owieszem krew zalewa jak sie go oglada po przecztaniu znakomitej ksiazki....jednak ze wzgledu muzyki mi sie wlasnie podobał ! co ty gadasz??gdyby tworcy nie wcisneli tutaj muzyki rockowej hehe przeciez lestat był gwiazdą rocka [czytałeś ksiazke??] nie mogli wcisnac hip hopu no nie?? ja tez wole ciezsze brzmienia i uwazamz,e ta muzyka bardzo ,ale to bardzo pasuje do tego filmu!! szczegolne brawa sie naleza jonathanowi davies'owi za opracowanie muzyki i sciezki dzwiekowej....to co zrobił jest genialne! tutaj chodzi o muzyke rockowa!

muzyka robi w tym filmie niemalze wszystko- zarowno instrumentalna jak i rockowa
posiadam zarowno jedna jak i druga i o ile do samego filmu nie wracam to do muzyki baardzo czesto