kolejny udany film geniusza J. Stuhra. obsada troche mnie zdziwiła bo myślałem że główne postacie będą absolwentami krakowskiej szkoły aktorskiej a tu...pan z Łodzi. Ale jeszcze bardziej zdziwiła mnie jego świetna gra..no no byłem pod wrażeniem. Film porusza bardzo trudne kwestie moralne i trzeba przyznać że aktorzy świetnie "sprzedali" emocje z nimi związane, szczególnie Frycz zwrócił moją uwage. ale co tu sie rozpisywac...9/10 BRAWO!