Mimo głupiego tytułu,sam film to przednia rozrywka dla wszystkich,mimo że z nutką ironii..widać duży dystans reżysera,podobny do tego jaki widzieliśmy w Iron Man.Aktorzy dobrze weszli w swoje role,tempo przyzwoite,co wcale nie znaczy,że fabuła na tym traci,dialogi nie raziły.No i ten miks:western+Sf mimo karkołomnego zadania sie udał,takie trochę novum.
No i piękna zjawiskowa Olivia,która obecnie jest na topie :)
dobrze powiedziane, spodziewalem sie dna a tu mila niespodzianka, lepszy niz wiekszosc produkcji sf
A najbardziej rozbawił mnie tekst:"Mamy dziecko,mamy psa...to i babę mozemy wziąć" :D
Mi tam się raczej średnio ten film podobał, ogólnie fabuła momentami trochę słabuje. Pomysł ciekawy, ogólne wykonanie cienko, aż się dziwię, na co ten budżet poszedł, chyba w większości na Forda.