Świetny motyw: wampir i zespół rockowy! Tylko efekty tandetne strasznie. A soundtrack - prześwietny! W ogóle ta otoczka wokół wampirów, ich moce (tylko to latanie mnie nie przekonało, w dodatku okraszone tak kiepskimi efektami).
Szczerze to brakowało mi tylko mocniejszych scen erotycznych. Mega sexy są sceny z odsłoniętymi szyjami pięknych kobiet, w rytm mocnej rockowej muzyki i przystojnego (żadnych podtekstów mi tu!) wampira :))
rewelacyjna scena kąpieli bohatera z Królową Akashą.
Tak na marginesie, to chciałem napisac, dlaczego akurat taki tytuł skoro Królowa jest tylko drugi wątkiem, ale potem przeczytałem w ciekawostkach, że film jest zrobiony na podstawie dwóch książek, i przejęła tytuł po jedj z nich :) Się wyjaśniło....
Film odbieram bardzo pozytywnie! Naprawdę, poza kilkoma tandetnymi scenami, podobał mi się. Lubię opowieści o wampirach. Tutaj jeszcze obsada: obie panie: zarówno Królowa jak i wybranka serca bohatera, błyszczały urodą.
Koniec również super. Chciała to ma :)
Warto go zobaczyc, bo scenariusz jest świetny, ciekawa historia, a i porównyeac jest co z nowszymi produkcjami...
tyle,
pzdr.
to fakt. mnie też się podobał, tylko chciałam zauważyć, że to raczej muzyka metalowa i choć bardzo rzadko słucham metalu, to soundtrack mi się podobał