Jeden z ciekawszych filmów o wampirach. Dla mnie wielkim plusem była tu muzyka i jednak ludzki charakter bohatera, który swoją drogą był nieźle przystojny. Trochę mi tylko ta kobieta tam nie pasowała, a głównie jej wygląd zewnętrzny, coś w niej nie tak było.
Ja bym to nazwala swobodna interpretacja ksiazki. Film jest dziwny. Niby Marius Jest tworca Lestata, ktory ma ciemne wlosy i dziwna twarz niezgodna z opisem. Jesse zakochala sie w Lestacie? NONSENS!! Muzycy wygladajacy jak emo... Masy innych rzeczy nie bede wypisywac, bo szkoda czasu. Nie podoba mi sie pomysl polaczenia dwoch ksiazek w calosc, poniewaz " wampir Lestat" dzieje sie w przeszlosci, opowiada o mrocznej sciezce glownego bohatera, i w kawaleczku o tym co sie dzieje "teraz"( lata 80), "Krolowa Potepionych" natomiast opowiada o terazniejszosci. Obydwie ksiazki zasluguja na porzadna, oddzielna ekranizacje. Jedyne, co moge pochwalic to muzyka.
Muzyka rzeczywiście była świetna ale Lestat beznadziejny nie wiem jak można mówić że jest przystojny może lepiej się zastanów jak wygląda przystojny wampir bo to coś co w tym filmie przedstawiono jako Lestata na pewno nie jest przystojne.....