Nie ma się nad czym rozpisywać. Typowy film sensacyjny do obejrzenia i zapomnienia, a szkoda bo Walken zajebiście pasował do roli Franka.
Nie zgadzam się. Typowe filmy sensacyjne do obejrzenia i zapomnienia to dla mnie te z Stallone'm, Seagal'em czy Van Damme'm.
Przede wszystkim warto zwrócić w "Królu..." uwagę na psychikę i idee Franka, który przecież nie był zwykłym handlarzem narkotyków.
Zgadza sie, lepiej by było gdyby film sie zakończył w momencie jak Frank wychodzi po schodach metra (zaraz po zabiciu starego gliny). Potem akcja z taksówka czekanie na śmierć troche mnie zniesmaczyła aczkolwiek i tak miłe zaskoczenie. Myslałem że to będzie typowy film akcji lat 80 ze Snipsem i Fishburnem w roli głównej a jednak nie ;D
Walken zagrał świetnie i nie wiem jak można nazywać film zwykłym sensacyjnym ;/ Gdyby skończyło sie 5min wcześniej dałbym 8/10 ale i tam chyba taka ocene choć film u mnie ma mocne 7/10 ;)