Król Skorpion 1 to jeden z moich ulubionych filmów przygodowych, chociaż co prawda pierwsza klasa to nie jest. Włączając 2 miałem nadzieję na przynajmniej dobrą rozrywkę, ale niestety! Fabuła jest głupia, bohaterowie miotają się z punktu A do punktu B, właściwie już zapomniałem w jakim celu. Poziom aktorstwa bardzo niski, ale coś na czym chciałbym się zatrzymać to efekty komputerowe. Nie wiem skąd oni wzięli od tego ludzi, ale jak na 2008 rok jest... Cóż... Bardzo słabo. Kiedy wyszedł minotaur i spodziewałem się że nic gorszego już nie może się zdarzyć, na scenę wkroczył cholerny skorpion... Dzięki Bogu chwilę potem pojawiły się napisy końcowe.

Zwykle nie kieruję się oceną użytkowników na Filmwebie, ale gdy widzę że część trzecia notę ma jeszcze niższą... Nie mam odwagi tego oglądać. Wolę pozostać na bardzo dobrej jedynce i tragicznej dwójce.