"Czemu Kristen Stewart gra niemal ciągle z otwartymi ustami?
A, to proste. Wystarczy popatrzeć jak wygląda z zamkniętymi. " xDDDD

Ależ to zabrzmiało xD

A co do mowy to właśnie się nie zgadzam - jest fatalna :/

Może i pasuje do dziewczątka trzymanego większość swojego życia w lochu, ale to nie jest coś, co byłoby w stanie ludzi zagrzać do walki. W dodatku akcenty emocjonalne (krzyki) rozłożone nie tam, gdzie być powinny, a całość tak "świetnie" zagrana, że musieli bardziej kluczowe momenty okraszać patetyczną muzyką, bo inaczej widz by się nie skapnął, że się coś podniosłego dzieje....

dla mnie porażka po całości :/

W kontekście takiej sytuacji- czyli cudu - moim zdaniem pasi. Ta mowa mogłaby być dwa razy gorsza a i tak by się zagotowali. Zresztą tutaj jest też problem bo zbyt "bojowo" by do takiej dziewczyny nie pasowało. Coś.. jaką mowę mogłaby walnąć w "Krzyżakach" Danusia Jurandówna? Czy nawet Jagienka?
Dobrze jednak że "nie przesolili'.

Cóż, mam inne zdanie - mi bardziej podobają się takie postaci kobiece jak Cesarzowa Furiosa z Mad Maxa :)

W dodatku w historii Śnieżki moim zdaniem właśnie głupim było założenie, że tym samym ludziom, którzy bez szemrania i buntu uginali się pod jarzmem Ravenny przez lata, wystarczy sama wiadomość o tym, że następczyni tronu żyje, by rzucili się w wir walki o wolność... Owszem, to piękna idea, ale ja jestem raczej pragmatyczną osobą i aż taki idealizm do mnie nie przemawia - uważam to za brak psychologicznego realizmu.

Uważam, że dużo bardziej realistycznym byłoby ukazanie Śnieżki jako żądnej zemsty harpii xD, która dla pomszczenia ojca gotowa jest na wszystko, a ludzie podążają właśnie za tą jej siłą się i wariackim pragnieniem zemsty, które jest podsycone przez ich własne krzywdy, aniżeli za tą enigmatyczną "łagodnością i czystością"... Nie pasuje to zbytnio do oryginalnego toposu księżniczki, ale już do świata wykreowanego - jak najbardziej.
Historycznie bunt zawsze wywodzi się z niezadowolenia, chęci zemsty i wściekłości rozżalonego ludu - niewiele w tym chrześcijańskich idei wybaczania i wznoszenia się "ponad cierpienie"... bo właśnie wznoszenie się ponad cierpienie pozwala je ignorować i egzystować w nim dalej, ale nie pociągnie ludzi do walki, kiedy brakuje chęci zmiany.

No, w tym że gdyby to była Furiosa czy Ravenna to taka mowa by nie przeszła - to się zgadzam ;)

witam mam parę pytań odnośnie filmu, moze bedziesz umial je wyjasnic
-czemu ravenna nie uratowala brata?
- skoro ravenna byla najpiekniejsza czemu lustro powiedzialo jej ze sniezka jest piekniejsza?
-skoro ravenna wypila jako dziecko ten eliksir ktory mial jej dac mlodosc i silę czemu sie starzala?
- na kim miala się zemscic ravenna za rodzicow?

Hmm, trochę już minęło odkąd ostatni raz widziałem ten film, ale spróbuję jak zapamiętałem
-czemu ravenna nie uratowala brata?
Myślę że po prostu nie mogła. Brat chyba żył dzięki jej "wsparciu" i z normalnymi ranami nie było problemu - jak widać było podczas pierwszej jego walki z Łowcą (Łowca wbił w niego topór), i w innych sytuacjach. Ale gdy Łowca nabił go na to, hmmm, drewno, liczne "kolce",obrażenia były zbyt duże i uderzyły także w Ravennę, która to odczuła i sama padła. Była więc bezradna w takim przypadku, sama poważnie oberwała.
-skoro ravenna byla najpiekniejsza czemu lustro powiedzialo jej ze sniezka jest piekniejsza?
Tutaj zakręcili, ale myślę że chodzi o następne słowa Lustra - że czystość i niewinność Śnieżki mogą być zgubą Ravenny. Ravenna była więc najpiękniejsza urodą, jednak Śnieżka była najpiękniejsza duszą. Tylko Śnieżka mogła więc wytoczyć krew Ravenny (bo widzieliśmy wcześniej że to nie takie łatwe), krew najpiękniejszej która złamała zaklęcie
-skoro ravenna wypila jako dziecko ten eliksir ktory mial jej dac mlodosc i silę czemu sie starzala?
Jeśli dobrze pamiętam zaklęcie dało jej moc i "niezabijalność" - ale nie dawało młodości, dlatego musiała ją kraść jak wampir.
- na kim miala się zemscic ravenna za rodzicow?
Tutaj nie jestem pewien o co pytasz. Podejrzewam jednak że król który ją porwał z wioski nieźle się na swojej brance "przejechał". Natomiast jej rodzina i bliscy zostali najwyraźniej przez ten najazd wybici. Miała się więc zemścić na tym królu (i żółdakach ?)który najechał wioskę.