PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31908}

Królowa potępionych

Queen of the Damned
2002
6,3 39 tys. ocen
6,3 10 1 39111
4,4 9 krytyków
Królowa potępionych
powrót do forum filmu Królowa potępionych

W momencie, gdy zobaczyłam Lestata (chociaż aktor niczego sobie, to muszę przyznać :)) od razu pierwsze skojarzenie - Blade. Chociaż fabuła jest zupełnie inna - sposób przedstawienia wampirów, ich "spalanie" ... Jakby wyjęte żywcem z tego filmu... Może po Underworld zyskam jakieś inne wyobrażenie o krwiopijcach...

Wracając do filmu. Fabuła, moim zdaniem, lekko niedopracowana. Mogło być ciut więcej wampirzej historii, większy nacisk na młodość Lestata... A ten wątek miłosny? Kobieta, która nie wie nic oo człowieku (??), no ok, wampirze, znając go tylko z telewizji ( i z dziennika - ale zostyał on napisany parę setek lat wcześniej, świat się zmienił) - zakochuje się w nim?? Żałosne.
Podobnie jak efekty 'latania' wampirów - przereklamowane
i przesadzone.

Ale muza znakomita. Gdzie mogę kupić płytę?? :)

Wielki ukłon dla Aalijah.

Raptorka

Co wersją czego?!?!
Chciałaby madminić, że film ten powstał na podstawie książki Ann Raice tej od "Wywiadu z wampirem".Książka powstała jeszcze przed "Blade", więc jeśli już coś do czegoś poruwnywać to raczej Blade jest męskim odpowiednikiem "Królowej...".Muszę przyznać, że filmu nie widziałam ale czytałam książkę choć to czasamni i tak niewiele daje bo bywa, że film na podstawie książki okazuje się zupełnie inną bajką.Jednak z twojego opisu wynika że wątek miłosny jest obecny.Zdaję sobię sprawę że materiał z książki został zapewne BARDZO okrojony (ponieważ książka jest BARDZO obszerna i na realizację wszystkich wątków musiałoby powstać kilka części filmu) dlatego między innymi nie spieszy mi się do obejżenia tego filmu.Choć jeśli wpadnie w moje ręce to obejrzę porównam i wtedy będę w stanie lepiej zrozumieć twoją krytykę.

ocenił(a) film na 5
Nariel_ArYarrel

hmmm...
Kwestię 'odpowiedników' rozpatrywałam w kolejności Blade-Królowa, a nie na odwrót, gdyż miałam przyjemność obejrzeć 'Blade'a' znacznie wcześniej. I to, co dodawało tej produkcji plusów, czyli np. lekkość, humor, w 'Królowej' się nie pojawiło. Po prostu 'KP' to nie jest mój film.

A książki vs filmy - z tym bywa różnie (mówię oczywiście o ekranizacjach rzeczonych książek), ale w większości przypadków ekranizacja okazuje się kompletną katastrofą (np. 'The Bone Collector' vs. 'Kolekcjoner Kości' Jeffery'ego Deavera, czy jakże 'wspaniały' polski film 'Wiedźmin'). Książki Ann Raice nie czytałam, ale po 'Królowej Potępionych' nie mam za bardzo na to ochoty.

pozdrawiam :)

Raptorka

Rozumiem ale...
Rozumiem twoja kolejnośc rozpatrywania.Choć wg mnie należy porównywać wcześniej powstałe rzeczy do powstałych później, a nie ze względu na kolejność ich oglądania.Choć wiem że taki właśnie schemat twoży się w maszych głowach.Co do przenoszenioa książek na ekram niestety muszę sie zgodzić z tobą dlatego ja nie palę sie do zobaczenia filmu, a ty po filmie nie masz ochoty do p

ocenił(a) film na 5
Nariel_ArYarrel

Nie chodzi tylko
o kolejność oglądania. Nie zawsze przecież mamy możliwość obejrzeć to, co powstało wcześniej. Ale mniejsza o to.
Jak już wcześniej pisałam, 'Blade' urzedł mnie swoją lekkością, humorem, czego niestety brak jest w 'Królowej Potępionych'. I to iż teraz porównuję 'KP' do 'B', a nie odwrotnie, wynika podejrzewam nie tylko z faktu kolejności ogladania - być może głównym powodem jest to, że 'Blade' mi się po prostu podobał, a 'KP' nie :) I w owej sytuacji raczej nie zmieniłabym frontu na 'damską wersję "Królowej..." ' :)

Zresztą fakt jest faktem: ani 'KP' ani 'Blade' ambitnym kinem nie są. Aczkolwiek także to kino 'dla pospólstwa' dzielimy na niezłe i beznadziejna (co dla kogo, jak dla kogo - jak to się mówi :)). Ja 'Blade'a' zawsze pamiętać będę z sentymentem do moich lat 'szczeniackich' (kiedy to było się miłośnikiem tego, co krwawe i najczęściej paskudne :)). A 'Królowa Potępionych'... cóż, dla mnie ona zawsze będzie... Damską wersją pana B :)

pozdrawiam :)