"Królowa Potępionych" to parodia całej wielkiej twórczości Anne Rice!Nie dość że obsada jest ...śmieszna(Stuart T. jako Lestat?Mariusz wygląda jak Drakula!)to jeszzcze kilka ważnych wątków zostało całkowicie pominięte lub zniekształcone(nie ma Nicolasa a właściwie jest on zastąpiony jakimś epizodem z jakąś cyganką!Jesse znajduje pamiętnik Lestata a przecież to powinien być dziennik Claudi!)Czy w książce Lestat zabijał bezbronne fanki?!Zwróćcie także uwagę na aktora grającego Armanda!Już wolałam Banderasa z sławetnego "Wywiadu z wampirem"który choć wyglądał jak gangster po trzydziestce, którego peruka żyła własnym życiem coś odzwierciedlał!Dla mnie jest to jedna wielka, przepraszam zawyrażenie-chała!Wywiad miażdży Królową!