Nie wiem, czemu ale w każde sadze część trzecia przebija wszystkie inne. Przykłądów jest wiele. Film ma w sobie jeszcze lepszy klimat niż poprzednie. Wróciliśmy do starej mechaniki walki we śnie, ale mamy znacznie bardziej dynamiczną akcje. Pomysłów na straszenie, mamy tutaj wysyp. Ale *spoiler alert* Freedy nadal żyje.
Zgadzam się :) Dla mnie też najlepsza z serii sześciu podstawowych. Tylko daj ten *spoiler alert* trochę wcześniej bo nie wszyscy oglądali ;)
Chociaż, nie wiem czy to konieczne teraz. Bo to było do przewidzenia, skoro powstały kolejne 3 części xD
Ja też uważam że część 3 jest nalepsza.Pamiętam jak ogładałem ja poraz pierwszy to bałem sie zasnąć:) teraz mając 25 lat bardzo chętnie wracam do tego koszmaru i nadal mam ten fajny dreszczyk:)