Kiedy zaczęłam oglądać, to z wielką nadzieją w sercu, że to się jakoś rozkręci... a tu... nic :( Tak to wymęczyłam jakoś do końca, można powiedzieć, że dobrnęłam :P Co do nawiązania do "Wywiadu z wampirem", to się absolutnie zgadzam. Film pokroju "Dracula 2000". Jeszcze tylko wspomne, że jak usłyszałam głos wokalisy KoRn'a, to byłam w ciężkim szoku... O_o -_-"