na oko sprawdzającego czy ktoś baba czy chłop :)
tylko ma być przeprowadzony konkretny test dopuszczony przez przepisy prawa.
Tu jest tak samo.
I proste pytanie ci zadaje, na które unikasz odpowiedzi: czy Benitez to ochrzczona kobieta czy meżczyzna? Bo w prawie kościelnym nie ma czegoś takiego jak ochrzczony Hermafrodyta.
Prawniku kościelny z koziej wólki, przekładając na twój poziom i upraszczając: czy może być Benitez zakonnicą czy księdzem??
W prawie katolickim ostatecznym sędzią jest bóg - i to jego prawo ustanowione za pośrednictwem papieży, więc wiedza babochłopa o stanie rzeczy jest ostatecznym testem. Tobie chodzi o oszukiwanie ludzi psychopato
Proste pytanie ci zadałem : Czy Benitez to ochrzczona kobieta czy meżczyzna? Bo w prawie kościelnym nie ma czegoś takiego jak ochrzczony Hermafrodyta.
Potrafisz odpowiedzieć czy przerasta to twoje możliwości chłopskiego rozumu?? Może być zakonnicą czy księdzem?
Okazało się, że ani kobieta ani mężczyzna i samo o tym wie, tylko się nie przyznaje. Ono wie, bóg wie - nie ma o czym gadać - bluźnierstwo.
Benitez miał chrzest więc jako kto został ochrzczony??? Jako facet i idnetyfikuje się jako facet, ma pale i jajka jak facet, więc zgodnie z prawem Boskim jest meżczyzną i może być papierzem. Jak do ciebie to nie dociera to twój problem ograniczony człowieku :D
Do momentu kiedy dowiaduje się, że nie jest mężczyzną wszystko się zgadza. Kiedy dowiaduje się że nie jest mężczyzną to nie może się oddowiedzieć, bóg też już wie - zmienia się jego status, bo nie jest już mężczyzną z pełną wiedzą obu stron - siebie i boga. A w filmie okłamuje ludzi zatajając tą prawdę, do momentu aż zostaje papieżem. Jeżeli nie trollujesz to idź do jakiegoś lekarza pierwszej terapii.
Bóg wie wszystko od samego początku, to Bóg go takiego stworzył. Bluźnierstwo popełniasz jeśli zakładasz, że Bóg o czymś nie wie. Masz mentalność muzułmanina który z Rijadu jedzie do Dubaju pić alkohol, bo zakłada, że bóg go nie widzi w obcym kraju :D To jest mentalność religijnych głupków. Więc przestań się ośmieszać.
Bóg o wszystkim wiedział i takiego Beniteza stworzył. To tylko Benitez jak już był księdzem w wieku ponad 30 lat dowiedział się, że ma ekstra jajniki, więc on do tego czasu nic o innych organach nie wiedział. Czy to coś zmienia?? Czy mu fujara i jajka zniknęły po tej informacji??? Nie!! Dalej jest dla kościoła ochrzczonym mężczyzna i może być papieżem. Nie ma czegoś takiego jak ochrzczony Hermafrodyta. Znajdź mi w prawie lub biblii takie coś??
Ps. A może według ciebie jakby dokonał tego zabiegu i usuną te ekstra organy kobiece to byłby mężczyzną?? Przecież zgodnie z twoją logiką chłopską wtedy byłoby wszystko ok, zostałaby tylko fujarka i jajka, a innych rzeczy by nie było :D
To nie moja logika - ja nawet nie wierzę w te bajki, wolę cthulhu lub xenu.
To wg kościoła katolickiego tak jest, a nie mnie.
Mi naprawdę nic do tego co sobie wymyślili, ale skoro już tak jest ustalone, to też nie mnie ani Tobie to zmieniać.
Tak jest i tyle, i piszę o tym bo też sądzę, że to głupie, a jeszcze głupsze że katole powinny się oburzyć tym filmem bo zgodnie z tym co wyznają film przedstawia i normalizuje bluźnierstwo.
To co się wypowiadasz jak nawet nie jesteś w organizacji. Nie jesteś w kościele to nie wiesz co jest według kościoła słuszne (bo przecież do niego nie chodzisz i kazań i encyklik nie słuchasz) Gdybyś może był to wiedziałbyś, że kościół na przestrzeni wielu wieków zmieniał swoje praw i tak od 2000 lat trwa i pewnie będzie trwał dalej długo po tobie. Prawnikiem też nie jesteś co uwydatnia twój brak zrozumienia logiki prawniczej na poziomie podstawowym. Wypowiadasz się na temat tego jak kościół ma traktować ochrzczonych katolików i odmawiasz im prawa do sakramentu kapłaństwa na podstawie swoich uprzedzeń.
To ty stygmatyzując doświadczonych przez los popełniasz wedłu kościoła bluźnierstwo i grzech , dlatego pewnie ciebie już w nim nie ma :D
Jestem katolikiem i akceptuje takiego papieża, a ty jako osoba nie będąca katolikiem masz z tym problem. Czysta hipokryzja :D
No właśnie mówię - tego prawa nie zmienił. Ma być chłop, a w filmie nie jest. Mogę znać się na mrówkach nie będąc mrówką, albo na kosmosie nie będąc meteorytem - dziwne piszesz.
Pewnie zwyczajnie wiesz że nie masz racji i się upierasz z jakiegoś Tobie tylko znanego powodu. Możesz już przestać - to nie wstyd czasem się mylić - jeżeli o to Ci chodzi - ale w tej sytuacji chyba od jakiegoś czasu przekraczasz tę granicę.
Aby wypowiadać się jako profesjonalista o mrówkach to powinieneś coś o nich czytać i aktualizować wiedzę o nowe publikacje z badać na ich temat. W przeciwnym razie masz nieaktualne dane i jesteś zwykłym amatorem lub wprost ignorantem, który kiedyś coś tam w podstawówce się o nich nauczył i powtarza nieaktualne teorie leśnych dziadów w nich się zamieniając.
Tak samo z kościołem, jak nie słuchasz kazań i encyklik to co o prawie kościoła możesz wiedzieć? Goooowno wiesz, a się wypowiadasz. Dlatego dalej nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie - Czy Benitez to ochrzczona kobieta czy mężczyzną? Bo w prawie kościelnym nie ma czegoś takiego jak ochrzczony Hermafrodyta.
Podsumowując, jak nie potrafisz odpowiedzieć na tak proste pytanie to sam robisz z siebie głupkiem, który nie potrafi dostrzec różnicę między kobietą a facetem.
No dokładnie - w prawie kościelnym nie ma czegoś takiego jak ochrzczony Hermafrodyta - dlatego babochłop nie może być papieżem i dlatego to bluźnierstwo - kiedy wie, że nie jest chłopem tylko babochłopem.
Sam to mówisz i w którymś momencie nie styka.
W prawie kościelnym człowiek ochrzczony może być albo jako kobieta albo jako mężczyzna. Skoro był ochrzczony jako mężczyzna i się jako facet identyfikuje może być księdzem, a nawet papieżem. To ty bluźnierstwo popełniasz odmawiając sakramentu kapłaństwa osobie ochrzczonej jako mężczyzna. Zresztą po co się wypowiadasz o sprawach kościelnych praw skoro na bieżąco doktryny i prawa kościelnego nie śledzisz, bo w nim nie jesteś??
Miałam podobnie a jest to generalnie naprawdę bardzo dobry film - poza elementem zakończenia właśnie. Ta muzyka , aktorstwo , praca kamery etc są świetne
Spojler;
Nie uważasz że jest to wątek który nie ma wpychać lewackich ideologi a wręcz przeciwnie? Gdy znaleziono wreszcie akceptowalnego kandydata, wśród tych wszystkich ułomności ludzkich, okazało się, że papież nie tylko jest człowiekiem, ma ludzkie myślenie, ludzkie słabości ale też ludzkie ciało? W teorii papież powinien być namiestnikiem Bożym na ziemi, jaką rolę w tej posłudze miały by pełnić genitalia? Poza tym, wśród tych wszystkich kradzieży, korupcji, kłamstw czy kandydat, który z lekka różni sie biologicznie wciąż jest najgorszą opcja? Nie chcę tutaj nikogo przekonywać, to moje spostrzeżenia:))
Taką rolę w posłudze papieża pełnią jego genitalia, że aż zrobiono o tym cały film. Nie o konflikcie ekumenizmu z tradycjonalistami, oddając głos obu stronom, nie o wątpliwościach głównego bohatera, nie o skandalach w Watykanie, nie o pięknie mszy trydenckiej, nie o zasadności celibatu czy jego braku, tylko o penisie papieża. Tudzież jego braku. I to nad tym zagadnieniem po seansie musimy się pochylać, penis lub jego brak mamy roztrząsać. Bardzo wzniosły film i oczywiście na nasze czasy, bo jakże by inaczej. Penis lub jego brak jest absolutnym tematem numer jeden większości społeczeństwa obecnie.
Wiesz, że film powstał na podstawie książki? Czytałeś książkę? Czy tylko film obejrzałeś? Jeżeli w ogóle obejrzałeś.
Widać, że nie oglądała Pani dokładnie, bo wybrany papież penisa posiadał, ale również kobiece narządy. Kto wie, może już niejednego papieża takiego mieliśmy :)
To w istocie fascynujące. Chętnie o tym poczytam więcej. W zasadzie to zrezygnuję ze wszystkich swoich dotychczasowych pasji, a zajmę się zagadnieniem penisów papieskich. NOT.
Po prostu czasami warto coś doczytać lub douczyć się, jeśli chce się wypowiadać w danym temacie z SENSEM.
Jak na razie wypisałam w temacie dziesiątki zdań z sensem na poparcie mojej oceny filmu, bo tylko tego jestem w stanie bronić - swojej opinii. Inna osoba również przedstawiła rzeczowe argumenty na poparcie swojego odmiennego od mojego poglądu, co bardzo szanuję. Pan/pani nie dałeś od siebie nic.
Przecież nie widziałaś tego filmu. Jeśli tak to kłamiesz że tematem filmu były genitalia papieża
Szkoda, że tyle słów a tak mało w tym treści i głównym problemem pozostaje penis papieża lub jego brak. A w tym filmie przecież jest tyle drobiazgów do uchwycenia i analizy
W filmie są piękne kadry, praca kamery. Pokazanie, że nawet dostojnicy kościoła katolickiego to także ludzie mający swoje dylematy i rozterki. Jest tego więcej ale FW to nie pole na dyskusje o wierze. Przeczytałem Pani/Twoje wypowiedzi dla niektórych użytkowników i uważam, że wszystko już zostało powiedziane. Resztę zachowam dla siebie
Ale ja nie prosiłam o dyskusję o wierze, bo z tego co widzę przerasta cię podzielenie się choćby jednym najprostszym przykładem refleksji, do jakiej skłonił cię film (jako że jesteśmy na forum filmowym i miałeś na to czas), co stawia pod znakiem zapytania twoje możliwości przerobowe przejścia na wyższe poziomy intelektualne z dziedzin takich, jak wiara czy filozofia. Piękne kadry i praca kamery XD jestem po szkole filmowej, piękne kadry widziałam w co 2 drugiej etiudzie studenckiej nagrywanej Redem i anamorficznyn szkłem. Mając tyle możliwości argumentów, chwyciłeś się najbardziej oczywistego, prymitywnego aspektu cechującego choćby i netflixowe chały. Piękna wizualność filmowa jest prosta do osiągnięcia, najtrudniejsze jest opracowanie metody na przełożenie dobrego scenariusza na język filmowy. Film to nie instagram, panie erudyto.
Przyszedłeś tu by w białych rękawiczkach po elemelegancku (stąd to ę i ą pan/pani z dużej litery) i jakże wygodnie, bo bez kontrargumentancji, protekcjonalnie podbić sobie ego kosztem anonimowej osoby z internetu. Strasznie to niskie i małostkowe, ale mam nadzieję, że dla ciebie było warto i w swoim małym światku pozostałeś dla siebie wielkim człowiekiem :)))). A teraz daj spokój i idź udowadniać swoją wyższość człowiekowi z realnego świata w realnej rozmowie, który to dopiero będzie miał szansę zweryfikować i ocenić jej zasadność. A nie rzucasz jakimiś tanimi ochłapami, po czym wycofujesz z forum, niczym urażona pruderyjna pensjonarka, dla której to pewnie rodzaj kokieterii. Nikogo nie interesuje twoja kokieteria i chełpienie bez pokrycia. Na razie w niczym nie udowodniłeś podstawy dla swojego snobizmu, a w internecie reprezentują nas wyłącznie nasze wypowiedzi, nie to jak sami siebie określamy, wiesz, Panie Elegancki Le Trollu? Do widzenia, do nigdy! Muszę kończyć, bo schodzę z tronu i wracam do pracki, ale nie ukrywam, uprzyjemnił mi Pan czas w toalecie :)
Czy miałem czas to tylko ja wiem. Szanuje swój język ojczysty i stąd ta poprawność oraz z szacunku do rozmówcy nawet jeśli się ze mną nie zgadza. Kokieteria i chełpienie się, snobizm z mojej strony? Ciekawe wnioski :)
Szkoda, ze w szkole filmowej nie uczą kultury wypowiedzi
"uprzyjemnił mi Pan czas w toalecie " to już jest na poziomie 15-latka ale mimo to cieszę się, że ktoś cieszy się z takich drobiazgów. Nie jest to częste dzisiaj
Jak zwykle kolejny komentuś, tudzież recenzent od siedmiu boleści/cenzor. Co ze swojej strony pokazałoś, że dajesz sobie prawo do oceny innych? Niewiarygodnie NIC. Zero merytorycznej odpowiedzi czy dyskusji. Jesteś tu tylko po to, żeby się dowartościować nieudolną próbą krytyki innych osób, które się wysiliły i potrafiły sklecić słowa w zdania wielokrotnie złożone. Ty tu jesteś tylko by puścić bąka na kogoś, co zapewne ma na celu ubogacić twoją zerową chwilę w ciągu dnia. Cóż, 1:0 dla ciebie, protekcjonalnie mogę ci przyznać
Fajnie się czyta takie przeintelektualizowane pitu-pitu, z którego wynika nic. Generalnie nie pozostaje człowiekowi nic innego jak napisać "nie zesr4j się". Przypomnę jednakże, bo może pamięć krótka, że to Ty oglądałaś cały film o penisach. Z tego co widzę, to większość komentujących jednak oglądała coś innego. Cóż... każdy widzi to, co chce widzieć. Nie pozdrawiam.
Jak moje merytoryczne i dość zwyczajne wypowiedzi jawią ci się jako PRZEintelektualizowane i nic z nich do ciebie nie dociera, znaczy że masz bardzo poważne deficyty poznawcze, najpewniej wywodzące się z niskiego ilorazu inteligencji, co sprawia że normalna dyskusja cię przerasta. W takim wypadku faktycznie film Konklawe jest dla ciebie, bo w scenariuszu wszystko zostało podane, jak krowie na rowie, 0 tajemnicy i napięcia. A ja akurat cię pozdrawiam serdecznie, bo tacy ludzie jak ty znacznie ułatwiają mi pracę w przemyśle filmowym :))). Dla takich głupoli widzów nie trzeba się starać i wymyślać abstrakcyjnych konceptualnych utworów. Im więcej ich, tym lepiej.
Kolejne pitu-pitu w stylu "jestem taka zajebista i mądra" od Pani specjalistki od merytoryki. Jeśli Ty pracujesz w przemyśle filmowym, to ja jestem cesarzem Chin.
Mam wrażenie że sam film światłem bardziej ma przyświecać na człowieka niż na sam kościół. W tych czasach modne są tematy takie a nie inne, dlatego powstają filmy takie a nie inne. Mam wrażenie że wymyśliła sobie Pani jakiś obraz tego filmu i jak nie sprostał oczekiwaniom/poruszył inną tematykę to jest Pani wielce zaskoczona i oburzona. Tak jak w wielu historiach polityka pełni tło, tak w tej historii o człowieku, tło pełni kościół.
Jest to prawdopodobne, a nawet pewne, że inaczej wyobrażałam sobie ten film. Że będzie po prostu mądrzejszy. Nawet jeśli o człowieku i bardziej dotyczący sfery profanum, niż sacrum. A nie że puenta będzie na poziomie filmu Face/off z Travoltą i Cage'm "zabili go i uciekł, ale to nie on". Tak tutaj jest: beniz XD. Po prostu film jest strasznie łopatologiczny, prosty i głupi. Więcej wynoszę z filmów na youtubie i to z każdej strony, czy to lewicowej czy ultra-katolickiej, bo oglądam wiele bardzo niejednorodnych treści.